Strona 17 z 19

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem-Mruczka[

PostNapisane: Sob sty 13, 2018 20:20
przez Stomachari
A to jeszcze wygodniejsze wyjście. Na papierach żona - z uprawnieniami, leczył mąż bez uprawnień ale nie ma na to dowodów.

Jak się otrząśniesz, to gorąco zachęcam Cię, abyś zgłosiła ten fakt Izbie Wet. Bo my, nawet z najlepszymi chęciami, niewiele możemy. Żadna z nas tam nie była, nie może powiedzieć, kto leczył kota, nie możemy nawet robić za świadków.

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem-Mruczka[

PostNapisane: Sob sty 13, 2018 21:02
przez Verbeia
Słuchajcie, ale... tam leczy przecież koty Koci Szczecin :O ! To fundacja Viva w Szczecinie!

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem-Mruczka[

PostNapisane: Sob sty 13, 2018 21:02
przez ser_Kociątko
To może trzeba ich uświadomić, bo nie wiedzą?

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem-Mruczka[

PostNapisane: Sob sty 13, 2018 21:14
przez Verbeia
Właśnie z nimi rozmawiam. Podobno to kłamstwa...
Choć nie wiem. Dostałam taką odpowiedź:
Na łukasińskiego uratowali setki naszych podopiecznych, mało, który weterynarz ma taką wiedzę.
Jeśli chodzi o Pani kotkę, to z tego co pamietam miała 19 lat i trzustka i nerki odmawiały posłuszeństwa. Nie ma lekarstwa na starość, możemy złagodzić objawy, ale nie sprawimy, że kot będzie żył dłużej.
Nie wiem dlaczego ten lekarz tak nagadał o lecznicy na Łukasińskiego.
Ale nie wiem dlaczego ten lekarz tak oczernił tych z Łukasińskiego, to nie fair. Nie znał historii leczenia, nie zagłębił się w jego przebieg.


Przepraszam, może czuję się zraniona, ale chyba im nie wierzę. To takie... odbijanie piłeczki jak dla mnie. Może czuję się zraniona po prostu...

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem-Mruczka[

PostNapisane: Sob sty 13, 2018 21:27
przez ser_Kociątko
Nie wiem, ale ludzie w necie piszą, że facet nie ma wykształcenia weterynaryjnego. Mają raczej marne opinie.
Dziwne to trochę.

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem-Mruczka[

PostNapisane: Sob sty 13, 2018 21:27
przez klaudiafj
Ja nie rozumiem tej odp. Kto to odpowiedzial? Kto nagadal? Jaki lekarz? Przeciez to byla jakas babka chyba.

Jezeli ten wet nie ma wyksztalcenia medycznego a leczy to trzeba to nie tylko zglosic, ale.wrecz ich zniszczyć. Przeciez to jest karalne. To kazdy moze sobie zaiwesic tabliczkę, że jest wetem i praktykować?

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem-Mruczka[

PostNapisane: Sob sty 13, 2018 21:36
przez Verbeia
Przyznałam że słyszałam tę opinię od weterynarza, ale podałam inne szczegóły. Stąd taka odpowiedź.
Nie wiem. W poniedziałek będę się kontaktować z izbą weterynaryjną i chyba powiedzą mi czy pan Stanisław Szczepańczyk jest lekarzem weterynarii czy nie.
Od pani z Kociego Szczecina słyszę że kotka była już bardzo stara i to nic dziwnego że umarła...

Słuchajcie, weszłam tu:
http://www.zachizbawet.pl/strona/?page_id=43 i w szczecinie jest wpisany gabinet na nią. Tylko. To może o niczym nie świadczyć, zwłaszcza że ma 6 osób w personelu wpisanych, w tym 4 wetów ale...

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem-Mruczka[

PostNapisane: Sob sty 13, 2018 21:51
przez klaudiafj
Zadzwon i spytaj koniecznie.
A tlumaczenie że kotka byla wiekowa i dlatego umarla jest zalosne :/

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem-Mruczka[

PostNapisane: Sob sty 13, 2018 21:55
przez Stomachari
Spytać/Powiadomić Izbę.
Rozpocząć drogę formalną.
Jest wetem to jest, nie jest - rozpowszechnić wiadomość, przyczynić się do ukarania.
Moim zdaniem nie ma co gdybać. I tak więcej się nie wymyśli.

A ten ktoś z Kociego Szczecina ma pewnie dobre doświadczenia, dlatego czuje ból na wieść o złych opiniach o ulubionym wecie. Też można to zrozumieć, na forum też tak ludzie reagują gdy chodzi o "tego wspaniałego weta". Co nie zmienia faktu, że odpowiedź mi się nie podoba.

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem-Mruczka[

PostNapisane: Sob sty 13, 2018 21:56
przez Verbeia
Czyli nie tylko ja widzę te odpowiedzi jako jakieś takie nie bardzo...

Hmm, ciekawe. Właśnie weterynarz się odezwała, ale ona. Ciekawa sytuacja bardzo...
Prostując - napisałam do nich w pt smsa o śmierci Mruczki. I dziś dostałam odpowiedź że jej przykro i tak dalej i mam koniecznie szybko przyjechać z Arią na wybicie robali.

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem-Mruczka[

PostNapisane: Sob sty 13, 2018 22:32
przez Stomachari
Nie raz zdarzało się, że osoba/firma/fundacja, o której było głośno na forum, okazywała się je czytać. Niewykluczone, że pani wet chce Cię zaprosić w ten tajemniczy sposób do gabinetu z zamiarem rozmowy na temat jej męża i ewentualnego zgłoszenia do Izby.

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem-Mruczka[

PostNapisane: Sob sty 13, 2018 22:47
przez FuterNiemyty
Przykro z powodu kotelki.
Polecam przejrzenie watku o polecanych wetach w Sz-nie:
viewtopic.php?f=22&t=78228
Jest rowniez pare slow o lecznicy na Lukasinskiego.
Przy okazji, sugerowalabym sie ocenami forumowiczow o wiekszej ilosci niz jednostkowe posty...

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem-Mruczka[

PostNapisane: Sob sty 13, 2018 22:47
przez klaudiafj
Ja tego wciaz nie umiem ogarnąć. Jezeli naprawde ten facet bawi sie w weta bez odpowiedniego wyksztalcenia to to sie nadaje do telewizji. Jezeli tamta wet, żona pozwala mu bawic sie w lekarza i udostepnia mu swoje pieczatki to oboje powinni siedziec w pace.
Nie rozumiem tez jak moglas niesprawdzic opinii, nie zwrócić uwagi na pieczątki i na to wszystko. Chyba pisalas że szukasz najlepszego weta, cos chyba bylo tez o zmianach weta - czy mi sie juz myli?

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem-Mruczka[

PostNapisane: Sob sty 13, 2018 22:59
przez Verbeia
Szukałam najlepszego i na szczecińskim forum najwięcej osób polecało właśnie ich. Wśród rodziny też tam chodziło kilka osób... tu na forum patrzyłam na ten wątek, ale tam są opinie sprzed dobrych 10 lat, więc nie mogłam na nie patrzyć obiektywnie :( podobnie jak opinia że na Kwiatowej było super - mój dziadek mieszkał niedaleko i mówił że to była umieralnia dla zwierząt, a nie weterynarz.
I pisałam kilka razy - sprawdzałam opinie! Klaudia, powiedz mi, skąd miałam wiedzieć że mam patrzeć na pieczątki - skoro nigdy ich nawet nie widziałam? To że na wynikach była podana babka, to nie miało specjalnego znaczenia dla mnie, bo nie wiedziałam że to cokolwiek oznacza!

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem-Mruczka[

PostNapisane: Sob sty 13, 2018 23:10
przez klaudiafj
Ja na wizycie daje ksiazeczke zdrowia i zawsze upominam sie o wpis. Dzieki temu mam pieczatke, date i leki wpisane.