alessandra pisze:Tundra pisze:Na takiej werandzie sama bym sobie chętnie posiedziała
ale nie w 8 stopniach
tyle tam jest?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
alessandra pisze:Tundra pisze:Na takiej werandzie sama bym sobie chętnie posiedziała
ale nie w 8 stopniach
mir.ka pisze:alessandra pisze:Tundra pisze:Na takiej werandzie sama bym sobie chętnie posiedziała
ale nie w 8 stopniach
tyle tam jest?
alessandra pisze:Jak Duża na mnje oszczendza..
no
a było to tak ...
se leżem zmenczony nic nie robieniem a za oknem zimno i śnieg pada a to Duża mnje mówi:
"Tuliś, a jak byś się zapatrywał na ciepły , kolorowy Meksyk?"
no jakem siem zerwał na tem podróż marzeń, plecak ras dwa spakowany, a ja na progu czekam na transport
-O popatrz, Tulinku, jaki cieply meksykanski kocyk ci robie , jak pod nim zasniesz, to tak jakbys byl w kolorowym Meksyku
i tyle na temat mojej podrozy a piniondz w kieszeni ... Tulinek
alessandra pisze:Jak Duża na mnje oszczendza..
no
a było to tak ...
se leżem zmenczony nic nie robieniem a za oknem zimno i śnieg pada a to Duża mnje mówi:
"Tuliś, a jak byś się zapatrywał na ciepły , kolorowy Meksyk?"
no jakem siem zerwał na tem podróż marzeń, plecak ras dwa spakowany, a ja na progu czekam na transport
-O popatrz, Tulinku, jaki cieply meksykanski kocyk ci robie , jak pod nim zasniesz, to tak jakbys byl w kolorowym Meksyku
i tyle na temat mojej podrozy a piniondz w kieszeni ... Tulinek
Tundra pisze:Jakie oszustwo z tym Meksykiem
Ja bym szybko nie wybaczyła nawet gdybym dostała taką śliczną wełniankę Ale Tuliński, wiadomo, serce ma szczerozłote, to już pewnie o tym zapomniał
Dobrego weekendu, Kochani U nas chłop się zepsuł, korzonki go tak dopadły, że z łóżka w ogóle nie wstaje Ale już się trochę rusza, więc jest opcja, że to zepsucie nie będzie takie ostateczne
alessandra pisze:Tundra pisze:Jakie oszustwo z tym Meksykiem
Ja bym szybko nie wybaczyła nawet gdybym dostała taką śliczną wełniankę Ale Tuliński, wiadomo, serce ma szczerozłote, to już pewnie o tym zapomniał
Dobrego weekendu, Kochani U nas chłop się zepsuł, korzonki go tak dopadły, że z łóżka w ogóle nie wstaje Ale już się trochę rusza, więc jest opcja, że to zepsucie nie będzie takie ostateczne
Oj, ja łaczę się w bólu, znam to zjawisko korzonkowe aż za dobrze
Myślałam,że jakoś tą zimę przetrwam, ale niestety i mnie dopadło zapalenie nerwu kulszowego jakoś łażę, bo muszę
Trzymajcie sie w ciepełku, bo to najwazniejsze ! I zdrówka życzymy
A z tymi podróżami marzeń, to zawsze coś u nas tak wychodzi Przekupiłam Tulisia gotowanym indykiem
Użytkownicy przeglądający ten dział: aga909, Google [Bot], magnificent tree, ryniek i 502 gości