Strona 16 z 19

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem - Mruczk

PostNapisane: Pt sty 12, 2018 19:50
przez kolusia
:placz: Mruczko bądź sczęśliwa za Tęczowym Mostem [*]

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem - Mruczk

PostNapisane: Pt sty 12, 2018 20:08
przez Gretta
[*]

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem - Mruczk

PostNapisane: Pt sty 12, 2018 20:56
przez Verbeia
Muszę się pozbierać. W domu jeszcze Aria i walczy z robalami. Nie byłam w stanie dać jej tabletki na odrobaczanie, więc rozcieńczyłam z wodą i w strzykawce podałam, ale większosć wypluła. Jutro do weta jadę, bo chyba trzeba po prostu dać drugą. My też walczymy z robalami - mój syn i ja się zaraziliśmy :(
Jestem załamana... Jeszcze z matką się o Mruczkę wczoraj pokłóciłam, bo chciałam żeby mi dorzuciła do leczenia dla niej.

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem - Mruczk

PostNapisane: Pt sty 12, 2018 22:19
przez Stomachari
Dużo sił życzę...

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem - Mruczk

PostNapisane: Pt sty 12, 2018 22:46
przez klaudiafj
Ja tez :(

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem - Mruczk

PostNapisane: Pt sty 12, 2018 22:54
przez kotydwa12
Współczuję (*)

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem - Mruczk

PostNapisane: Sob sty 13, 2018 4:24
przez ankacom
Współczuję :cry:
[*]

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem - Mruczk

PostNapisane: Sob sty 13, 2018 15:34
przez agnieszka.mer
Bardzo, bardzo współczuję...wiadomo czemu tak się stało?

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem-Mruczka[

PostNapisane: Sob sty 13, 2018 18:00
przez Verbeia
Nerki i wątroba nie wytrzymały inwazji robali... plus wiek... tak powiedział wet... ale przyznam że już tam nie jeżdżę. Zmieniłam weterynarza, który po zobaczeniu wyników Mruczki powiedział że ona się męczyła od początku. Że nerki były cały czas obciążone, bóg wie co jeszcze się tam pojawiło, dodatkowo właśnie ten wiek - że nie miała szans i miłosierdziem było by dla niej zakończyć jej życie wcześniej. Że musiała bardzo cierpieć.
Aria dostała dawkę na robale, na kark, ale wet podała go zupełnie inaczej niż tamci weterynarze... W kilku miejscach w okolicach głowy, wszędzie dokładnie rozgarniając futro żeby lek był bezpośrednio na skórze.
Póki co się jeszcze zbieram... wyrzuciłam Mruczki pudełko... miski ciągle stoją w zlewie... nie umiem się pozbierać. Dodatkowo usłyszałam że rzekomo weterynarze do których jeździłam, to podobno mąż nie jest po studiach a leczy zwierzęta. Nie ma nawet technika weterynarii... a to on głównie się Mruczką zajmował, a kompletnie o tym nie wiedziałam...

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem-Mruczka[

PostNapisane: Sob sty 13, 2018 18:04
przez ser_Kociątko
Podaj namiary na tamtych weterynarzy.

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem-Mruczka[

PostNapisane: Sob sty 13, 2018 18:36
przez Verbeia
To był gabinet na Łukasińskiego w Szczecinie - pół rodziny tam jeździ. Byłam zawsze bardzo zadowolona z nich... Mam mętlik w głowie. Teraz byłam u starszej babki - tuż przed 70-tką i to ona mi sprzedała to info. Podobno ci z Łukasińskiego mieli jakiś czas nawet zamknięte bo sądownie był wyrok zakazu wykonywania zawodu, czy coś takiego. Ale to ona mi sprzedała te newsy...

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem-Mruczka[

PostNapisane: Sob sty 13, 2018 18:36
przez klaudiafj
Jak to możliwe, że lekarz nie mial studiow a leczy zwierzeta?? Nie ma technika nawet a technik nie moze leczyc tez. To co mial napisane na pieczątcę??

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem-Mruczka[

PostNapisane: Sob sty 13, 2018 19:07
przez ser_Kociątko
No opinii w necie pochlebnych nie mają... Sporo osób potwierdza, że facet nie ma wykształcenia weterynaryjnego...
Ale właśnie co miał na pieczątce?

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem-Mruczka[

PostNapisane: Sob sty 13, 2018 20:15
przez Stomachari
Pieczątkę można sobie wyrobić jaką się chce. Nawet wymyślić numer pozwolenia albo podać numer kolegi. Mało kto sprawdza takie rzeczy w Izbie.
Ważne jest, aby to zgłosić.

Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem-Mruczka[

PostNapisane: Sob sty 13, 2018 20:17
przez Verbeia
Nie widziałam pieczątki... Na wizytówce i wynikach badań jako zlecający widniała jego żona.