Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny
Napisane: Nie gru 10, 2017 21:50
Tak Kinnia, Twoja strategia jest słuszna. Tylko myślę, że potrwa to dłużej, że jeden raz nie wystarczy do zrealizowania jakiegoś czegoś. Tak było z wynoszeniem gratów. Trzy tygodnie walczyła ze sobą, a ja z nią, żeby wreszcie się zmobilizowała.
Chcę Wam przestawić kociaki, które jeszcze przebywają w pokastracyjnym domu, dwa kocurki - biało rudy TOFIK i biało bury TOSIEK. Posiedziały w normalnych warunkach dość długo, mają zapalenie dziąseł, dostają witaminy, zostały też odpchlone
A poniżej koteczka PIPI. Niedługo pojedzie na sterylkę. Była dwa tygodnie leczona (zapalenie oskrzeli)
Wszystkie są fantastyczne, do głaskania, można wszystko przy nich zrobić, tabletki, zastrzyki. Są młodziutkie.
Zwłaszcza koteczka i bury kocurek TOSIEK - straszne przylepki
Chcę Wam przestawić kociaki, które jeszcze przebywają w pokastracyjnym domu, dwa kocurki - biało rudy TOFIK i biało bury TOSIEK. Posiedziały w normalnych warunkach dość długo, mają zapalenie dziąseł, dostają witaminy, zostały też odpchlone
A poniżej koteczka PIPI. Niedługo pojedzie na sterylkę. Była dwa tygodnie leczona (zapalenie oskrzeli)
Wszystkie są fantastyczne, do głaskania, można wszystko przy nich zrobić, tabletki, zastrzyki. Są młodziutkie.
Zwłaszcza koteczka i bury kocurek TOSIEK - straszne przylepki