Tulinek, czyli kot , który ...do zamknięcia , dziekuję

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 29, 2018 18:29 Re: Tulinek, czyli kot , który ..

Dobry ale zmęczony :lol:
A ja dopiero poświątecznie mogę nieco świąteczności pokazać u nas , prócz tych pierońskich światełek, co to świeciły 6 godzin i padły :roll:
Tradycyjnie jak co roku dostaliśmy ozdobnik nastolny

Obrazek

to takie małe cuś
Obrazek

i ulubiony stroik "procentowy" :mrgreen:

Obrazek

i ozdobniki stałe :mrgreen:

ObrazekObrazek

prezes jak zwykle w akcji
Obrazek

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26437
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob gru 29, 2018 20:25 Re: Tulinek, czyli kot , który ..

alessandra pisze:Dobry ale zmęczony :lol:
A ja dopiero poświątecznie mogę nieco świąteczności pokazać u nas , prócz tych pierońskich światełek, co to świeciły 6 godzin i padły :roll:
Tradycyjnie jak co roku dostaliśmy ozdobnik nastolny

Obrazek

Wróciły wspomnienia... Kiedyś dostaliśmy tego typu cudo i sfajczyliśmy. Od świeczki zajęło się drewienko i zanim dobiegliśmy to dziura... :placz: Uratował nas stolik, bo był szklany. Eh...nostalgiczne mi się zrobiło :wink:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10843
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob gru 29, 2018 20:27 Re: Tulinek, czyli kot , który ..

Bardzo podoba mi się ten zielony koci pledzik. Świetny wzór. Mamy takowy w postaci styropianowych paneli na sufitach w pokojach. Nie wiem, czy by się uchował pod Kreską, ale może, gdy będe przy kasie zaryzykuję :roll:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10843
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie gru 30, 2018 9:50 Re: Tulinek, czyli kot , który ..

Atta pisze:
alessandra pisze:Dobry ale zmęczony :lol:
A ja dopiero poświątecznie mogę nieco świąteczności pokazać u nas , prócz tych pierońskich światełek, co to świeciły 6 godzin i padły :roll:
Tradycyjnie jak co roku dostaliśmy ozdobnik nastolny

Obrazek

Wróciły wspomnienia... Kiedyś dostaliśmy tego typu cudo i sfajczyliśmy. Od świeczki zajęło się drewienko i zanim dobiegliśmy to dziura... :placz: Uratował nas stolik, bo był szklany. Eh...nostalgiczne mi się zrobiło :wink:

Faktycznie musiało być nastrojowo :strach: :mrgreen:
Ten wzór naprawdę ładnie się prezentuje a jest bardzo prosty :wink: teraz także zielony większy kocyk robię tym wzorem,ten pewnie wyląduje na bazarku :)

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26437
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Post » Pon gru 31, 2018 13:21 Re: Tulinek, czyli kot , który ..

Dziękuję wszystkim czytającym czynnie i biernie :wink: za ten rok u Tulinka :1luvu:
Życzę w imieniu Prezesa wesołego i niestresującego wieczoru i mam nadzieję,że zamiast wstrętnego chińskiego badziewia i huku , zagości u Was światełko radości i miłego nastroju a jednorożec przyniesie same dobre i szczęśliwe chwile w Nowym roku, worka obfitości duchowych i materialnych życzymy :D

Obrazek

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26437
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon gru 31, 2018 13:32 Re: Tulinek, czyli kot , który ... życzy ....

Obrazek
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72831
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon gru 31, 2018 13:35 Re: Tulinek, czyli kot , który ... życzy ....

Rude jest nie tylko piękne ale wręcz fascynujące :ok: :mrgreen:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26437
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon gru 31, 2018 18:39 Re: Tulinek, czyli kot , który ... życzy ....

Ozdobniki stałe :ryk:
Niech się ozdobniki stałe, chowają zdrowo i żyją dłuuuugie lata :201461
Najlepszego, Ola :piwa:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7141
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pon gru 31, 2018 19:04 Re: Tulinek, czyli kot , który ... życzy ....

Oleńko, żyjcie wszyscy w zdrowiu, harmonii i nieustającej radości :piwa: :201461

Tundra

 
Posty: 3290
Od: Śro sie 27, 2014 9:32

Post » Pon gru 31, 2018 19:13 Re: Tulinek, czyli kot , który ... życzy ....

Obrazek
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 41986
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto sty 01, 2019 23:18 Re: Tulinek, czyli kot , który ... życzy ....

Cudne te dziewczyny w ruszofym :mrgreen: :1luvu:
Najlepszego :ok: A jutro zapraszam na sylwestrową opowieść
:wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26437
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro sty 02, 2019 8:37 Re: Tulinek, czyli kot , który ... życzy ....

Już jest jutro :mrgreen:

Tundra

 
Posty: 3290
Od: Śro sie 27, 2014 9:32

Post » Śro sty 02, 2019 12:45 Re: Tulinek, czyli kot , który ... życzy ....

alessandra pisze:Cudne te dziewczyny w ruszofym :mrgreen: :1luvu:
Najlepszego :ok: A jutro zapraszam na sylwestrową opowieść
:wink:

:?:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72831
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sty 02, 2019 12:50 Re: Tulinek, czyli kot , który ... życzy ....

Tundra pisze:Już jest jutro :mrgreen:


Tundra jako ten ptaszek z rana już na skrzydełkach :lol: Ja nijak sie nie mogę ostatnio wygrzebać rano i nieprzytomna do 11 chodzę :roll: Dzisiaj akurat dzień rehabilitacji, to poźniej sie zgłaszamy :wink:

Za ciekawych opowieści to Duża nie umyśliła nic, czyli prawdem bendziem pisać T. :mrgreen:

To ostatnio i tak towar deficytowy, więc mam nadzieję,że bardziej niż niesamowite obrazy , szczerość docenicie :wink: choć co do tych obrazów... :smokin:
Koniec roku zawsze jakoś zmusza do refleksji, a im człowiek starszy to refleksji więcej się zbiera :lol:
I już prawie jak z tymi refleksjami o młodych latach i dobrych czasach ,patrząc na dziś , w depresję wpadłam i sznura coby się obwiesić szukałam, gdy wysunął się z szuflady album ze złotymi przebojami "Trójki " . No i się zaczęło :strach: :mrgreen:
Nie wiem czy to ostatnie podrygi starości czy marny " szampiter" ale sie zrobiło wesoło i tanecznie , a gardła darcie pięknym echem szło po chałupie :lol:
Gnidulec jako luzak kompletny udział wziął największy jako partner taneczny dla mnie , co na szczęście nie zaowocowało ani barwnym ptakiem ani freskami na ścianach :mrgreen: ale chyba znów mu klepka się przestawiła po tych wywijasach, bo noworocznie odmówił jedzenia gotowanego mięsa na rzecz syf saszety, o którą wył, aż nie dostał :roll:
I wczoraj bym napisała, jeno nieco pobłądzilismy gdy się na spacer wybraliśmy , aby godnie i sportowo nowy rok zacząć , tak niedawno za miasto rozruszać się w sensie pojechać , aby pochodzić :lol: Koniec końców, jak to mówią, pod Wielką Sową wylądowaliśmy w śniegu wielkim i mgle szekspirowskiej auta kuprem tańcząc po oblodzonej drodze (deszcz zaczął padać) pośród majestatycznych sosen i innego drzewia :mrgreen:
I w sumie to nie pochodziłam sobie , tylko mnie stawy łupały od zasiedzenia :roll: :wink:

Obrazek

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26437
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 420 gości