Strona 19 z 103

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Sob gru 16, 2017 13:09
przez ASK@
Witaj w klubie.
Z każdą adopcja jest coraz ciężej.
Kot adoptowany, nawet jak jest odważnym miziakiem, wciska się w tym dniu w dziurę i spitala jak strzała przed pakowaniem. Pełny kabaret. Do tego podczas wizyt u nas, takich zapoznawczych, kot się nie lansuje. Co chętnie robił zawsze. One wiedzą.

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Sob gru 16, 2017 13:26
przez Ja-Ba
Ja też uważam że zwierzę nie jest prezentem, na jakąkolwiek okazję,, jednak zawsze warto rozmawiać z potencjalnym domem. Często decyzja jest przemyślana i podjęta przez wszystkich członków rodziny. Czasem nie. Oczywiście przy adopcjach w jakimkolwiek czasie NIGDY nie mamy pewności ale rozmawiać z potencjalnym domem warto.

Od 11 lat w swoim domu jest niejaka Tinka, czarna kociczka, która została podarowana w prezencie dziewczynce która właśnie straciła matkę w wypadku. Wcześnej, choć dziewczyka prosiła, nie było mowy o kocie. To taki przykład dobrego, choć komletnie nie uzgodnionego prezentu :)

A drugi przykład: dobrej znajomej umarł teść, teściowa została w mieszkaniu sama. Uwielbiała zwierzęta. Pies nie wchodził w rachubę z powodu koniecznych spacerów. Kot - jak najbardziej. Teściowa kochała koty. Rozmawiałam z nimi o wszystkim - potrzebie częstrzego zaglądania do teściowej by pomóc jej z kuwetami i karmą dla kota, o konieczności pomocy gdyby kot potrzebował weterynarza - pomocy nie tylko w transporcie ale i uregulowaniu rachunków. Wszystko było o.k. do momentu gdy zapytałam " czy ustaliliście już kto zajmie się kotem gdyby Teściowa zmarła wcześniej niż on?" Ja, znając ich, na 99% była bym pewna że kota nie spotka nic złego. Ale ten 1%. nie pozolił mi na jego wydanie.

Czasem takie proste pytanie decyduje.

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Sob gru 16, 2017 14:08
przez ASK@
Zawsze warto rozmawiać z rokujacym dobrze domem. Taki dom zrozumie dlaczego kot na święta do nich nie trafi. Bo ja nie wydaję na święta. Z reguły. Bo to zły czas na zmiany dla kota, który potrzebuje uwagi i spokoju na nowej drodze życia. Dlatego pytam o plany. Jak są napięte, pełne wizyt i gości, wyjazdów...to nie. Można się umówić na później. Ale czasem ludzie z różnych przyczyn zostają w domu lub opuszczają go tylko na kilka godzin. Nie przewidując u siebie jakiś rodzinnych spotkań. Ważne by dojść do najwazniejszego. Czy to ten dom. Zabezpieczony, przygotowany... Czasem słowo " prezent " jest nie wlasciwie użyte. A czasem ludzie rozumieją co i jak i dziecko ma tego kota po świętach. A przed szykuje wyprawkę, odwiedza wybranca... Wszystko zależy od podejścia.

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Sob gru 16, 2017 15:51
przez zuza
To prawda. Ja pierwsza kotę wzięłam przed długim weekendem majowym, zebysmy mieli czas sie poznac :)

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Nie gru 17, 2017 17:10
przez jasdor
Winner nic nie jadł od piątkowego wieczora :( Siedzi pod łóżkiem i nic nie tknięte. Domek bardzo wyrozumiały i to nie ich wina. Cierpliwi luzie, ale też się martwią, że nie chce jeść. Kurcze, tak się boję. On był najbardziej chory ze wszystkich, żeby się znów coś nie przyplątało :( Był troszkę nie+ufny, ale w życiu bym nie pomyślała, że aż tak zareaguje na nowy dom. To był największy żarłok ze wszystkich, na raz wciągał pół puchy smilli.
Nie wiem już nawet, co kobiecie poradzić, nie wiem co lepiej, czy go wyciągać na siłę, czy dać spokój i czas. Ja bym wiedziała co robić, ale ona doświadczenia nie ma.
W poniedziałek trzeci dzień, jak nie będzie jadł to trzeba go zabierać z powrotem i nie ma zmiłuj :(

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Nie gru 17, 2017 17:18
przez Kazia
Ja zawsze radziłam wyciągać, pomiziać i pozwolić się schować.
A jedzenie, żeby dać palcami do buzi.
Kociak jak poczuł dobre w buzi, to przypominał sobie, że jest głodny.

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Nie gru 17, 2017 17:25
przez Kinnia
dwa dni nie je
instynkt swoje rozum swoje
może niech kobieta delikatnie, jak dla noworodka podgrzeje jego ulubione jedzonko
ustawi pod to, gdzie aktualnie siedzi i wyjdzie zamykając drzwi
czasami moje strachulce łapały się na taki manewr, starałam się wówczas aby w domu było w miarę cicho przez chociaz godzinę
jak nie próbowała to może spróbować warto?

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Nie gru 17, 2017 17:36
przez Ja-Ba
Jasdor, poradź pani niech wsunie pod to łóżko miseczkę z jedzeniem, pachnącym i mokrym najlepiej. Może coś co najbardziej lubił jeść u Ciebie? I wodę koniecznie. I jeszcze - czy to młody kot? lubi się bawić? Może tak od niechcenia, gdzieś w zasięgu jego wzroku przesuwać jakieś ciekawe piórko....

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Nie gru 17, 2017 17:36
przez ser_Kociątko
Ja bym nawet lekko palcem wcisnęła do pyszczka na siłę. Powinien zaskoczyć. Albo ulubione jedzonko albo jakieś syfiaste, co się oprzec nie można ;)
Nie zabieraj go stamtąd, bo zrobisz mu wodę z mózgu, przyzwyczai się do nowego domku
U nas kiedyś kiedyś jak braliśmy Tosię, to tydzień na siłę ją karmiliśmy właśnie w ten sposób zanim sama zaskoczyła ;)

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Nie gru 17, 2017 17:50
przez jasdor
On ma swój zamknięty pokój. Tam są miseczki i kuweta. W nocy wyszedł i coś drapał. Zrobił siku.
Wyjmuje go, głaszcze troszeczkę. Wtedy leży na kolanach ale tylko czyha na moment żeby zwiać.
Zobaczymy jak do jutra nic nie podziała trzeba będzie go zabrać i już.

Ja-Ba pisze:Jasdor, poradź pani niech wsunie pod to łóżko miseczkę z jedzeniem, pachnącym i mokrym najlepiej. Może coś co najbardziej lubił jeść u Ciebie? I wodę koniecznie. I jeszcze - czy to młody kot? lubi się bawić? Może tak od niechcenia, gdzieś w zasięgu jego wzroku przesuwać jakieś ciekawe piórko....

On ma pod łóżkiem miseczki z jedzeniem różnym. Nie jest w ogóle zainteresowany. Wodę też ma. Winner ma 4 miesiące. Bawić się uwielbiał, ale skoro nie chce nawet jeść to bawił się na pewno nie będzie. Jest zestresowany na maksa.

ser_Kociątko pisze:Ja bym nawet lekko palcem wcisnęła do pyszczka na siłę. Powinien zaskoczyć. Albo ulubione jedzonko albo jakieś syfiaste, co się oprzec nie można ;)
Nie zabieraj go stamtąd, bo zrobisz mu wodę z mózgu, przyzwyczai się do nowego domku
U nas kiedyś kiedyś jak braliśmy Tosię, to tydzień na siłę ją karmiliśmy właśnie w ten sposób zanim sama zaskoczyła ;)

Tak właśnie kazałam zrobić - wcisnąć na siłę jak dalej nie będzie jadł. Kazałam dać wszystko co jest jadalne, mięsko, serek, rybkę, cokolwiek żeby tylko zaczął jeść

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Nie gru 17, 2017 17:52
przez ser_Kociątko
Zacznie, to młody kot, potrzebuje czasu i bodźca, który pociągnie to dalej. Wędka z piórkami to też dobre rozwiązanie.

Dajcie mu jeszcze czas, no chyba, ze domek zrezygnowany, ale jeśli nie, to ja bym się wstrzymała zdecydowanie z zabieraniem go do Ciebie. Po czymś takim może u Ciebie też nie moc się odnaleźć.

Wysmarować mu mordkę, łapki mokrym jedzonkiem - będzie musiał się umyć ;)

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Nie gru 17, 2017 18:01
przez jasdor
Przeważnie głód zwycięża, a on był strasznym żarłokiem. Też myślę, że potrzebny jest jakiś impuls. Jak poliże i posmakuje to w końcu zje.
Domek zdeterminowany do walki i pani nawet nie wspomniała żeby go zabrać czy oddać. Walczy ile sił, ale też się martwi, że nie chce jeść z resztą sobie poradzi. Ona wie, że czas jest ważny dla kota. W dobre ręce poszedł bo kto inny już by dzwonił żeby sobie go zabierać.
Tylko, że trzy dni niejedzenia to już może mu się odbić na zdrowiu.
Może do jutra się jednak przełamie

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Nie gru 17, 2017 18:03
przez ser_Kociątko
Dlatego trzeba dać na siłę i zje. Nawet ciut, głód zawsze zwycięża ;)
Jak zdeterminowany to trzeba walczyć żeby jadł, bo to domki na wagę złota. Będzie dobrze, kciuki za jedzenie! :ok: :ok:

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Nie gru 17, 2017 18:14
przez jasdor
Tam jest mały chłopczyk, który grzecznie czeka aż kotek przestanie się bać. Nie wchodzi nawet do pokoju. Jednak Winner nie miał do tej pory kontaktu z dziećmi. Może to też na niego jakoś działa. Musi sie przyzwyczaić do obecności ludzkiego miotu .

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Nie gru 17, 2017 18:35
przez jasdor
Wyszedł do kuwety. Zrobił siku i kupkę. Wcześniej sikał pod łóżkiem. Może coś nim jednak pęka. Może wreszcie też do jedzenia się przekona :ok: