#MAGDA# pisze:jak kiciuś ? jak wyniki krwi? znalazlam watek po enzymach watrobowych ....u mojego Czesia w lutym stwierdzono bialaczke, trzymal sie w miare do teraz ...wyszly bardzo wysokie enzymy watrobowe, na usg niby ok ..... szukam informacji co robic ......
Przepraszam, że nie odpisałam, ale nie zaglądałam na to forum przez długi, długi czas, a teraz jest za późno...
Pip odszedł wczoraj. W ostatnich tygodniach jej stan się pogarszał, wystąpiło pokaźne wodobrzusze, ale jeszcze samopoczucie w miarę jej dopisywało. Dwa dni temu zaczęła robić dziwne rzeczy, których nigdy nie robiła, np. zjadła kawałek patyczka kosmetycznego... po czym przedwczoraj wieczorem była obolała, warczała i fukała, wymiotowała... Myślałam, że przez ten patyczek podrażniła sobie żołądek i niebawem jej przejdzie. Nad ranem już jadła, potem rano spode śniadanie... Później odpoczywała na fotelu, trochę do mnie pomruczała... Chwilę po tym dostała ataku, nie będę tego nawet opisywać
Pojechałyśmy od razu do weterynarza, gdzie pani doktor wyjaśniła, że to wszystko to objawy neurologiczne zatrucia organizmu i najlepiej będzie pozwolić jej odejść...
Pip w ostatnich chwilach był ze mną i z moim mężem, mam nadzieję, że wiedział, jak bardzo go kochamy i czuł nasze wsparcie w tej chwili. Nie zasłużyła na taki los, była najcudowniejszym, najmądrzejszym kotkiem.... Do końca była piękna, mimo że bardzo już wycieńczona... Nigdy jej nie zapomnimy
Dla mnie była najukochańszym stworzeniem na świecie i pozostawiła po sobie pustkę, która jest nie do zniesienia
Mam nadzieję, że była szczęśliwa i wiedziała jak bardzo ją kocham