Nagły niedowład tylnych łapek u kota, proszę o pomoc !

Dzisiaj mój kot dostał niedowładu tylnych łapek. Wychodząc do pracy o godz. 7 kot chodził jeszcze o własnych siłach A nawet biegał. Ok godz. 10 po powrocie mojej mamy z pracy zauważyła że kot ciągnie za sobą tylne łapy. Nie było nikogo w domu między 7-10 godz. Od razu do weta. Stwierdził że musiało coś mu się stać w kręgosłup, nawet skok z jakiejś wysokości mógł to spowodować. Dostał sterydy na zmniejszenie obrzęku rdzenia kręgowego czy jakoś tak i witaminy. RTG nóżek jest ok. Nie wiem jak kręgosłupa bo z tego wszystkiego nie zapytałam w końcu czy lekarz je robił czy nie. Pojechałam od razu do drugiego weta i stwierdził to samo. Próbowaliśmy to szczypac i kłuć igłą, ale niestety zero reakcji. Nóżki zimne. Co robić ? Jutro idziemy też na sterydy. Dzisiaj jest już taki padnięty że nie chce nic robić tylko lezy i śpi praktycznie. Doczołgał się do kuwety, wsadzilam go i się sam wysikał, ale jeszcze nie wiem jak z kupka. Rusza ogonem normalnie i podnosi czasami nogę do gory jak leży na boku. Czy ktoś miał taka sytuację? Jak mu pomoc? Najgorsze że nikogo nie było w domu w tym czasie i nie wiem co mogło się wydarzyć. Kot ma 3 lata. Trochę nadwagi. Lekarz stawia raczej na uraz kręgosłupa. Proszę was o pomoc, nie wyobrażam sobie że będzie cierpiał. Nie zgodzę że na uspienie jego.