Strona 18 z 103

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Wto gru 12, 2017 22:15
przez Baltimoore
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Wto gru 12, 2017 22:59
przez kociołkowo
Mocne :ok: oby jak najlepsze domki były.

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Śro gru 13, 2017 2:17
przez Szalony Kot
jasdor pisze:Podobno jest tak, że czasem, jak się bardzo w to wierzy - marzenia się spełniają.
Moim jest znaleźć domy dla choć części tych kociaków, bo naprawdę na to zasługują.
Obmyślam strategię, bo po akcji KASTRACJA czas na akcję DOM
Ze swojej strony zrobię co w mojej mocy, zdjęcia jakieś sensowne może się uda. Jednak te koty będą potrzebować
wyrozumiałych i cierpliwych opiekunów. Będących w stanie zrozumieć, że kot potrzebuje czasu., że czasem
można nie trafić do kuwety, że na blacie kuchennym można znaleźć coś fajnego do jedzenia i warto tam wskoczyć.
Takich, którzy nie pogniewają się na podrapany mebel i pozwolą zasypiać w łóżku.
Wymyśliłam, że najlepiej przy takiej ilości kotów poprosić o pomoc jakieś organizacje. Może któraś mogłaby wziąć pod swoją opiekę ze dwa... żeby chociaż te młodsze 1-2-3 letnie miały szansę na lepsze życie niż bród i smród :(
Jeśli macie jakieś zaprzyjaźnione fundacje zarekomendujcie moje kociska. Zorganizuję szczepienia, badania, transport tylko żeby nie musiały do końca życia tam tkwić :(

Kurczę, jakby faktycznie się udało jakoś po fundacjach... ja wiem, że fundacje to też ludzie, ale mimo wszystko mogą trochę więcej niż osoby prywatne. Koszty rozłożyć, z lecznicą się dogadać, jakiś ruch w adopcjach, wolontariusze...
Dobry pomysł z Fundacjami :ok:

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Czw gru 14, 2017 19:23
przez jasdor
Jutro 15 grudnia, czyli dokładnie 2 miesiące kiedy zjawiłam się tam po raz pierwszy.
Na dziś mamy "obskoczonych" 31 sztuk kota :kotek:
7 zabranych i wyleczonych maluszków
13 wysterylizowany kociczek
11 wykastrowanych kocurków
Kobieta na pcozątku naliczyła kotów 32 więc musiał się nam jeden / jedna gdzieś zapodziać.
Trzeba sprawdzić, czy wszystkie jajka obcięte, bo nie przepuścimy żadnemu :mrgreen:

Na fb skończyło się stare wydarzenie, więc zrobiłam nowe żeby termin wystarczył na jakiś czas.
Jeśli ktoś fb-kowy to zapraszam do nas tutaj - https://www.facebook.com/events/321173508286899/
Jeśli nie mam kogoś w znajomych to nie zaproszę, jeśli mam to też niektórych nie zaproszę bo mam ich za dużo i nie wszystkich objął limit zarządzony przez fb ;)

Muszę ogarnąć jedzenie dla kociaków co najmniej do końca grudnia, bo pani jest zupełnie bez kasy zablokowanej w banku.
Podobno załatwiła, że przyszłą emeryturę styczniową wyślą jej na adres domowy.

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Czw gru 14, 2017 21:18
przez andorka
jasdor pisze:Wymyśliłam, że najlepiej przy takiej ilości kotów poprosić o pomoc jakieś organizacje. Może któraś mogłaby wziąć pod swoją opiekę ze dwa... żeby chociaż te młodsze 1-2-3 letnie miały szansę na lepsze życie niż bród i smród :(
Jeśli macie jakieś zaprzyjaźnione fundacje zarekomendujcie moje kociska. Zorganizuję szczepienia, badania, transport tylko żeby nie musiały do końca życia tam tkwić :(

Zgłaszam się ja i Kotylion do pomocy w ogłaszaniu :D
3 koty jednocześnie.
Ogłoszenia u nas na stronie http://www.kotylion.pl, na naszym FB i na 18-20 portalach ogłoszeniowych.
Jesteśmy grupą z Łodzi i od razu pytanie czy chcesz by je ogłaszać na Łódź i okolice czy na Podkarpacie? To pytanie tak z marszu mi przyszło do głowy, będziemy uzgadniać szczegóły.

jasdor pisze:Jutro 15 grudnia, czyli dokładnie 2 miesiące kiedy zjawiłam się tam po raz pierwszy.
Na dziś mamy "obskoczonych" 31 sztuk kota :kotek:
7 zabranych i wyleczonych maluszków
13 wysterylizowany kociczek
11 wykastrowanych kocurków
Kobieta na pcozątku naliczyła kotów 32 więc musiał się nam jeden / jedna gdzieś zapodziać.
Trzeba sprawdzić, czy wszystkie jajka obcięte, bo nie przepuścimy żadnemu :mrgreen:


Za powyższe: ogromny pokłon dla Ciebie - za determinację cierpliwość i wytrwałość, delikatność i skuteczność :201494

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Pt gru 15, 2017 12:16
przez Szalony Kot
Kotylion :1luvu:
Tak mi przyszło do głowy, że ponieważ zdjęć mało, to może ogłaszać "rude kocurki", "piękne trikolorki", "przemile buraski", tym samym fotek do ogłoszenia będzie więcej, a o kotach i tak niewiele więcej wiemy "jednostkowo" poza zbiorczym tekstem...

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Pt gru 15, 2017 17:32
przez jasdor
andorka pisze: Zgłaszam się ja i Kotylion do pomocy w ogłaszaniu :D
3 koty jednocześnie.
Ogłoszenia u nas na stronie http://www.kotylion.pl, na naszym FB i na 18-20 portalach ogłoszeniowych.
Jesteśmy grupą z Łodzi i od razu pytanie czy chcesz by je ogłaszać na Łódź i okolice czy na Podkarpacie? To pytanie tak z marszu mi przyszło do głowy, będziemy uzgadniać szczegóły.

Andorka dziękuję :) Odezwę się może, bo teraz właśnie się smucimy trochę :( Właśnie pożegnaliśmy się z Winnerkiem. Przyjechała jakaś obca Pani i zabrała małego do nowego domu.
Za chwilę przyjedzie druga Pani, która zabierze ze sobą do Tarnowa Joko :(
Tolunia zostanie sama, bez rodzeństwa.
Nie będzie spała sama w pokoju, zostanie "na całości" z moimi kotami, nie będę jej zamykać samej bo na pewno będzie jej smutno. Choć i tak pobawić się już nie będzie miała z kim. Kośka ją ofuczy, Malutka da po mordzie, no chyba, że PiFko będzie chciał się troche pogonić.

Obrazek Obrazek

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Pt gru 15, 2017 19:09
przez andorka
Ale to są takie dobre smutki :)
Odezwij się na PW jak już temat dojrzeje.
Ja to bym się w ogóle wstrzymała z ogłoszeniami aż Święta miną, bo to nie jest dobry czas na nowe domy

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Pt gru 15, 2017 20:45
przez jasdor
Pojechała :cry: I strasznie się smutno zrobiło jakoś ...
To już nie na moje nerwy. Za stara jestem, a z każdym następnym kotem jest coraz gorzej
Dlaczego k..... zawsze ucieka i chowa się właśnie ten, po którego przyszli? Wy też tak macie?


Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Pt gru 15, 2017 21:04
przez Ja-Ba
Trzymaj się jakoś. To trudne bo wiesz że od Twojej decyzji zależy reszta życia kota którego oddajesz.
Ale też wiesz że jeśli nie oddasz, nie bedziesz w stanie pomóc innym kocim biedom.
Trzymam kciuki za kociaki które pojechały do swoich nowych domów, za ich dobre życie, i za Ciebie by łatwiej było Ci przejść przez te adopcje.

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Pt gru 15, 2017 21:17
przez jasdor
Dziękuję . Takie trochę przez łzy :|

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Pt gru 15, 2017 22:12
przez Baltimoore
:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Kotek w Tarnowie to będzie blisko mnie :201461

A ogłoszenia można dawać, jest całkiem dobry okres, ja właśnie dopinam cztery różne adopcje. Chyba listopad był gorszy.

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Sob gru 16, 2017 10:49
przez zuza
Zly w sensie, ze strach czy ludzie nie biora na prezent pod choinke i czy nie wywala.

Za szczescie kotow w nowym domu! Dalas im przepuste do normalnego zycia, to wielki sukces!

Moze tak jak z kastracjami powinnas sobie zrobic spis sukcesow - ile kotow w nowych domach, ile w dt, ile jeszcze szuka i bedziesz patrzec na zmiany i sie cieszyc.

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Sob gru 16, 2017 12:48
przez andorka
zuza pisze:Zly w sensie, ze strach czy ludzie nie biora na prezent pod choinke i czy nie wywala.



Dokładnie o to mi chodziło

Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

PostNapisane: Sob gru 16, 2017 13:00
przez Baltimoore
Takie zapytania też miałam, ale wtedy wiadomo, odpada.
Zawsze się pytam, dlaczego ktoś chce kotka i dlaczego akurat tego.
Jak ktoś chce kotka dla dziecka lub dla kogoś to też odpada.
I koniecznie wizyta przedadopcyjna.
Ale zwiększę czujność :)

Choć u mnie akurat jedna rodzina będzie czekać na kotka do po świętach ( kotek trochę był chory a chcemy go przed adopcją zaszczepić i trzeba będzie odczekać), dwa kotki na dokocenie, a jedno też na dokocenie, ale dopiero będzie wizyta pa.