Tulinek, czyli kot , który ...do zamknięcia , dziekuję

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 02, 2018 15:52 Re: Tulinek, czyli kot , który ...nowa tradycja

Tulisiu... no jakże to tak....
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw paź 04, 2018 7:56 Re: Tulinek, czyli kot , który ...nowa tradycja

Co tam u Tulisia? skończył z atrakcjami? :mrgreen:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72712
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt paź 05, 2018 7:10 Re: Tulinek, czyli kot , który ...nowa tradycja

mir.ka pisze:Co tam u Tulisia? skończył z atrakcjami? :mrgreen:

Cześć kochani,Tuliś tak,ja zaczęłam :roll: mam różyczke :-( tylko się powiesić,ale korzonki nieco przeszły.
Nie nudzimy się :?
Ostatnio edytowano Pt paź 05, 2018 7:11 przez alessandra, łącznie edytowano 1 raz

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 05, 2018 7:11 Re: Tulinek, czyli kot , który ...nowa tradycja

Tundra pisze:Tuuuuulisiu :201461 ja to aż nie wiem co napisać w tej sytuacji - czy podziwiać inwencję, czy martwić się, że empatię w stosunku do Dużej to Ty masz w całkowitym zaniku :strach:

podziwiać, kota zafsze czeba podziwiać :D Tuliś

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 05, 2018 7:16 Re: Tulinek, czyli kot , który ...nowa tradycja

alessandra pisze:
mir.ka pisze:Co tam u Tulisia? skończył z atrakcjami? :mrgreen:

Cześć kochani,Tuliś tak,ja zaczęłam :roll: mam różyczke :-( tylko się powiesić,ale korzonki nieco przeszły.
Nie nudzimy się :?


a co tak "zakwitłaś" jesienią? 8O skąd to sie wzięło? :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72712
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt paź 05, 2018 7:23 Re: Tulinek, czyli kot , który ...nowa tradycja

Jejku, Ola, strasznie Ci współczuję :(
Moja mama miała różyczkę w wieku 18 lat i opowiada, że było strasznie. My z siostrą oczywiście chorowałyśmy razem, ona miała 2 lata i 3 kropki na krzyż, mnie, ośmioletnią, zsypało totalnie, fioletowy upiór, bo wtedy fioletową mazią się smarowało.
Najmocniejsze kciuki, żebyś szybko z tego wyszła!!

EDIT Tak teraz chodzę i rozmyślam o Tobie i o tych chorobach i przecież... pochrzaniło mi się :oops: o wiatrówkę mi chodziło oczywiście :oops: różyczkę miałam, owszem, dawno, ale ja chyba większość tych chorób zakaźnych przechodziłam. Ale gafa :oops:
Ostatnio edytowano Pt paź 05, 2018 7:52 przez Katia K., łącznie edytowano 1 raz
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12384
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt paź 05, 2018 7:25 Re: Tulinek, czyli kot , który ...nowa tradycja

mir.ka pisze:
alessandra pisze:
mir.ka pisze:Co tam u Tulisia? skończył z atrakcjami? :mrgreen:

Cześć kochani,Tuliś tak,ja zaczęłam :roll: mam różyczke :-( tylko się powiesić,ale korzonki nieco przeszły.
Nie nudzimy się :?


a co tak "zakwitłaś" jesienią? 8O skąd to sie wzięło? :(


Widać u nas sezon na róże :mrgreen:
Mam immunologie do bani,brak sledziony, nie wiem kto mi to sprzedał :(

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 05, 2018 8:59 Re: Tulinek, czyli kot , który ...i takie kfiattki...

No to już wiadomo, dlaczego korzonki tak bolały. Róże rosły! :mrgreen: Już widzę te tytuły w tabloidach "Wyhodowała róże na własnych korzonkach!!!" :mrgreen:

A tak na serio - biedna Ty jesteś, Oleńko, trzymam kciuki, żeby szybko przeszło :ok:

Tundra

 
Posty: 3286
Od: Śro sie 27, 2014 9:32

Post » Sob paź 06, 2018 7:11 Re: Tulinek, czyli kot , który ...i takie kfiattki...

To róża od wujka Sama,bostonska
tylko się powiesić,z każdym dniem coraz częściej mnie ten pomysł nawiedza :roll:
http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/7,1015 ... zenie.html
Ostatnio edytowano Sob paź 06, 2018 7:21 przez alessandra, łącznie edytowano 2 razy

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob paź 06, 2018 7:14 Re: Tulinek, czyli kot , który ...i takie kfiattki...

alessandra pisze:To róża od wujka Sama,bostonska
https://portal.abczdrowie.pl/wysypka-bostonska tylko się powiesić,z każdym dniem coraz częściej mnie ten pomysł nawiedza :roll:


czyli to masz? :(

żadnego wieszania , :201424
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72712
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 06, 2018 7:27 Re: Tulinek, czyli kot , który ...i takie kfiattki...

Tak,zdiagnozowane,myślałam,że różyczka, bo objawy podobne,szczególnie z bólem węzłów za uszami, ale okazuje się,że teraz szaleje bostonka, przede mną 5 dorosłych osób z objawami było. Najgorsze,że wczesna faza jest do pominięcie,lekki ból głowy, gorsze samopoczucie,ale nic wielkiego,potem bóle stawów, węzłów chłonnych a dopiero po kilku dniach zaczyna się właściwe przedstawienie, więc nawet nie wiesz kiedy kto zaraził Cię. Powyżej dałam lepszy link o tej chorobie u dorosłych.
Świąd jest potworny, dwa dni jakoś dałam radę,ale najgorsze są krosty na głowie, między palcami,stopach,miejscach intymnych,bolą i pieką, układ nerwowy mi siada, zwijam gorączkę,ale nawet przeciwbólowe krótko działają i nie da się spać :(
Ostatnio edytowano Sob paź 06, 2018 7:32 przez alessandra, łącznie edytowano 1 raz

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob paź 06, 2018 7:32 Re: Tulinek, czyli kot , który ...i takie kfiattki...

alessandra pisze:Tak,zdiagnozowane,myślałam,że różyczka, bo objawy podobne,szczególnie z bólem węzłów za uszami, ale okazuje się,że teraz szaleje bostonka, przede mną 5 dorosłych osób z objawami było. Najgorsze,że wczesna faza jest do pominięcie,lekki ból głowy, gorsze samopoczucie,ale nic wielkiego,potem bóle stawów, węzłów chłonnych a dopiero po kilku dniach zaczyna się właściwe przedstawienie, więc nawet nie wiesz kiedy kto zaraził Cię. Powyżej dałam lepszy link o tej chorobie u dorosłych


ktoś mógł być chory jak sie zjawił u Ciebie, zaraził nawet nieświadomie

ale paskudztwo :(

zdrowiej szybko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


zaczęłam czytać Syberyjski sen, fajna
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72712
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 06, 2018 7:34 Re: Tulinek, czyli kot , który ...i takie kfiattki...

Oby jak najszybciej to cholerstwo poszło :ok:
Tak mi się wydawała dorasta książka :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob paź 06, 2018 8:21 Re: Tulinek, czyli kot , który ...i takie kfiattki...

Zdrowiej!
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12384
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob paź 06, 2018 8:31 Re: Tulinek, czyli kot , który ...i takie kfiattki...

Poczytałam. Co za dziadostwo 8O :strach:

Zdrowiej szybciutko!

Tundra

 
Posty: 3286
Od: Śro sie 27, 2014 9:32

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: emilab., kasiek1510 i 142 gości