Czy ktoś chce kota? Inaczej trafi do schronu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 23, 2017 23:48 Czy ktoś chce kota? Inaczej trafi do schronu

Pisałam w lipcu o tym, że obcy kot przychodzi na nasz balkon i terroryzuje nasze (cztery) koty.
Wykastrowaliśmy go, właściwie niewiele to dało. Myślałam że będzie miał traumę po tym jak wpadł w żywołapkę na naszym balkonie i spędził w niej cała noc, a potem trafił na operacje. Ale nie. Zaczął przychodzić dalej.
Koty atakował, ale przed nami uciekał. Pewnego dnia dał mi się pogłaskać i tak się zaczęło. Od tego czasu potraktował balkon jako swój dom. Zaczął spać na fotelu, a teraz w styropianowym domku. Zaczęłam go wpuszczać do mieszkania, po cichu licząc że jednak polubi się z naszymi kotami i będziemy mieli 5 kotów, ale nic z tego. Walki, awantury i wszystko osikane. Dodam, że to on atakuje, nie nasze koty. Nasze koty się go boją.
Dodam że wyleczyliśmy go z kociego kataru, odpchliliśmy i odrobaczyliśmy.
W tej chwili sytuacja jest taka, że on wciąż śpi w styropianowym domku na balkonie a ja go dokarmiam, jednak mąż powiedział że koniec z tym. Że nasze koty to jego rodzina i on musi o nie zadbać, a ten agresor nie pozwala im nawet wychodzić na balkon. Koty nawet gdy widzą go przez okno reagują krzykami i prychaniem i sikają na drzwi balkonowe. Mąż powiedział że skoro ja jestem taka bezradna w tej sytuacji, to on wywiezie kota do schroniska. Dałam ogłoszenia na lokalnych stronach, ale nikt nie chce przygarnąć dorosłego kota.
Dlatego zwracam się z pytaniem - czy ktoś chce kota? Jest naprawdę przyjazny, daje się dotykać i miętosić po brzuszku, jest wyleczony i wykastrowany. Mój mąż na serio wywiezie go do schroniska nawet gdy będę w pracy.
Tu zdjęcia kota:
https://zapodaj.net/images/81d32bc0bdc83.jpg
https://zapodaj.net/images/d0e747c83b67a.jpg
https://zapodaj.net/images/9cec9d41b203a.jpg
https://zapodaj.net/images/38fc9c01c60c2.jpg
Mieszkam w kuj-pom

regimda

 
Posty: 14
Od: Wto lip 04, 2017 22:57

Post » Pt lis 24, 2017 0:17 Re: Czy ktoś chce kota? Inaczej trafi do schronu

Kota trzeba ogłaszać w wielu miejscach. I zaznaczać, że nadaje się na jedynaka.
Zwróć się do catangel o pomoc w ogłoszeniach, im ich więcej, tym większa szansa. Na FB też mu można zrobić wydarzenie i reklamę. Bo kocur prześliczny. I charakterny.
tu link do catangel
viewtopic.php?f=27&t=117559
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14681
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt lis 24, 2017 8:00 Re: Czy ktoś chce kota? Inaczej trafi do schronu

To nie bylo rozsadne sprowadzac kotom do domu agresora.

Ale postawa meza jest nieakceptowalna.

teraz musisz miec czas na znalezienie kotu domu. Oglaszakj go na fejsie, w lokalnych lecznicach, na olx...

trzymam kciuki
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84841
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory


Post » Pt lis 24, 2017 9:41 Re: Czy ktoś chce kota? Inaczej trafi do schronu

Regimda na forum są osoby, które mają koty, tak jak Ty.
Taki koci agresor to ból głowy dla każdego kociarza.
Jedyna nadzieja na dom to portale ogłoszeniowe.
Spróbuj ogłaszać go na całą Polskę, skoro na lokalnych stronach nie ma odzewu.
Dawałaś ogłoszenia na olx i gumtree?
Ogłoszenia trzeba często odświeżać, co najmniej raz w tygodniu, bo spadają szybko na dół.
Na fejsbuku jest sporo kocich grup, na których można dodawać ogłoszenia.
Można też prosić fundacje, które mają fanpejdźe na fejsie o ogłaszanie grzecznościowe.
No i przydałyby się lepsze zdjęcia.
Trzymam kciuki, żeby się udało znaleźć dom.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14225
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt lis 24, 2017 18:04 Re: Czy ktoś chce kota? Inaczej trafi do schronu

Ciekawe
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3714
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Pt gru 01, 2017 19:30 Re: Czy ktoś chce kota? Inaczej trafi do schronu

Napisałam kilka dni temu do tej dziewczyny "catangel" (na jej maila) podając treść ogłoszenia, miasto itd, prosząc o nr konta. Napisałam też dodatkowo w jej wątku który podałaś. Ale zupełna cisza z jej strony. Mąż powiedział że daje max. tydzień temu kotu, potem go wywozi. :(

regimda

 
Posty: 14
Od: Wto lip 04, 2017 22:57

Post » Pt gru 01, 2017 20:14 Re: Czy ktoś chce kota? Inaczej trafi do schronu

Jeśli Twoje koty są niewychodzące, to może osiatkować balkon, a kotu zrobić budkę pod balkonem? na czas szukania mu domu?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13721
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 02, 2017 13:32 Re: Czy ktoś chce kota? Inaczej trafi do schronu

Nie wiem czy możesz już pisać pw, ale ja w spr. ogłoszeń zapytałabym dziewczynę o nicku sylwia1982. Robiła kiedyś skuteczne ogłoszenia na kilkudziesięciu portalach.

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10240
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie gru 03, 2017 14:31 Re: Czy ktoś chce kota? Inaczej trafi do schronu

W podobnej sytuacji kupiłam kociemu agresorowi (Mietek Ćwiok dla zainteresowanych) obróżkę Feliway - dość szybko awantury ustały.
Teraz jest spokój.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21151
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 03, 2018 23:58 Re: Czy ktoś chce kota? Inaczej trafi do schronu

Jeśli kogokolwiek ciekawi co sie stało z kotem...
Niestety mimo mnóstwa ogłoszeń (także fb itd), mimo mojego kontaktu z dwiema fundacjami (tam powiedziano żebym jednak szukała mu domu bo do fundacji nie wezmą kota który nie lubi innych kotów), nikt nie chciał kota, nikt nie zadzwonił, nikt nie zapytał. Kot trafił do schroniska.
Ku mojemu zaskoczeniu, kot ma tam naprawdę dobrze. Dzwoniłam tam już kilka razy pytać o niego a także 2 razy go odwiedziłam. Przez pierwszy tydzień był w zamkniętym pomieszczeniu, żeby się zaaklimatyzował i żeby nie uciekł. Potem został wypuszczony do innych kotów. Koty są tam wychodzące, ale mają do dyspozycji ogrzewaną piwnicę, dużo legowisk. Miski z jedzeniem są pełne (zresztą ja też zawiozłam kilka worków z karmą). Za drugim gdy byłam, razem kot miał ranę na głowie, pani powiedziała że widocznie ustalał hierarchię z kotami, weterynarz to obejrzy. Ale zachowuje się całkiem ok wśród kotów, jest spokojny. Pani powiedziała że już raczej z nimi zostanie, nie będą go wydawać, bo to kot który nie nadaje się do zamknięcia, tylko lubi wychodzić.
Bardzo mi się podoba w tym schronisku. Koty są zadbane, chodzą sobie luzem. W piwnicy jest bardzo gorąco. Pani powiedziała że nie wydają dorosłych, wychodzących kotów komuś, kto chce je do mieszkania, bo jest to dla tych kotów krzywda, mimo że wielu ludzi się oburza. Jeśli już to małe kociaki.

regimda

 
Posty: 14
Od: Wto lip 04, 2017 22:57


Post » Nie mar 04, 2018 7:42 Re: Czy ktoś chce kota? Inaczej trafi do schronu

Zaryzykuje, że w moim odczuciu pomagając kotu zrobiono mu krzywdę. Może był to kot wolnożyjący (lub wolnożyjący z wyboru), który sobie nieźle radził, wystarczyło go tylko podleczyć i zapewnić jakieś schronienie w zimie. Tu znowu się okazało, że ingerencja człowieka być może złamała kotu życie. Nie należało go w ogóle wpuszczać na balkon mając swoje zwierzęta. Koty są straszliwie terytorialne. U mnie np. dwie starsze wolnożyjące kotki są przeganiane ze skwerku, na którym lubią zażywać słońca prze kotkę domową wychodzącą. Ostatnio, kiedy było tak zimno one poszły tam na słońce i przechodząc usłyszałam awanturkę, poprosiłam przez domofon, aby pani kotkę zabrała do domu, niech te się spokojnie powygrzewają. Zrobiła to, chociaż tyle.

Klementy_na

 
Posty: 205
Od: Czw maja 05, 2016 18:21

Post » Wto kwi 24, 2018 17:55 Re: Czy ktoś chce kota? Inaczej trafi do schronu

Szalony Kot pisze:Mogę zapytać jakie schronisko..? Brzmi trochę jak Koci Azyl w Konstancinie...


Schronisko Reksio w Brodnicy.

Kot dalej tam sobie żyje spokojnie. Wbrew wpisowi powyżej, uważam że wybraliśmy najlepsze dla niego wyjście. Został tam przeniesiony przed zimą, największymi mrozami i miał do dyspozycji piwnicę w której jest gorący piec. Gdyby został u nas, chowałby się zimą pod samochodami.

Zresztą jeśli kogoś interesuje jak wygląda miejsce gdzie kot trafił, tutaj jest 5 minut o tym miejscu (widać nawet "mojego" kota przez chwilę):
https://www.youtube.com/watch?v=_TDulqDj34U#t=25m41s

regimda

 
Posty: 14
Od: Wto lip 04, 2017 22:57

Post » Wto kwi 24, 2018 19:42 Re: Czy ktoś chce kota? Inaczej trafi do schronu

Tak juz przy okazji, zabezpieczylabym balkon, tak, by obce zwierzeta nie mialy wejscia, a domowe koty nie byly skazane na ryzyko spacerow miejskich, miedzy samochodami, psami itp.

FuterNiemyty

 
Posty: 3602
Od: Pt gru 01, 2017 11:58




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 296 gości