Zapalenie wątroby - Pipciuś [*] ;((((((((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 02, 2018 20:06 Re: Zapalenie wątroby - BIAŁACZKA? CHŁONIAK? ;(((((

Dopytaj o podawanie w domu, bo to jest kwestia "wypłukania" z krwi tej bilirubiny - przy tak wysokich poziomach może podtruwać organizm.
Metronidazol potrafi narobić szkód, ale stan zapalny ewidentnie sobie poszedł.
Skoro Pip się dobrze czuje, to jest szansa, że trafiliście w taki moment choroby, kiedy jedne wskaźniki jeszcze idą w górę, a inne już się poprawiają.
Czasem trzeba czasu, żeby się wszystko unormowało.
Ta poprawa albumin jest bardzo dobra.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 02, 2018 20:11 Re: Zapalenie wątroby - BIAŁACZKA? CHŁONIAK? ;(((((

Oby... :(
Dzwoniłam teraz do wetki zapytać o kroplówkę, mówi, że nie sądzi, żeby jej to pomogło. Co prawda poprzednie kroplówki nie zbiły bilirubiny w ogóle, więc być może ma rację.
Obrazek

kotwbutkach

Avatar użytkownika
 
Posty: 114
Od: Śro lis 29, 2017 4:12

Post » Pt lut 02, 2018 20:17 Re: Zapalenie wątroby - BIAŁACZKA? CHŁONIAK? ;(((((

No, ale jednak bez kroplówek ta bilirubina rośnie :?
Jeśli wątroba faktycznie ruszyła, to jest szansa, że kroplówki przyspieszą jej spadek, a przynajmniej nie pozwolą na wzrost.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 02, 2018 20:20 Re: Zapalenie wątroby - BIAŁACZKA? CHŁONIAK? ;(((((

Pomiędzy dwoma poprzednimi badaniami spadła troszkę :P
Będzie dzwonić do mnie z wyceną biopsji, to jeszcze o tym pogadamy. Póki co skłaniam się w kierunku tego, żeby biopsji nie robić, tylko wspomagać wątrobę wszystkim co uda się zdobyć
Obrazek

kotwbutkach

Avatar użytkownika
 
Posty: 114
Od: Śro lis 29, 2017 4:12

Post » Pt lut 02, 2018 20:23 Re: Zapalenie wątroby - BIAŁACZKA? CHŁONIAK? ;(((((

Pewnie też bym tak kombinowała :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 02, 2018 20:32 Re: Zapalenie wątroby - BIAŁACZKA? CHŁONIAK? ;(((((

Zrobiłam listę do zamówienia z kuchnipupila:
beaphar kittys z tauryna i biotyna 180 szt
bioimmunex felis 40 kapsulek
hepatiale forte small breed & cats 40 kapsulek 2x

coś dodać? odjąć?

Póki co myślę o zwiększeniu dawki hepatosylu, z 1/4 do 1/2. Od 2,4kg można dawać pół pastylki. Pip ostatnio miał 2,38. Nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale najlepsze jak dotąd wyniki miał po okresie przyjmowania 1/2 tabletki.
Obrazek

kotwbutkach

Avatar użytkownika
 
Posty: 114
Od: Śro lis 29, 2017 4:12

Post » Pt lut 02, 2018 20:44 Re: Zapalenie wątroby - BIAŁACZKA? CHŁONIAK? ;(((((

Jak były lepsze wyniki na wyższej dawce, to bym się nie zastanawiała ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 02, 2018 20:53 Re: Zapalenie wątroby - BIAŁACZKA? CHŁONIAK? ;(((((

W takim razie moje biedactwo będzie męczone wstrętnym żółtym lekarstwem rano i wieczorem :twisted:
Obrazek

kotwbutkach

Avatar użytkownika
 
Posty: 114
Od: Śro lis 29, 2017 4:12

Post » Pt lut 02, 2018 23:12 Re: Zapalenie wątroby - BIAŁACZKA? CHŁONIAK? ;(((((

Cooo to za pyszności, a jaka fajna nowa miseczka

Obrazek

Tak mnie kładą spać <3

Obrazek

Dobry kurczaczek, trzeba zjeść całą puszkę naraz i wylizać potem talerzyk!!!

Obrazek
Obrazek

kotwbutkach

Avatar użytkownika
 
Posty: 114
Od: Śro lis 29, 2017 4:12

Post » Pt lut 02, 2018 23:21 Re: Zapalenie wątroby - BIAŁACZKA? CHŁONIAK? ;(((((

:1luvu:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 08, 2018 4:21 Re: Zapalenie wątroby - BIAŁACZKA? CHŁONIAK? ;(((((

Przestraszyłam się o Pipa nie na żarty... :(
Wczoraj raz zwymiotowała, potem jadła i było ok. Rano - trochę wymiotów. Po południu dużo wymiotów... Potem opędzlowała 50g przysmaku z kurczaka i zwróciła w całości, niestrawione. Zrobiła trzy kupki bez laktulozy - jedną taką w miarę i dwie papkowate. Zmieniły kolor na zielonkawy brąz, nie wiem czy to lepiej czy gorzej :-| W ogóle jakaś taka osowiała była cały dzień. Teraz na szczęście trochę się ożywiła, je, podchodzi się przytulić, znowu je, chodzi sobie i tak w kółko. Ale ja tu już nie wyrabiam nerwowo :strach:
Obrazek

kotwbutkach

Avatar użytkownika
 
Posty: 114
Od: Śro lis 29, 2017 4:12

Post » Śro maja 09, 2018 1:00 Re: Zapalenie wątroby - BIAŁACZKA? CHŁONIAK? ;(((((

Dawno tu nie zaglądałam, ale opiszę dalsze losy Pipciusia, bo może ktoś z podobnym problemem będzie przetrzepywał wątrobowe tematy tak jak ja niegdyś, a nic tak nie irytuje, jak urwany wątek ;)

Pip żyje i ma się dobrze. Dzięki pomocy nieocenionej casicy mamy ornipural (właściwie już się kończy, zamiast niego wjedzie hepatiale) oraz udało się skonsultować przypadek Pipa z jej znajomym weterynarzem. Konsultacja mailowa dużo bardziej satysfakcjonująca niż wizyty u drogich jak pieron kanadyjskich wetów. Wg niego wygląda to bardziej na zapalenie wątroby, nie wiadomo tylko jakiego typu. Przede wszystkim dotychczasowe kuracje antybiotykami były o WIELE za krótkie.
Pip był teraz na clavaseptinie 6 tygodni, bierze cały czas prednizolon, no i kłujemy ornipuralem. Zachowuje się jak zdrowy kot. Dużo je, nie jest letargiczny, jest przekochanym przytulaskiem i gadułą, naokiennym wygrzewaczem i obserwatorem ptaszków :D
Myślę, że w przypadku chłoniaka czy białaczki jej stan by się pogarszał, a tu... czas mija, a kot czuje się dobrze. Tutejsza wetka przebąkiwała coś o uśpieniu... Nie ma takiej opcji, nie ma do tego żadnych podstaw. Także jeśli czyta to ktoś, kto ma kota chorego na wątrobę - leczenie jest bardzo długie, kosztowne i stresujące, rezultaty niepewne, ale nie ma co się załamywać - Pip ma to świństwo już pół roku, ale nie roztacza się przed nami widmo śmierci i oby tak zostało :)
Ostatnio edytowano Wto lut 19, 2019 3:38 przez kotwbutkach, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

kotwbutkach

Avatar użytkownika
 
Posty: 114
Od: Śro lis 29, 2017 4:12

Post » Śro maja 09, 2018 8:21 Re: Zapalenie wątroby - BIAŁACZKA? CHŁONIAK? ;(((((

Zdrówka, Pip! :kotek:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 10, 2018 19:14 Re: Zapalenie wątroby - BIAŁACZKA? CHŁONIAK? ;(((((

jak kiciuś ? jak wyniki krwi? znalazlam watek po enzymach watrobowych ....u mojego Czesia w lutym stwierdzono bialaczke, trzymal sie w miare do teraz ...wyszly bardzo wysokie enzymy watrobowe, na usg niby ok ..... szukam informacji co robic ......
Obrazek

#MAGDA#

 
Posty: 443
Od: Śro cze 30, 2010 22:32

Post » Pt kwi 05, 2019 12:25 Re: Zapalenie wątroby - BIAŁACZKA? CHŁONIAK? ;(((((

#MAGDA# pisze:jak kiciuś ? jak wyniki krwi? znalazlam watek po enzymach watrobowych ....u mojego Czesia w lutym stwierdzono bialaczke, trzymal sie w miare do teraz ...wyszly bardzo wysokie enzymy watrobowe, na usg niby ok ..... szukam informacji co robic ......

Przepraszam, że nie odpisałam, ale nie zaglądałam na to forum przez długi, długi czas, a teraz jest za późno...

Pip odszedł wczoraj. W ostatnich tygodniach jej stan się pogarszał, wystąpiło pokaźne wodobrzusze, ale jeszcze samopoczucie w miarę jej dopisywało. Dwa dni temu zaczęła robić dziwne rzeczy, których nigdy nie robiła, np. zjadła kawałek patyczka kosmetycznego... po czym przedwczoraj wieczorem była obolała, warczała i fukała, wymiotowała... Myślałam, że przez ten patyczek podrażniła sobie żołądek i niebawem jej przejdzie. Nad ranem już jadła, potem rano spode śniadanie... Później odpoczywała na fotelu, trochę do mnie pomruczała... Chwilę po tym dostała ataku, nie będę tego nawet opisywać :placz: Pojechałyśmy od razu do weterynarza, gdzie pani doktor wyjaśniła, że to wszystko to objawy neurologiczne zatrucia organizmu i najlepiej będzie pozwolić jej odejść...
Pip w ostatnich chwilach był ze mną i z moim mężem, mam nadzieję, że wiedział, jak bardzo go kochamy i czuł nasze wsparcie w tej chwili. Nie zasłużyła na taki los, była najcudowniejszym, najmądrzejszym kotkiem.... Do końca była piękna, mimo że bardzo już wycieńczona... Nigdy jej nie zapomnimy :placz: :placz:
Dla mnie była najukochańszym stworzeniem na świecie i pozostawiła po sobie pustkę, która jest nie do zniesienia :placz:
Mam nadzieję, że była szczęśliwa i wiedziała jak bardzo ją kocham :placz:
Obrazek

kotwbutkach

Avatar użytkownika
 
Posty: 114
Od: Śro lis 29, 2017 4:12

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 177 gości