Strona 27 z 103

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Sob sty 13, 2018 19:04
przez smarti
Hej Jasdor i wszystkim :)


Widzę że wątek transportowy, choć odświeżony, działa w najlepsze :)

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Sob sty 13, 2018 21:16
przez Madie
może bla bla car sprawdzić? koty spokojnie by dojechały. Baltimoore tak wysyła często koty do adopcji

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Sob sty 13, 2018 23:58
przez Szalony Kot
Sprawdziłam blablacar i z Krosna nie ma, ale z Rzeszowa znalazłam 3:
https://www.blablacar.pl/search?fn=Kros ... &v=default

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Nie sty 14, 2018 10:14
przez jasdor
Madie pisze:może bla bla car sprawdzić? koty spokojnie by dojechały. Baltimoore tak wysyła często koty do adopcji

Zawsze mam trochę opory dawać ludziom z bla bla cara koty. Miauczą, są upierdliwe, mogą zrobić kupę i skończyć w bagażniku albo i gorzej. Ludzie, których zupełnie nikt nie zna.
Szalony Kot pisze:Sprawdziłam blablacar i z Krosna nie ma, ale z Rzeszowa znalazłam 3:
https://www.blablacar.pl/search?fn=Kros ... &v=default

Z Rzeszowa jak najbardziej mogłoby być .
Na KOTłowisku odezwał się pan, który jedzie do Częstochowy 29 stycznia. Gdyby nic wcześniej nie wypaliło to był by dobry termin. Tylko wtedy Częstochowa - miejscowość docelowa (dowiem się jaka) trzeba by coś poszukać. Kogoś z Częstochowy. Dowiem się, czy ten pan, do którego pojadą koteczki może sobie po nie do tej Częstochowy podjechać.
Kiedyś na bla bla były nr telefonów, teraz chyba trzeba się logować żeby się skontaktować z kierowcą. Tak jest czy się myję ?

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Nie sty 14, 2018 10:41
przez Szalony Kot
Tak, ttzzeba, ale w razie czego chyba mogę robić za pośrednika, byleby nie załatwiania na ostatnią chwilę, bo ja bywam przy internecie rzadko i mogę nie zauważyć.
Niby osoba obca, ale jednak płaci się za przewóz, zawsze można zapłacić więcej za te ewentualne niedogodnosci.
I dowiedz się, gdzie konkretnie koty mają jechać (jaką miejscowość), może się okazać, że i taki transport się znajdzie :)

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Nie sty 14, 2018 10:44
przez .Mia.
Jasdor,

Ile kotów udało się już wyadoptować? Ile ich zostało w tym "strasznym domu"?
Liczysz? Ja przyznaję, odliczałam z ulgą jak szukałam domów dla kotów tej "mojej" pani K.
Oczywiście dla każdego wybierałam dom najlepszy z możliwych, wielu zgłaszającym odmówiłam, ale każdy oddany kot to była ogromna ulga i motywacja do szukania następnych domów.

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Nie sty 14, 2018 10:54
przez jasdor
Zalogowała się przez fb bez problemu ale nie potrafię się tam poruszać (trzeba się wgłębić) Jakaś dziewczyna jedzie ale do m. Tarnowskie Góry, to jednak kawał od Częstochowy ale za to ma w profilu zwierzaki. Będę śledzić, może akurat ktoś będzie jechał. No i właśnie sprawdziłam, tam też nie jest się do końca anonimowym. Myślę, że jakby ktoś się świadomie podjął przewozu kota to raczej nie powinno być kłopotów.

.Mia. pisze:Jasdor,

Ile kotów udało się już wyadoptować? Ile ich zostało w tym "strasznym domu"?
Liczysz? Ja przyznaję, odliczałam z ulgą jak szukałam domów dla kotów tej "mojej" pani K.
Oczywiście dla każdego wybierałam dom najlepszy z możliwych, wielu zgłaszającym odmówiłam, ale każdy oddany kot to była ogromna ulga i motywacja do szukania następnych domów.

Mia, tylko maluszki i jedna koteczka Śnieżynka, którą K. Giemza zabrał do Tarnowa niedawno znalazła dom.
Zapytań troche jest, ale takich, że nawet zdechłego szczura bym im nie dała :( Sensowne to pojedynczy przypadek. I - naprawdę - nie wybrzydzam, ale to minimum bezpieczeństwa musze kotom zapewnić.

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Nie sty 14, 2018 15:22
przez .Mia.
Jasne że tak, myślę, że każdy, kto szukał domu dla kota przez ogłoszenia, wie jak to wygląda, jacy ludzie potrafią się zgłaszać.
Gdy szukałam domu dla tych "moich", dostałam np. telefon od jakiejś pani karmicielki która dostała namiar do mnie z lecznicy i z dumą zapowiedziała, że teraz będą dzwonić ludzie z jej polecenia, tacy którzy zgłaszają się po kota do niej. A ona znalazła domy już wielu kotom.
Taaaak, zgłaszały się domy, np. telefony z domów wychodzących przy trasie szybkiego ruchu, pani która szukała koniecznie tricolorki młodej, w naiwności zapytałam dlaczego takiej młodej i się dowiedziałam, że zależy jej na niewysterylizowanej. Itd, itp.
Szybko te telefony z polecenia pani się skończyły.
A już szukanie domu dla kota długowłosego :strach: miałam tę nieprzyjemność (akurat nie z tej "puli").
Dość powiedzieć, że po 3 czy 4 edycjach ogłoszeń nie znalazł się odpowiedni dom i Maja została u mnie, chociaż wcale nie jest to super rozwiązaniem, bo nie pałają do siebie sympatią z moim drugim (a właściwie pierwszym) kotem i muszę mieć na nie oko.
Także dokładnie Cię rozumiem.
Może teraz będzie lepiej, nie ma jeszcze kociąt, święta się pokończyły, teraz chyba jest najlepszy okres w roku na szukanie kotom domów.

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Nie sty 14, 2018 15:37
przez jasdor
Uzupełniłam rozliczenie o wpłaty
113,00 dostaliśmy od Misterka Michałka :1luvu: Dziękuję bardzo, że zwrócił uwagę akurat na nasze problemy i się podzielił :201461
50,00 od Moniki z Krakowa, która od lat wspiera mnie co miesiąc jakąś kwotą.

Kupiłam w Biedronce 24 puszki (była promocja) i jadę właśnie poratować koty. Pani została stówa w portfelu do końca miesiąca, a karma idzie jak woda. Choć na siebie nie wydaje prawie wcale to jednak po zapłaceniu rachunków niewiele zostaje na tą gromadę.
Już też sama nie wiem, czy kupować karmę żeby jakoś przeżyły, czy trzymać fundusze na jakieś zabiegi typu odrobaczanie, szczepienie. Nie wiem, jak to podzielić, bo choć wydaje się dużo to szybko ubywa.
No to do zobaczenia ;) Może uda mi się jakieś zdjęcia zrobić.

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Nie sty 14, 2018 15:48
przez Madie
Sucha karma nadal potrzebna? Jeśli tak to podeślę w końcu...

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Nie sty 14, 2018 17:12
przez smarti
Jasdor, sorry ze pytam ale się nie mogę przebić przez watek tak na szybko bo wciąż za mało czasu.

Powiedz proszę jaka pomoc jest Ci najbardziej potrzebna?

To co robisz, to porwanie się z motyką na słońce, przypomina mi kogoś dobrze mi znajomego, czyli samą siebie z czasów gdy tymczasowałam.
Teraz już nie mam takich możliwości ale chciałabym Ci pomóc jakkolwiek mogę - jak oceniasz, na ile może starczyć wór suchej karmy 15 kg , (30% mięsa) ?

I jeszcze - czy szukasz domu i wydajesz koty bezpośrednio od tej Pani ?

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Nie sty 14, 2018 17:16
przez jasdor
Madie pisze:Sucha karma nadal potrzebna? Jeśli tak to podeślę w końcu...

Ostatek właśnie zawiozłam. Jakoś 1/4 worka Smilli. To jeśli możesz i masz możliwość to bardzo prosimy :1luvu:

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Nie sty 14, 2018 18:34
przez jasdor
Pani jakoś nie kwapi się, żeby mieszkanie ogarnąć, choć już zaczyna o tym mówić, czyli bądźmy dobrej myśli. Myślę, że w okolicach wiosny dojrzeje :mrgreen: Choć i tak miałam wrażenie, że śmierdzi dużo mniej niż w początkowej fazie. Możliwe, że to zasługa kastracji, no i jednak część z nich mimo wszystko chodzi do kuwet.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Nie sty 14, 2018 19:15
przez waanka
Jasdor, a co z „kotami z trzeciego piętra” na Pomagam?
Nic tam się chyba nie ruszyło....

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Nie sty 14, 2018 19:24
przez jasdor
waanka pisze:Jasdor, a co z „kotami z trzeciego piętra” na Pomagam?
Nic tam się chyba nie ruszyło....

Cały czas jest aktywne, jednak przystopowało.
W rozliczeniu ujmuję całą kwotę (bez %, które zabierają) Różnicę pokryję od siebie, żeby ani złotówka się nie zmarnowała.
https://pomagam.pl/kotyztrzeciego
Gdyby ktoś miał jakiś niepotrzebny grosik do wydania pomocowego to cały czas zbieramy