1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

Stomachari,czy mogłabyś choćby CHWILOWO i do czasu wyników PCR zaprzestać wałkowania sprawy testów? To także prośba i pytanie do innych dyskutantów.Zróbmy przerwę proszę,bo zamydla to bieżące potrzeby. PILNE potrzeby w realu kotów.

Stomachari,miło,że pokusiłaś się o wertowanie wątku Kropka XL i wyłuskanie cytatów,ale czy nie KORZYSTNIEJ dla kotów białaczkowych z bieżącego wątku byłoby ,byś zamiast tego ,spożytkowała ten czas na zrobienie im choćby JEDNEGO ogłoszenia w tym czasie w necie/na FB/plakatowego?
Co one mają realnie z naszych tu przepychanek?

Rubi i Macho są rozdzieleni od wtorku,po testach. Do kolejnego DT nie zostaną przerzuceni,by zminimalizować kolejny stres.

Ja jestem już zmęczona wałkowaniem tematu tu. Znikam.

Popieram Stomachari, dziękuję za konkrety zamiast tego "co ja uważam", "co moja wet powiedziała"

Nie znikam i nigdzie nie idę, bo cały czas pomagam tym kotom, od samego początku.

Jeśli w Ginvecie będzie ta obróżka, to spróbuję po nią podjechać, ale wszystko mogę załatwiać dopiero jak pozbędę się dzieci, czyli po powrocie narzeczonego z pracy, koło 18.
Taki mu zrobię prezent na trzydzieste urodziny :mrgreen:

gpolomska - zupełnie nie wiem, o co Ci chodzi. Nie napadłam na Ciebie, przeanalizowałam Twoje słowa. Uprzejmie i bez złośliwości odpowiedziałam. Bez irytacji i przekomarzania się. Ty za to z jadem. W tej sytuacji to chyba ja powinnam uciekać z wrednego miau.

tabo10 - razem z Szalonym Kotem przerzucałyście się, czy ona napisała post, czy nie napisała. Uznałam, że cytat wyjaśni sytuację.
Do ogłoszeń się nie piszę. Moje nie odnoszą skutku, dzwoniących po moje tymczasy nie ma. Znaczy ogłoszenia robię złe. Sama zresztą prosiłam o pomoc kilka osób.
Tak, mogę przestać wałkować sprawę testów. Nie rozumiem tylko, czemu inni mogą tworzyć elaboraty na temat tego, jak bardzo testy mijają się z celem, a ja nie mogę na to odpowiedzieć. Bo jestem za testami a teraz czas na setkę postów przeciw?
Zresztą ok, zrobiłam podsumowanie, teraz grzecznie będę czytać w ciszy, jak to bez sensu robić wszystkim kotom u pani PCR ze szpiku (tak jakbym kiedykolwiek to proponowała).
PCR z krwi nie popieram, moim zdaniem nic nie wniesie, ale został zrobiony, więc w porządku.

Pomóc mogę wyszukując coś w necie. Jeśli potrzeba znaleźć coś tanio, to mogę spróbować poszukać.

Ostatkiem sił wracam na sekundę :201435

Szalony Kot pisze:(...)
Jeśli w Ginvecie będzie ta obróżka, to spróbuję po nią podjechać(...)

Jest. Zadzwoniłam i się upewniłam.Odłożyli jedną sztukę,czeka z podpisem: Martyna :wink:

Koszt 57zł.
Są czynni dziś do 21.30

Trzeba założyć temu kotu
Obrazek

Ma dłuższe skarpetki i więcej białego. Drugi-zdrowy ma maźniętą na krawacie i tylnej łapie na skarpecie kreskę żółtym flamastrem. Jeśli nie wylizał tego.

A to ten z kuchni czy z łazienki?
Spróbuję nie pomylić :strach:

Szalony Kot pisze:A to ten z kuchni czy z łazienki?
Spróbuję nie pomylić

jeśli wszystko dobrze wszystko przeczytałam to ten z łazienki spod wanny

więc obróżka po to żeby go odstresować i w końcu spod niej wyszedł

żeby nie robić zamieszania i nie pisać niczego, wrzucę po prostu informację z laboratorium.

każda z Was może to przeczytać i przemyśleć http://v17.laboklin.de/pdf/pl/wetinfo/a ... IV_FIP.pdf

są tu rzeczowe fakty i wszystko co się tylko da

Ja bym powiedziała, że jest tam bardzo mało...

Stomachari pisze:

Czy mógłby mi ktoś wyjaśnić, jakim argumentem ma być ciągłe wracanie do tematu PCR ze szpiku u kotów w kawiarence? Co za różnica, czy one miały takie badania, czy nie. Jeśli nie pochodziły z miejsc, w których inne koty były chore lub jeśli nie miały wątpliwej kreseczki w teście, to co za różnica, czy miały PCR ze szpiku? .

Przypomniałam sobie. Na forum było kilka kotów, które wzięte za kocięcia bądź z podwórka, bądź ze schroniska, ze śmietnika, z adopcji w wieku lat nastu okazało się, że mają felv mimo kilku ujemnych testów wcześniej. Czyli wirus był uśpiony, A nie pochodziły ze środowisk białaczkowych ani nie były kotami z niepewną kreską na teście.
Stąd potrzeba, aby koty w kawiarence też miały pcr ze szpiku. Bo okazuje się, że wirus aktywny i wirus latentny to dwie niezależne sprawy. I tak patrząc na kwestię sprawiedliwe jest i dla bezpieczeństwa wszystkich kotów kawiarenkowe powinny mieć też pcr ze szpiku.

Mogę zrobić ogłoszenia, jestem w pracy, mam mało roboty, może się uda (jeden szef już poszedł). Czy ktoś ma jakieś info o kotach i foty i może wrzucić mi na emaila?

Chłopakom trzeba by zrobić oddzielne (temu minusowemu), ale info o charakterze tutaj:
https://www.olx.pl/oferta/jestesmy-koch ... wiuHx.html
Ma ok. 2,5 roku, jeśli dobrze pamiętam.

Kropka info tu:
https://www.olx.pl/oferta/bialaczkowa-s ... wOwHf.html

Foty mogę wysłać na maila, tylko mi przypomnij

Szalony Kot pisze:Chłopakom trzeba by zrobić oddzielne (temu minusowemu), ale info o charakterze tutaj:
https://www.olx.pl/oferta/jestesmy-koch ... wiuHx.html
Ma ok. 2,5 roku, jeśli dobrze pamiętam.

Kropka info tu:
https://www.olx.pl/oferta/bialaczkowa-s ... wOwHf.html

Foty mogę wysłać na maila, tylko mi przypomnij

ja bym ich nie rozdzielała, niezależnie od wszystkiego... jest wiele przypadków śmierci, głodzenia się itp z tęsknoty..

No ale już wiadomo, że będą rozdzieleni, już w DT są, bo jeden jest białaczkowy, przecież o tym cała rozmowa

I ten białaczkowy znalazł dom.

Szalony Kot pisze:No ale już wiadomo, że będą rozdzieleni, już w DT są, bo jeden jest białaczkowy, przecież o tym cała rozmowa
I ten białaczkowy znalazł dom.

no wiem, wyraziłam tylko swoje zdanie na ten temat.. Ja mam kiepskie doświadczenia z takimi rozdzieleniami.. pamiętasz z Palucha Paszteta chyba? zresztą jest na to naprawdę wiele przykładów... ech.. Oby było dobrze teraz. :ok:

Szalony Kot pisze:Chłopakom trzeba by zrobić oddzielne (temu minusowemu), ale info o charakterze tutaj:
https://www.olx.pl/oferta/jestesmy-koch ... wiuHx.html
Ma ok. 2,5 roku, jeśli dobrze pamiętam.

Kropka info tu:
https://www.olx.pl/oferta/bialaczkowa-s ... wOwHf.html

Foty mogę wysłać na maila, tylko mi przypomnij

Skoro ogłoszenie Kropki jest zrobione dzisiaj to mam je robić ponownie? Odrzucą mi z powodu podbieństwa.

Czy koś może powiedzieć, który kocurek jest wątpliwe dodatni? Przydałoby się jakieś imię... ja ich rozrózniam, ale moze dlatego że mam w tym wprawę mając dwieczarne kotki siostry różniące się jedynie tym, że jedna ma po 3 białe włoski w uszach :mrgreen:

1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

Kto przegląda forum