Jeżeli jest zagrożenie życia, choroba, cokolwiek to nawet bez kasy się jedzie. Można po wizycie powiedzieć, że się zapłaci na dniach, tygodniach. Ja tak robiłam.
A może faktycznie miseczka jest za daleko.
Biedniutka ta Mruczka
Buziaki dla niej i tulaski