1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 09, 2018 12:59 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

Regulamin może być fajny, ale czy będzie przestrzegany? Ktoś ze znajomych mi mówił o świetnej kociej kawiarence, ostatnimi czasy była likwidowana i nie do końca wszystko było OK. Nie interesowałam się tym zbytnio, bo żadnego kota nie oddałabym w takie miejsce. Dla mnie to takie zoo z kotami, nie dom, takie jest moje zdanie. Podobnie jest z papugarniami. Dla mnie kot ma mieć prawdziwy dom, albo żyć na wolności, jeśli jest dziki.

ewar

 
Posty: 54875
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sie 09, 2018 13:08 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

Poczytałam trochę i NIGDY nie oddałabym kota w takie miejsce.

ewar

 
Posty: 54875
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sie 09, 2018 13:23 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

A co Ciebie najbardziej przeraża?

Tam gdzie są też nie powinny nigdy być...

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw sie 09, 2018 13:25 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

nie wszystkie kawiarenki/herbaciarnie z kotami to zło.
jeśli są dobrze prowadzone i osoba prowadzącą jest asertywna i potrafi nawet wyrzucić osobę która się źle zachowuje to jestem na tak.
u mnie w łodzi jest herbaciarnia, ma się dobrze :) jest wyliczone ile osób może przebywać jednocześnie i gdy wszystkie miejsca są zajęte to nowe osoby nie mogą wchodzić ;) a drzwi są podwójne i te do herbaciarni mają regulamin na drzwiach i są zamykane na klucz, więc nikt sam nie wejdzie :)
https://www.facebook.com/herbaciarniakocieoczy/ możecie opinie poczytać :)
ObrazekObrazek
Czaruś [*] Porsche [*] Naktis [*] Burasek [*] Gaja [*] Karla [*]

kociarkowaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1299
Od: Czw cze 26, 2014 17:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 09, 2018 13:26 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

zgadza się, ta w Łodzi jest super, byłam tam z Wilber. Bardzo pozytywnie się zaskoczyłyśmy :)
ser_Kociątko
 

Post » Czw sie 09, 2018 13:42 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

A czy ta w Łodzi nie jest już likwidowana? Nie wiem, pytam.
Tak, przeraża mnie takie miejsce. Wolno mi mieć własne zdanie. Tak bardzo boimy się oddawać koty do domu z dziećmi, a do takiej kawiarenki to sami dorośli przyjdą? Personel wszystkiego dopilnuje? O możliwościach przyniesienia jakiegoś świństwa nie wspomnę. Kocie kawiarenki to japoński wymysł, bo u nich podobno nie wolno ( w większości wypadków) trzymać w domu zwierząt. Oni zresztą mają różne pomysły :wink: Nie moje koty, nie ja decyduję, z przyjemnością napiszę, że się pomyliłam, że kotom jest jak w niebie.
Poczytałam opinie internautów, którzy takie miejsca odwiedzili i są zachwyceni, ale wśród tych opinii są i takie, że to miejsce fatalne dla kotów. Dla mnie taka jedna negatywna opinia już wystarcza. Z deszczu pod rynnę?

ewar

 
Posty: 54875
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sie 09, 2018 13:44 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

Nie, nie jest likwidowana.
W Łodzi dzieci poniżej 14 roku życia nie mają wstępu. Personel tego pilnuje.
ser_Kociątko
 

Post » Czw sie 09, 2018 13:47 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

nie, ta w Łodzi nie jest zamykana :)
tak, dzieci nie wchodzą ;) wejście od 12 roku życia.
stąd negatywne opinie bo nie wpuszczają dzieci :)
koty tam są wyluzowane, chodzą gdzie chcą, robią co chcą, mają własny pokoik gdzie żaden klient wejść nie może, nie można brać ich na ręce, jak chcą to same wejdą na kolana.
ObrazekObrazek
Czaruś [*] Porsche [*] Naktis [*] Burasek [*] Gaja [*] Karla [*]

kociarkowaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1299
Od: Czw cze 26, 2014 17:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 09, 2018 14:00 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

Kawiarnia w Zabrzu funkcjonuje od zeszłej soboty. Niedługo minie tydzień . Wiem, że dla osoby, która to zorganizowała to połączenie pasji ze sposobem na życie. I na pewno nie chodzi w tym wypadku o zysk za wszelką cenę, a już na pewno nie za cenę dobra kotów. Do kotów mogą wchodzić dzieci powyżej 12 lat z opiekunem.
Wiem, że zlikwidowano tylko jedną, w Katowicach. I to z powodów lokalowych, niezależnych od prowadzących czy warunków, jakie tam panowały.
Dla tych konkretnych kotów to byłaby zmiana niebo a ziemia. Tym bardziej, że TE koty najchętniej nie schodziłyby z ludzkich kolan. Może to Aga.ta potwierdzić, która zawitawszy tam po raz pierwszy widziała, jak koty przed nią "uciekają" :)
Koty muszą być dopilnowane pod względem weterynaryjnym bo takie są przepisy, których trzeba przestrzegać. Pewnie, że dla kota wystraszonego, zestresowanego nie ma tam miejsca, bo się nie odnajdzie, ale są koty bardzo otwarte, lubiące każde towarzystwo i takie właśnie na pewno funkcjonują tam bardzo dobrze. Co zresztą widać na zdjęciach.
Póki co nie znalazłam ani jednej opinii negatywnej.
Nie wiem, jak jest w opiniach o innych kawiarenkach, ale wiem, że istnieje grupa ludzi, którzy potrafią przyczepić się do wszystkiego i wszystko skrytykować. A może osoby, które te negatywne opinie pisały zostały przez personel takiej kawiarenki potraktowane niefajnie, bo coś przeskrobały ? W ramach odwetu można napisać różne rzeczy i opinie.
Ja najchętniej poznałabym opinię z pierwszej ręki, osoby, która tam była, widziała, piła kawę i głaskała koty, a do tego "jest z branży" i potrafi odróżnić kiedy kotom jest dobrze, a kiedy źle.
Oczywiście, każdy może mieć na ten temat własne zdanie.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw sie 09, 2018 14:11 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

ewar pisze:Mam mieszane uczucia, jeżeli chodzi o kocie kawiarenki, nie tylko zresztą ja. I chyba nawet na tym wątku ktoś też o tym pisał.

a ja mam mieszane odczucia, gdzie jest im lepiej... czy w kawiarence, czy w domu w którym są...
Dylemat okropny, ale ja bym zaryzykowala oczywiście wcześniej poznając właściciela kawiarenki, regulamin, może nawet obserwując (albo prosić kogoś o obserwację) jak to działa..
Kiedyś, wiele lat temu, miałam do czynienia ze zbieraczką i takim domem, jak tych kotów. Koty były tak wygłodniale, że jadły zupki chińskie. Smród, rozmnażanie się, itd - co to za życie dla kota???? Jak są kontaktowe i lubią ludzi to jak najbardziej bym podjęła takie ryzyko.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35312
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw sie 09, 2018 14:14 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

jasdor pisze:Tym bardziej, że TE koty najchętniej nie schodziłyby z ludzkich kolan.

No, właśnie,są zdrowe, miziaste, zasługują na dom. Tak jak wcześniej napisałam, nie oddałabym żadnego mojego tymczasa w takie miejsce, a negatywne opinie były od osób, które wpuszczono akurat. Spokojnie, z radością przyznam się do błędu, życzę tym kotom jak najlepiej, jest mi ich bardzo żal. NIE JA DECYDUJĘ, wyraziłam tylko swoją opinię. Tak samo jak różne osoby przeprowadzające wizyty PA też mogą różnie oceniać potencjalne domki. Jeżeli brać pod uwagę liczbę osób "za" oddaniem kotów do kawiarenki to ja mylę się bardzo.Oby !

ewar

 
Posty: 54875
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sie 09, 2018 14:22 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

ewar pisze:Dla mnie to takie zoo z kotami, nie dom, takie jest moje zdanie. Podobnie jest z papugarniami. Dla mnie kot ma mieć prawdziwy dom, albo żyć na wolności, jeśli jest dziki.

Papugarnie to totalne zło - miesza się gatunki małe z dużymi, tragiczne jedzenie i warunki. Ale papugi to nie zwierzęta udomowione - a koty tak. Dla wielu kotów ludzie to ciekawe obiekty a jeśli jeszcze mają wybór, czy być z ludźmi czy sobie iść to wydaje mi sie, że może to nieźle funkcjonować. Byle nie było dodatkowo zagęszczenia kotów, jak to bywa w przesadnie zakoconych domach osób kochających koty. Bo co to jest dom? przecież tam będą osoby (procz klientów) stale te same, jak w domu.
Prawdę mówiąc (pomijając profil działalności) to u nas funkcjonuje coś w rodzaju kociej kawiarni a właściwie pracowni - nasze dwa koty przyjeżdżają codziennie z nami do pracy a trzeci kot tu mieszka. Koty witają klientów, jeśli nie mają ochoty na kontakt po prostu sobie idą, nikt nie przeszkadza kotu jeśli śpi czy je, bo tego pilnujemy. Na każdym kroku legowiska, miski, kuwety. I nie widać, żeby koty się z tym źle czuły, skoro same przychodzą się z klientami przywitać albo ładują się na biurko kiedy coś robimy. A choroby... Koty są zaszczepione, nawet gdyby były tylko w domu to nie stworzylibyśmy im sterylnych warunków, sami możemy coś przynieść. My też, i nasze dzieci i wnuki nie żyją w sterylnych warunkach. To nierealne i chyba jednak niezdrowe.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2744
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Czw sie 09, 2018 15:51 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

Moi Drodzy :) Dotarliśmy do 103 strony i chyba czas zakończyć ten wątek. Szkoda, że nie udało się zakończyć historii kotów, że blisko połowa nadal nadal tu tkwi.
Dziękuję bardzo za Waszą obecność i pomoc, bo bez Was na pewno nie udałoby się nic osiągnąć. Nie będę nikogo wymieniać, bo mogłabym kogos pominąć .
Dostałam od Was mnóstwo nieocenionej pomocy. Karma, finanse, wsparcie to wirtualne i to realne. Żałuję tylko, że nie liczyłam ilości przychodzących puszek, worków karmy, bo chyba z tonę wyniosłam na to IV piętro.
To, że mogłam pomóc tym kociakom to Wasza zasługa, bo sama nie byłabym w stanie zrobić nic.
Zakładając ten wątek, po kilkuletniej nieobecności na forum nie spodziewałam się, że otrzymam tej pomocy aż tyle.
Niektórzy wyrażali troszkę sprzeczne opinie, różnicę zdań, ale mam nadzieję, że szybko o tym zapomnimy bo najważniejsze w tym wszystkim są koty i dla nich tu wszyscy jesteśmy. Mam nadzieję, że zechcecie przyjąć zaproszenie na nowy wątek kotów z trzeciego piętra i nadal śledzic ich losy. Zapraszam wszystkich, tych którzy się "ujawnili" i tych cichych "podczytywaczy" (wiem, wiem, że jesteście :mrgreen: )
ja jestem już z tymi kotami związana chyba na dobre i złe i nic nas nie rozłączy aż do śmierci :) Bo trudno teraz powiedzieć tym kociakom "do widzenia, już tu więcej do was nie przyjdę ".
Nadal będę potrzebować Waszej pomocy i wsparcia, zostańcie z nami i jeśli macie taką możliwość - pomóżcie nam.
Jesteśmy tutaj :arrow: viewtopic.php?f=1&t=186239&p=12046405#p12046405

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dino&felek, Google [Bot], Kocilla de Mru, Majestic-12 [Bot] i 88 gości