Odruch wymiotny

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 25, 2017 20:39 Re: Odruch wymiotny

Jaka niewydolność nerek jest nie poważna?
Nie ma takiej.
Jest jedynie poważna i bardzo poważna.
Są różne stopnie zniszczenia nerek, różne rodzaje niewydolności - ale zawsze jest to sytuacja z gatunku poważnych.
Owszem, czasem, to leczenie na początku jest delikatne - ale konieczne jest szybkie zdiagnozowanie przyczyny takich wyników (bywają przyczyny takie które po kilku tygodniach tak zniszczą nerki że kota się już nie uratuje), nasilenia choroby, jej tempa rozwoju (na początku nie robi się badań co kilka miesięcy ale po 2-3 tygodniach albo nawet wcześniej).
Kotu trzeba zrobić usg, trzeba upewnić się czy serce jest zdrowe (koty z chorym sercem rzadko kaszlą - ale jednak zdarza się taki objaw, niewydolność serca jako jeden z objawów ma rozwój niewydolności nerek), dokładnie go zbadać. A nie olać taki wynik i obserwować przez kilka miesięcy.

Kiepsko że finansowo to tak wygląda, ale myślę że sprawa jest na tyle poważna że trzeba to ogarnąć :(
Możliwe że okaże się iż sprawa jest faktycznie do obserwacji i kontrolnych badań krwi co jakiś czas - ale na obecnym etapie absolutnie nie ma przesłanek by z góry zakładać taki scenariusz - tym bardziej że kot nie jest okazem zdrowia.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob lis 25, 2017 21:20 Re: Odruch wymiotny

Skoro nie ma możliwości porządnego zdiagnozowania, to ja bym kota przynajmniej dopajala dopyszcznie.
Oprócz mokrego jedzenia z dodatkiem wody (jak najwięcej, żeby tylko kot chciał zjeść) dawałabym codziennie strzykawka do buzi co najmniej 50 ml wody.
To spowoduje wypłukanie mocznika, mocznik nie będzie drażnił śluzówki i jeśli odruch wymiotny jest z tego powodu, to powinno być lepiej.

Poza tym, pomijając już kwestie finansowe, Ty przecież płacisz za te badania. Jeśli sobie zażyczysz USG nerek, lub każde inne badanie (niezagrażające życiu kota) to wet musi się dostosować do Twoich życzeń.
Usg, możesz znaleźć kogoś polecanego od USG i sama iść, zapisać kota i zrobić.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13721
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 26, 2017 0:41 Re: Odruch wymiotny

Blue pisze:Jaka niewydolność nerek jest nie poważna?
Nie ma takiej.
Jest jedynie poważna i bardzo poważna.


Święte słowa, Blue :smokin:

A kot autora wątku czeka i czeka, zegar tyka, nerki coraz bardziej są uszkodzone i nie dostają pomocy :(
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 26, 2017 11:30 Re: Odruch wymiotny

To nie tak, ze kot czeka i czeka a ja sobie siedzie i nic nie robie. Kot przebadany (2x krew, rentgen, 3x kal), konsultacje u dwoch vetow przeprowadzone. Teraz szukam innej kliniki do konsultacji. Umowilem sie na USG nerek/pluc na nastepna sobote. To byl jedyny dostepny termin, bo sciagaja dla mnie specjaliste od USG do kliniki.
Nerki bedziemy badac a co do kaszlu (ktory mnie bardzo martwi), widze, ze przyczyna moze byc rownie dobrze gdzie indziej:
http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=13&t=10389

Problem w tym, ze odrobaczenie juz przeprowadzono i w 3 krotne badanie nic nie wykazalo.

Mam nadzieje, ze to nie to, ale takie objawy pojawiaja sie tez przy tej nieszczesnej robaczycy serca/pluc. Niestety to jest nieleczone w Europie. Znalazlem artykul kliniki w US, ktora przeprowadzila pionierska terapie z wykorzystaniem Selamctinu, nawet ich sie dopytalem o wiecej szczegolow. Natomiast rzecz chyba w tym zeby to vet zajal sie szukaniem przyczyny a tymczasem oni sa zupelnie zrelaksowani i nie widza wiekszego problemu...

arcbuz

 
Posty: 48
Od: Śro lis 01, 2017 18:03

Post » Nie lis 26, 2017 12:30 Re: Odruch wymiotny

Robaczycę leczy się w Europie normalnie. Skąd informacja, że jest nieleczona?

A kaszel może, tak jak odruch wymiotny, być następstwem uszkodzenia nerek.

Do przyszłej soboty zadbaj o to, by kotka dużo piła. Jeśli jest jakaś karma w formie pasztetu, którą kotka lubi, mieszaj ją z wodą i podawaj strzykawką do buzi.
Kotka musi przyjmować dużo płynów.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 26, 2017 12:51 Re: Odruch wymiotny

Kotka pije duzo, chetnie korzysta z fontanny. W tej chwili je tylko mokra karme i okresowo surowa piers z indyka jako przekaska.

Co do heart/lungworms (robaczyca serca/pluc) nie znam sie na tym zupelnie, natknalem sie na te informacje szukajac potencjalnych przyczyn kaszlu. W sieci jest mnostwo informacji, ze na dzisiaj nie ma zatwierdzonej/uznanej metody leczenia tej choroby. Oczywiscie mam nadzieje, ze to nie jest ten przypadek, chociaz z tego co czytalem te robaki czesto wywoluja kaszel, ktory jest mylony z astma.
https://www.heartwormsociety.org/heartworms-in-cats

Treatment. Unfortunately, there is no approved drug therapy for heartworm infection in cats, and the drug used to treat infections in dogs is not safe for cats. Nevertheless, cats with heartworm disease can often be helped with good veterinary care. The goal is to stabilize your cat and determine a long-term management plan.

arcbuz

 
Posty: 48
Od: Śro lis 01, 2017 18:03

Post » Nie lis 26, 2017 13:03 Re: Odruch wymiotny

To jakieś bzdury są :)

Proponuję byś przeczytał ten artykuł:
http://www.vetpol.org.pl/www_old/ZW2009 ... 0%2003.pdf

Jeśli kotka lubi surowe mięso, nie dawaj piersi. Tłuste udo z indyka ze skórą i chrząstkami jest lepsze ;)
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 26, 2017 14:38 Re: Odruch wymiotny

Owszem, pasożyty płucne, nicienie - też mogą powodować takie objawy.
Jest ich kilka rodzajów - te występujące u mojej Sówki bardzo skutecznie załatwiło podanie Advocata - wszelkie objawy ustąpiły bardzo szybko po pierwszym podaniu (następnego dnia nasilone odkrztuszanie i od tego bardzo szybka poprawa).
Problemem w leczeniu nicieni płucnych jest nie brak skutecznych leków (acz być może są w Europie jakieś gatunki odporne na wszystko, nie wiem, aż tak nie wnikałam w temat) ale brak leków gwarantujących w miarę bezpieczne leczenie. Obecność tego żywego paskudztwa w płucach wywołuje objawy choroby - mniejsze lub większe - z czasem coraz gorsze, ale w chwili umierania robale te stwarzają duże ryzyko. Żywe robaki produkują substancje zmniejszającą reakcję organizmu na nie, umierając rozkładają się błyskawicznie wytwarzając dużą ilość bardzo drażniących substancji - po podaniu leku odrobaczającego skutecznego w ich przypadku, przy silnej inwazji lub nadwrażliwości organizmu może dojść do poważniej niewydolności oddechowej.

Gdy odrobacza się zarobaczonego mocno pasożytami jelitowymi kota można mu jelita przeczyścić parafiną, zrobić lewatywę, podać kroplówkę usuwającą szybciej toksyny z krwi, można te drażniące, rozkładające się robale szybciej eksmitować.
W przypadku nicieni płucnych możliwości są dużo mniejsze. Dlatego odrobaczanie chorych kotów musi być ostrożne a kot musi być po nim przez co najmniej dobę a najlepiej dwie uważnie obserwowany z możliwością szybkiego skorzystania z pomocy lekarza.

Jednak Twój kot ma w wynikach objawy niewydolności nerek.
Dobrze że szukasz, czytasz - ale teraz najważniejsza jest diagnostyka.
USG nerek, zdjęcie klatki piersiowej - to minimum. Ja tu się o serce trochę obawiam.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie lis 26, 2017 16:22 Re: Odruch wymiotny

Dzieki raz jeszcze za wszystkie rady. Szukam, bo jestem zdesperowany. Wydaje mi sie, ze przez wszystko powinien mnie przeprowadzic vet, ale chyba najlepiej nie trafilem. Nie jestem pewny czy robic u nich kolejne badania (jestem umowiony na to USG). Na pewno w tygodniu podjade na konsultacje do innego veta. Nie chce malej stresowac ciaglymi, bezproduktywnymi wizytami u veta, wiec na poczatek wezme wyniki, film z kaszlem i zobaczymy jakie podejrzenia beda miec w tej drugiej klinice.

arcbuz

 
Posty: 48
Od: Śro lis 01, 2017 18:03

Post » Nie lis 26, 2017 18:36 Re: Odruch wymiotny

Czy jesteś w stanie wyliczyć, ile DOKŁADNIE kotka wypija wody z fontanny w ciągu dnia?
Masz wyniki moczu z podanym ciężarem właściwym?
Bo u mnie koty na samej mokrej karmie nie spożywałyby tyle płynów, aby ciężar właściwy moczu był w środku skali (tak celuję). Do każdego posiłku dolewam im wody, kocurki są struwitowcami, więc muszę tego pilnować. Twoja kotka ma niewydolność nerek, a więc powinna być przepłukiwana pewnie tak samo intensywnie (albo bardziej). Dlatego złapałabym mocz, zawiozła do badań, a potem po otrzymaniu wyników ustaliła, czy przypadkiem nie dobrze by było jeszcze kotkę dopajać, pomimo jej sporego pragnienia. Łapanie moczu szczęśliwie nie musi oznaczać stresu dla kota. Ucierpi Twój portfel...
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10672
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Nie lis 26, 2017 22:29 Re: Odruch wymiotny

Bez stresu czyli, ze mam jakos pobrac mocz do badania w domu - jest na to jakis patent? Czy do veta z nia sie udac?

arcbuz

 
Posty: 48
Od: Śro lis 01, 2017 18:03

Post » Nie lis 26, 2017 22:43 Re: Odruch wymiotny

arcbuz pisze:Dzieki raz jeszcze za wszystkie rady. Szukam, bo jestem zdesperowany. Wydaje mi sie, ze przez wszystko powinien mnie przeprowadzic vet, ale chyba najlepiej nie trafilem. Nie jestem pewny czy robic u nich kolejne badania (jestem umowiony na to USG). Na pewno w tygodniu podjade na konsultacje do innego veta. Nie chce malej stresowac ciaglymi, bezproduktywnymi wizytami u veta, wiec na poczatek wezme wyniki, film z kaszlem i zobaczymy jakie podejrzenia beda miec w tej drugiej klinice.

A może to jest astma? Robiłeś kotce rtg płuc? Mam kotkę chorą na astmę, kaszle, tylko że u niej to nie wygląda jak odruch wymiotny, tak bym nie określiła. Wstawiałeś gdzieś ten filmik z kaszlem Twojej kotki?
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie lis 26, 2017 23:33 Re: Odruch wymiotny

arcbuz pisze:Bez stresu czyli, ze mam jakos pobrac mocz do badania w domu - jest na to jakis patent? Czy do veta z nia sie udac?


Ja łapię mocz na wyparzoną dokładnie łyżkę wazową do zupy :wink: (oczywiście później jej do zupy już nie używam) - podładam kotu pod tyłek jak sika, a potem albo przelewam do "ludzkiego" pojemnika na mocz, albo nabieram do strzykawki (min. 10 ml). Pamiętaj, że mocz musi być świeży, można przechować w lodówce ze 3-4 godziny.
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5567
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lis 27, 2017 14:41 Re: Odruch wymiotny

co do pobierania moczu ja podłożyłam jałowe wieczko od pojemnika na mocz pod tyłek i przelałam do pojemnika :) kot był zaskoczony, że nie ma nic w kuwecie :)

annmolly

 
Posty: 27
Od: Śro lip 08, 2015 21:09

Post » Pon lis 27, 2017 14:42 Re: Odruch wymiotny

Bez stresu to znaczy, że zazwyczaj nie trzeba kota zabierać do weta, a tego obecnie chcesz kotce oszczędzić.
Bez stresu też dlatego, że jeśli kot nie lubi podtykania czegoś pod tyłek (moje nie mają nic przeciwko, ale są takie, które to peszy), to można albo łapać mocz na specjalny żwirek, albo próbować kota "oszukać" czyli sypnąć odrobinę żwirku do umytej i pustej kuwety (mniej więcej łyżkę stołową), co da zwierzakowi wrażenie, że żwirek jest, a jednocześnie taka jego ilość nie pochłonie oddanego moczu i będzie można pobrać płyn do strzykawki. Wcześniej tak robiłam jak koty mniej sikały i trudniej mi było uchwycić moment wejścia do kuwety (teraz są dopajane więc oddają więcej moczu).
Raczej mało jest kotów, które nie tolerują ani pustej kuwety, ani podstawiania niczego pod zad (wtedy jedynym wyjściem jest punkcja pęcherza).
Zaczęłabym od podstawiania chochli albo nakrętki od słoika/spodeczka (jeśli kotka nisko kuca, to przyda się płaskie naczynie).
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10672
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 413 gości

cron