Trzymam kciuki za udaną walkę!
I ocalenie życia maluszka, biedak, miał w nieszczęściu dużo szczęścia, że na Was trafił.
Biorąc pod uwagę nieznany jeszcze finał całej tej walki... oraz potencjalne obciążenie finansowe leczeniem - nie szalałabym teraz z drapakami i innymi tego typu akcesoriami.
Dla małego kociaka placem zabaw jest samo mieszkanie, drapak można kupić na spokojnie w dowolnym czasie, będzie też okazja poznać preferencje malucha.
Za miseczki na karmę i wodę mogą służyć zwykłe domowe szklane lub porcelanowe miseczki - z czasem można kupić jakie się zechce
Od biedy nawet kuwetę można zaimprowizować - ale lepiej by było kupić już normalną, tylko o niezbyt wysokich ściankach. Potrzebny też będzie żwirek.
Do jedzenia karma dla maluszków - ale zainwestuj w dobrą, bezzbożową, najlepiej mokrą. Nie za dużo na raz jej kupuj bo może kociakowi nie posmakować albo nie służyć. Trzeba by też poczekać na zalecenia lekarzy - bo może kociak będzie potrzebował jakiegoś specjalnego karmienia czasowo - na okres rekonwalescencji.
Za zabawki świetnie robią np. kulki ze zgniecionej folii aluminiowej
Pudełko kartonowe z otworami - to atrakcja czasem na kilka godzin.
Wystarczy troszkę kreatywności by za grosze zrobić dla kociaka fenomenalny plac zabaw.
Na razie skupiłabym się na sfinansowaniu leczenia, tak by było jak najlepsze - oraz dobrej karmie.
Kuweta musi być, ale początkowo może za nią robić nawet stara blacha na ciasto
Żwirek trzeba kupić.