Alienor pisze:Udostępniam, ale czy to coś da, to nie wiem.
Pewnie, że da
Wiem, że jesteś, a to chyba dodaje mi siły
waanka pisze:Ech, serce się rwie, ale rozsądek powstrzymuje...
Póki co, mogę tylko adoptować i wspierać pomoc kotom zdalnie
No to jak możesz się jeszcze zklonować to ja bardzo proszę
Alyaa pisze:Bardzo kiepsko u mnie w tym miesiącu z kasą
Postaram się w grudniu podesłać jakiś przelew albo trochę jedzenia.
Kochana
To nie jest obowiązkowe, najważniejsze, że jesteś
Patmol pisze:rzeczywiscie kobieta ma tam zastawione strasznie
kciuki za skuteczne wyrzucanie nadmiaru rzeczy
To już jest ogarnięte i w miarę uporządkowane, ale niepotrzebnych rzeczy jest tam znacznie więcej niż tych potrzebnych. Mam nadzieję, że się uda choć w części, ale przyznam, że idzie gorzej niż z kotami
A to kopiuję z fb, bo nie wszyscy śledzą, najnowsze informacje:
810,00 zł i 153 udostępnienia
na pomagam.pl
i kolejne 100 zł na koncie. Bardzo serdecznie dziękuję
Przepraszam za brak informacji, ale musiałam na jakiś czas wrócić do świata ludzi
Nic na razie się nie dzieje. Ostatnie kotki po sterylizacji są jeszcze zaopiekowane, wrócą pewnie w tym tygodniu i pojadą kolejne. Maluchy strasznie rozrabiają i nie mogę już ogarnąć tego rozbrykanego stadka, które coraz śmielej zdobywa kolejne pomieszczenia (łazienka + kuchnia) robiąc przy tym niezły bajzel
Połapać to wszystko na raz albo zagonić do pokoju graniczy z cudem. Apetyty mają jak wilki, jutro się odrobaczamy. Ogłoszenia porobione, ale niestety odzew żaden, chyba cały świat jest już zakocony, a maluchy są cudowne, wszystkie 5 pchają się na kolana i mruczą w pięciu tonacjach