alessandra pisze:i znów w cywilizacji
Po powrocie mamy ustalone pewne sprawy, o których nie pisałam wcześniej, bowiem na bazarowaniem sie skupilam : Tuliś ma niestety uczulenie na ryby , nie słyszałam czegoś podobnego, ale tak jest Przypuszczam, ze dlatego miał takie sensacje po tej gotowanej ergo albo to ona z niewiadomych przyczyn wyzwoliła jakies paskudztwo powodujace alergię secundo . Wcześniej lubił bardzo ryby i nie było sensacji. Teraz tak makabrycznie się wydrapał,ze musiał dostać steryd (porobił sobie ranki). Podczas wyjazdu moja mama testowała jedzenie i obserwowała Tulinka, ewidentnie drapie sie po rybach, po kurczaku nie ma problemu, ryb także nie chciał jeść. Mądra kocina Odstawiłam zapas puszek z tuńczykiem , będzie jadł tylko wariacje z kurczakiem i coś jeszcze muszę znaleźć niskotłuszczowego, ech żyzń parchataja
jeszcze to musiało spaść na biednego kotka