1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 05, 2017 10:10 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Te sposoby i środki, które opisujecie to jest zupełna utopia w tych warunkach, jakie tam panują.
Ja wiem, że nie ma rzeczy niemożliwych, ale to sam właściciel mieszkania musi tego chcieć i to zrobić.

monikah pisze:Kwota wolna od potrąceń z emerytury w przypadku tego typu długów to 75% najniższej emerytury. Teraz jest to 750 zł. Komornik nie może potrącić więcej, jednak niektórzy komornicy blokują rachunki bankowe, traktując je jako inny rodzaj źródła przychodów (mimo, że tak nie jest, bo na rachunek wpływa emerytura). Można to pewnie zaskarżyć, ale dopóki konto nie jest odblokowane (a odblokowanie dosyć długo trwa, bo wszystko musi być załatwione papierowo - nie wystarczy decyzja komornika wydana dłużnikowi, decyzja musi być dostarczona bezpośrednio od komornika do banku) dobrze by było, żeby Pani jak najszybciej zmieniła sposób przekazywania emerytury - na przekaz pocztowy, czyli gotówkę, którą przynosi listonosz do domu. Inaczej każda następna emerytura wpływająca na konto będzie zablokowana.


No właśnie. Dzięki

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto gru 05, 2017 11:55 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

jasdor pisze:Te sposoby i środki, które opisujecie to jest zupełna utopia w tych warunkach, jakie tam panują.
Ja wiem, że nie ma rzeczy niemożliwych, ale to sam właściciel mieszkania musi tego chcieć i to zrobić.

ziemia okrzemkowa na pchły
cytuję z artykułu:
[...]Okrzemkami w nie! Ziemia okrzemkowa, znana też jako szynszylowy pył, to mikroskopijne algi, stanowiące naturalną alternatywę dla insektycydów. Absorbując pokrywę woskową pcheł powodują ich wysychanie i w efekcie śmierć, tłumaczy Tanya Drlik, specjalistka w Bio-Integral Resource Center, niekomercyjnej grupie naukowców, pracującej nad środkami alternatywnymi dla pestycydów w Berkeley, Kalifornia.
Rozsyp ziemię okrzemkową na powierzchni dywanów i mebli tapicerskich. Za pomocą ściereczki do kurzu możesz wcisnąć ją w naj­mniejsze zakamarki, ale załóż gogle i maskę ochronną, by algi nie dostały ci się do oczu i płuc. Rozprowadź je wszędzie używając szczotki, a po kilku dniach zbierz odkurzaczem, radzi Tanya Drlik.
[...]
http://www.stowarzyszenie-nadzieja.pl/i ... psy-i-koty
i inne artykuły:
https://zielonyzagonek.pl/ziola-i-pchly ... nie-ziola/
http://kotymainecoon.pl/sprawdzone-sposoby-na-pchly/

fajna jest ta ziemia okrzemkowa
tania i wydajna
nie trująca
można zastosować w domu i w piwnicy
pytałam o cenę u mnie w Chemii (http://chemia.pl/)
opakowanie 1 kg -> ok. 15,oo zł.
opakowanie 2o kg -> ok. 15o,oo zł.
jest też w aptekach, ale bardzo droga
znalazłam na allegro 3 kg -> 25,oo zł.
http://allegro.pl/ziemia-okrzemkowa-f50 ... 56191.html
---
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 05, 2017 12:44 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

No...ja kupuję droższą, ok 50 zł za kg, taką, ona jest prawie całkiem biała, jak mąka

https://www.google.pl/search?client=ope ... vLZZHG6Vxw

Jak jeszcze była czynna strona Perma Guard, to zapewniali, że ta ich ZO nie pyli i nie jest groźna. Ale ja i tak uważam.

Wg mnie to jest świetny środek, odrobaczam nią tez koty i ludziów doustnie.

Wg mnie, to by było wykonalne w tym mieszkaniu, pod warunkiem, że na czas wysypywania i wcierania nie będzie kotów w pomieszczeniu. No i pewnie jakaś maseczka na usta i nos też byłaby potrzebna.
Poza tym, nie musi to być na wszystkich powierzchniach, można bardziej na tych niedostępnych dla kotów, pchły przecież wszędzie chodzą.
Ja np tępię prusaki kwasem bornym, i rozkładam go w szafkach w środku, gdzie koty nie mają dostępu. Po jakimś czasie prusaki znikają, czasem jakiegoś zagubionego trupka znajdę.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13707
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 05, 2017 13:07 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Kazia pisze:No...ja kupuję droższą, ok 50 zł za kg, taką, ona jest prawie całkiem biała, jak mąka[...]

biała, nie biała
ważne, żeby była skuteczna i tania
---
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 05, 2017 13:51 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Ale ro nie chodzi o kolor, tylko żeby była bezpieczna.
Mnie się raz dostała do ust odrobinka suchej (normalnie piję z wodą i nie ma problemu) i ta odrobinka była naprawdę nieprzyjemna. Trudno się jej było pozbyć.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13707
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 05, 2017 14:37 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Kazia pisze:Wg mnie, to by było wykonalne w tym mieszkaniu, pod warunkiem, że na czas wysypywania i wcierania nie będzie kotów w pomieszczeniu .

i to włanie jest niewykonalne

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto gru 05, 2017 14:42 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Hm..a tak z czystej ciekawości, mogę zapytać, dlaczego?
Tam są przecież trzy pomieszczenia: dwa pokoje i kuchnia. Do tego pewnie jeszcze przedpokój.
Czemu nie można na powiedzmy godzinę wyprowadzić kotów z jednego pokoju, w nim wysypać powcierać i wpuścić koty z powrotem?
I kolejno drugi pokój, kuchnia i gdzie tam jeszcze jakieś tapicerki są?
Oczywiście nie musisz odpowiadać, jeśli nie możesz lub nie masz ochoty.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13707
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 05, 2017 16:38 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

A gdyby tak powyrzucać zasikane i zapchlone szmatki, te które się da i zastąpić kocie legowiska tekturami ? Koty tekturę lubią, jest za darmo, łatwo ją wymienić. Zawsze to mniej miejsc dla pcheł, a i zapaszek amoniaku może choć trochę udałoby się zlikwidować?

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto gru 05, 2017 17:03 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

posypcie sobie pokoj mąką i mieszkajcie
koty sobie zaproszą oczy drogi oddechowe
te koty tak mają są brudasy i bedą
szmatki tez mozna wymieniac
tekura ciepła ale moje to odrazu zgryzą i smietnik

anka1515

 
Posty: 4069
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Wto gru 05, 2017 17:29 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Kazia pisze:Hm..a tak z czystej ciekawości, mogę zapytać, dlaczego?
Tam są przecież trzy pomieszczenia: dwa pokoje i kuchnia. Do tego pewnie jeszcze przedpokój.
Czemu nie można na powiedzmy godzinę wyprowadzić kotów z jednego pokoju, w nim wysypać powcierać i wpuścić koty z powrotem?
I kolejno drugi pokój, kuchnia i gdzie tam jeszcze jakieś tapicerki są?
Oczywiście nie musisz odpowiadać, jeśli nie możesz lub nie masz ochoty.

Bo tam są popsute alb tak zastawione drzwi, że nie ma możliwości ich zamknąć. Kuchnia to może 2 m2, łazienka też. Tam się ledwo można obrócić. Nie ma żadnej możliwości odizolowania kotów, żeby choć jedno pmieszczenie posprzątać dokłądnie. Zresztą jaki to ma sens. Żeby coś z tego było trzeba by wywalić WSZYSTKO, wyprowadzić się i zaprosić ekipę remontową. Uwierzcie mi, nie wyobrażacie sobie jak tam jest. Ci co wynosili graty też nie byli w stanie uwierzyć w to, co zastali. Myśleli, że przesadzam.

ewar pisze:A gdyby tak powyrzucać zasikane i zapchlone szmatki, te które się da i zastąpić kocie legowiska tekturami ? Koty tekturę lubią, jest za darmo, łatwo ją wymienić. Zawsze to mniej miejsc dla pcheł, a i zapaszek amoniaku może choć trochę udałoby się zlikwidować?

To musiałabym wyrzucić WSZYSTKO

anka1515 pisze:posypcie sobie pokoj mąką i mieszkajcie
koty sobie zaproszą oczy drogi oddechowe
te koty tak mają są brudasy i bedą
szmatki tez mozna wymieniac
tekura ciepła ale moje to odrazu zgryzą i smietnik

Te koty nie są brudasami. Po kastracjach przebywały u znajomej i przeważająca większość bezbłędnie korzystała z kuwety. Zresztą u niej też sikają do kuwet, ale te kuwety trzeba jeszcze sprzątać. Do osikanej i obsranej kot też nie będzie robił. A że jest ich za dużo i były nie wykastrowane to sikały po wszystkim. To mimo wszystko zwierzęta terytorialne

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto gru 05, 2017 17:43 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Ja wiem, że wszystko się da jak się chce. Problem w tym, że nie wiem czy ona chce tak do końca.
Na razie sprząta pokój, z którego wywlekliśmy "posłanka" :mrgreen:
Też słabo jej to sprzątanie idzie, ale nie oceniam, kobieta jest starsza i może nie da rady.
Mam FLEE, koty zakropię, mam płyn na smrodek więc może trochę zadziała.
Jakby nie było to ja jej tam sama sprzątać nie będę, bo to ponad moje siły, a ona jakoś się nie kwapi :(

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto gru 05, 2017 18:58 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Czytając jaką ma sytuację, to mam wrażenie że Pani szykuje się bardziej na drugą stronę i wszystko jej jedno. Problemy ze względu na wnuczkę/wnuczka chorego, córka która wymaga pomocy, koty w domu, dług wykraczający poza możliwości pomocy kobiecie. Ziemia okrzemkowa i pchły to najmniejszy problem w tym wszystkim..Jeśli wszystkie koty będą wysterylizowane, jasdor na tyle wypoczęta, aby zrobić zdjęcia do ogłoszeń, to koty na olx, itp do adopcji, a tej Pani więcej niż już pomogła Dorota raczej się nie da. Pani musi skorzystać z pomocy prawnika i mops. Nie ma środków do życia. Jasdor ma swoje życie nie może ogarniać czyjegoś ..może tylko doradzić..a tyle ile zrobiła to i tak czapki z głów. Mało kto by wszedł w takie problemy i próbował dać życie nowe zwierzakom.

dzikizwierz

Avatar użytkownika
 
Posty: 31
Od: Śro lis 01, 2017 21:30

Post » Wto gru 05, 2017 20:38 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Dzięki :) Teraz to dopiero czuję się dowartościowana :smokin:
Szczerze powiem, że jakbym byłą w jej sytuacji to pewnie bym się załamała i było by mi wszystko jedno. A ona mimo trudności i coraz większych problemów raczej się nie poddaje.
Współpraca jeżeli chodzi o koty układa się z nią wzorowo. Jest na każde moje zawołanie, na każdy telefon. Wczoraj nawet mówiła, że nie ma żeby zapłacić tel i jak w takiej stuacji się do mnie dodzwoni. Powiedziałam, że zapłacę jej te 20 zł w razie czego.
Ciągle nie może zrozumieć, że jakiś inny człowiek pomaga jej bezinteresownie i że nic za to nie chce. Ona naprawdę docenia tę NASZĄ pomoc i sama mówi, że do tej pory koty by pewnie już z głodu umarły.
Dziś włączyli jej gaz, ale co z tego, jak znowu nie będzie miała czym zapłacić i sytuacja może się powtórzyć. Trzeba jak najszybciej odkręcić problemy finansowe (zablokowane BEZPRAWNIE konto) .
Ona nie ma emerytury z ZUSu tylko z innego ustrojstwa. Musiałabym tłumaczyć a nie chcę wszystkiego wylewać publicznie i tu też się trochę komplikuje sprawa.

Przypomniało mi się, że mam nie zapłacone mieszkanie i rachunek za prąd. Zwyczajnie zapomniałam. Za chwile będę potrzebowała pomocy :ryk:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto gru 05, 2017 22:21 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

dzikizwierz pisze:. Jasdor ma swoje życie nie może ogarniać czyjegoś ..może tylko doradzić..a tyle ile zrobiła to i tak czapki z głów. Mało kto by wszedł w takie problemy i próbował dać życie nowe zwierzakom.

Dokładnie tak! Rady są zawsze cenne jednak zupełnie inny kaliber mają rady ( a nawet wplacanie pieniedzy na pomoc!) a zupełnie inny codzienne fizyczne i psychiczne zmaganie się z takim problemem przed jakim stanęłaś, jasdor.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Wto gru 05, 2017 22:40 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Ja-Ba pisze:
dzikizwierz pisze:. Jasdor ma swoje życie nie może ogarniać czyjegoś ..może tylko doradzić..a tyle ile zrobiła to i tak czapki z głów. Mało kto by wszedł w takie problemy i próbował dać życie nowe zwierzakom.

Dokładnie tak! Rady są zawsze cenne jednak zupełnie inny kaliber mają rady ( a nawet wplacanie pieniedzy na pomoc!) a zupełnie inny codzienne fizyczne i psychiczne zmaganie się z takim problemem przed jakim stanęłaś, jasdor.

Ja sama to mogłabym wielkie G zrobić. Bez pomocy ludzi to mogłabym sobie pogwizdać. Ale to zawsze tak jest - jeden da karmę, jeden wpłaci grosza, ktoś inny da cenne rady, co też bardzo ważne i cenne. Każdy da to, co może i jak się pozbiera wszystko do kupy to wtedy składa się w całość i są efekty.
PS. Jutro mnie nie ma. Mam wyjazd do Katowice i wrócę bardzo późno.
Dziękuję Wam za wszystko :1luvu: :1luvu: :1luvu:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 245 gości