» Czw gru 07, 2017 9:31
Re: Kot o złej kondycji zostawiony w spadku z domem - Mruczk
Nie wiem czy akurat w tej sytuacji się przyda, bo ja na leczeniu kotów znam się jak wilk na gwiazdach, no i moja kota nie ma aktualnie robali, ale jak miała ostatnio okres wzmożonego wymiotowania (różne czynniki się na to nałożyły), to dostawała przez kilka dni zastrzyki przeciwwymiotne plus dłużej glutka z siemienia lnianego, a jeść jej dawałam malutkimi porcjami za to często. A, i mojej w takich sytuacjach daję tylko jeden rodzaj żarełka sztucznego i pierś z kurczaka, albo i samą pierś. Lepszy byłby indyk, a jak już kurczak, to pewnie inne części, ale ona tak ma, że jak jakieś kłopoty z wątrobą / jelitami, to innego mięsa nie ruszy. A jeden rodzaj żarełka gotowego dlatego, że akurat u mojej przy wymiotach jest taki schemat, że jak żongluję pokarmami, to na 100% będzie zwrotka, a jak daję stale to samo po troszku, jest opcja, że spokojnie utrzyma w żołądku to, co zjadła. Dodatkowo u Zuzy jest tak, że jak ma okres wymiotów, to nie można jej za długo przegładzać, bo pawik w takiej sytuacji pewny.
Glutek z siemienia i małe porcje jedzenia pewnie nie zaszkodzą nigdy, byle glutka nie dawać za dużo na raz, ale czy zastrzyki przeciwwymiotne przy robalach są dopuszczalne, to już by musiał weterynarz się wypowiedzieć, albo ktoś mądrzejszy z forum.