Miau.PL

DOJECHAŁY
Całą drogę nie miauknęły ani raz, trochę patrzyły zza kratek, troche pospały.
Aktualnie siedzą pod łóżkiem.
Dziewczyny nie chcą ich zachęcać na siłę więc dostały czas, niech siedzą i patrzą

Za pomyślną adaptację

Aż ukradłam od Fundacji Tola się popsuła i trzeba było szybko znaleźć winnego

Przed Państwem powód naszego zeszłoweekendowego ataku serca. A było tak: w piątek telefon, że Tola chora, że grozi jej paraliż (to opinia ich weterynarza), że jak się w półtora (?) tygodnia nie wyleczy, to mamy zabrać, bo chorego kota oddaliśmy, bo on tylko trzy dni był zdrowy... Kota odebraliśmy w sobotę rano. Nasza Pani weterynarz obejrzała kota, obejrzała rtg i zawyrokowała, że uraz jest gdzieś wyżej, w odcinku szyjnym, ale konieczna konsultacja u neurologa. W poniedziałek pojechaliśmy do lecznicy, gdzie przyjmuje neurolog. Nowe rtg odcinka szyjnego wykazało pęknięcie kręgu 6, na szczęście bez uszkodzenia rdzenia, na szczęście już się zaczęło zalewać. Uraz powstać musiał już w (byłym) DS, prawdopodobnie w czasie harców z drugim kotem. Zalecenia: ograniczona przestrzeń, leki i kontrola za 2 tygodnie. Państwo, którzy adoptowali Tolę, byli zainteresowani wyłącznie rozwiązaniem umowy. Na szczęście wszystko idzie ku dobremu, ale rachunek jest, a Tola nie jest jedynym kotem wymagającym specjalnych zabiegów, którego mamy pod opieką. Będziemy wdzęczni za każde wsparcie. PS Po kontroli, jeśli wszystko będzie dobrze, Tola będzie szukać DS. DS zostanie poinformowany o tym, co się wydarzyło, bo wbrew temu co państwo powiedzieli, nie ukrywamy kontuzji i chorób kota.

https://www.facebook.com/MamyKota/photo ... =3&theater

czyli jednak tak jak podejrzewałam... z jednej strony szkoda, że nie chcieli sami jej leczyć, ale z drugiej dobrze dla niej, że tacy za przeproszeniem debile ją oddali. teraz będzie fachowo leczona i znajdzie prawdziwy dom. a nie kogoś kto chce kotka który jest zdrowy bo chorego nie chce... brak słów na takich ludzi.

kociarkowaaaa pisze:czyli jednak tak jak podejrzewałam... z jednej strony szkoda, że nie chcieli sami jej leczyć, ale z drugiej dobrze dla niej, że tacy za przeproszeniem debile ją oddali. teraz będzie fachowo leczona i znajdzie prawdziwy dom. a nie kogoś kto chce kotka który jest zdrowy bo chorego nie chce... brak słów na takich ludzi.

Z ust mi wyjęłaś.

Obiecane na FB ogłoszenie Maszki:
https://www.olx.pl/oferta/maszka-niczeg ... s2tr3.html

Zachęcam do udostępniania

Ktoś mi odpisał na ogłoszenie Maszki poprosiłam o kontakt tel. Szybko

I dalej lecę: https://www.olx.pl/oferta/naprawde-duze ... s42n3.html
Wszystkie kocurki zrobione

Wow. Świetne ogłoszenie

Dziękuję staram się wyłuskiwać to, co Jasdor pisze o kotach, poza tym co jest na pierwszej stronie jeszcze sprawdzam np. jak opisywała ich wyjazdy do weta na kastracje itd.
Ale już widzę, że niektóre koty to będzie faktycznie ciężki orzech do zgryzienia, zwłaszcza koteczki - albo starsze i nieśmiałe, albo totalnie wycofane przy takiej liczbie kotów

Super opisane koty!

Przeczytałam i az się wzruszyłam, jak jest to napisane.
Wiem, że koteczki są wycofane i nieśmiałe, ale może jak ta kocia zupa nie będzie już tak gęsta, to nabiorą pewności? Może te bardziej energiczne koty prześladowały je i stąd te problemy?

Potwierdzam
Dzwoniła bardzo miła pani z Warszawy.
Szalony Kot Masz jednak szczęśliwą rękę
Ja zrobiłam ogloszenie na Kraków, tez mam jedno zapytanie, może uda się jakiegoś innego wysłać w zamian
https://www.olx.pl/oferta/masza-CID103-IDs3L1b.html o ile dom okaże się sensowny
Pani oczywiście poinformowana o ewentualnej wizycie PA, pchełkach, które mogą się przytrafić i umowie.
Kto chętny na odwiedziny u pani ?

Popatruje na cala akcje i chapeau bas!
Pieknie prowadzona, celowa i z jakimi skutkami.
Powinna byc podczepiona pod wszystkie fora zwierzece, jako przyklad, jak mozna i da sie, nawet jak nie mozna i nie da sie .
Powodzenia!

Bardzo dziękujeMY FuterNiemyty
Z naciskiem na MY bo przecież gdyby nie wszyscy to kociaki w życiu by stamtąd nie wyszły, nie miałyby co jeść i za co być leczone.
Ktoś przyśle coś na ząb, ktoś wpłaci na leczenie, ktoś zrobi ogłoszenie, ktoś wspomoże radą i dobrym słowem. Każdy podaruje co może i tak się to kręci.

FuterNiemyty pisze:Popatruje na cala akcje i chapeau bas!
Pieknie prowadzona, celowa i z jakimi skutkami.
Powinna byc podczepiona pod wszystkie fora zwierzece, jako przyklad, jak mozna i da sie, nawet jak nie mozna i nie da sie .
Powodzenia!

Zgadzam się w całości i podziwiam za akcję - 11 kotów w DS w ciągu trzech miesięcy
ja nie mogę wyadoptować od trzech miesięcy jednego