1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 17, 2018 8:23 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

Udostepniam oczywiscie.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84533
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto lip 17, 2018 8:40 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

Troche "ożywiłam" wydarzenie na fb. Bez tego ani rusz, stamtąd też przychodzi pomoc. Jednak przeliczyłam się z czasem, bo opieka nad 4 latkiem pochłania go w całości i ten tydzień raczej będę miała totalnie zajęty.
Koleżanka chodzi dawać Boryskowi leki, z tego co mówi, je zbyt mało. Po powrocie pojadę z nim do kontroli.
Szalony Kot możesz się rządzić jak tylko masz ochotę.

Paweł jedzie do Krosna 11 sierpnia. Mam nadzieję, że do tego czasu będzie miała możliwość tam mieszkać. A potem powrót do tego syfu...po miesiącu normalnego życia.... :(
Paweł, który Kropkę tam zwoził napisał mi, że "Szczerze powiedziawszy to wydaje mi się, że w tym mógł mieć spory udział mąż tamtej Pani - jakiś taki mi się wycofany do kota wydawał"

Dziś z tego, co wiem Tabo10 ogarnie testy i może szczepienia. Od tego zależą dalsze losy tych kotów. Aż się boję myśleć, co będzie jak wyjdą dodatnie :(

Madie pisze:A czy Pani Od Kropki nie może w drodze wyjątku przetrzymac jej jakiś czas? Przecież to Oba dała jej szanse a teraz jej ja zabiera. Musi być świadoma ze dla kota to będzie trauma żeby tam wrócić. Nie mowie żeby zostawiła ja sobie na stałe, niech tylko nie skazuje ja na wieksZe cierpienia niż jest to konieczne

Madie uzgodniłam z Panią, że do 2 sierpnia (takie były początkowe założenia powrotu do Krosna ale się zmieniły na 11) że Kropka do tego czasu może u niej być. Myślę, że do 11 sierpnia będzie miała zapewniony pobyt, mam nadzieję....

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto lip 17, 2018 12:05 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

Ja też trochę podejrzewam męża pani, tam już to "na razie nic nie powiedziałam mężowi" czy jakoś tak w smsie było niepokojące :/

Przypomnę też ogłoszenie Macho i Rubiego, podrzucę ogłoszenie Kropki:
https://www.olx.pl/oferta/rezolutna-slo ... wOwHf.html
https://www.olx.pl/oferta/jestesmy-koch ... wiuHx.html
Wszystko można śmiało udostępniać, o co bardzo prosimy :201494

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto lip 17, 2018 15:49 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

Dzwoniła Pani. Z Boryskiem nie jest dobrze. Podobno jest bardzo slabiutki. Nadal nic nie je. Troszkę tylko suchej karmy pochrupie. Anemia na pewno się pogłębila od czasu badania. Dziś już nic nie załatwię. Jutro rano ma zadzwonić jak się czuje i załatwię żeby ją przyjęli bez pieniędzy. Jak wrócę to opłacę. On powinien być na kroplowce cały czas. Nic nie mogę poradzić na odległość. Jutro pojedzie z nim autobusem. O ile przetrwa

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto lip 17, 2018 17:07 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

Jak ma anemie to z kroplowkami trzeba ostroznie... ale to na pewno weci wiedza.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84533
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro lip 18, 2018 7:26 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

Macho i Rubi zostały odebrane i już nie wrocily w miejsce, gdzie przebywaly. Może tabo10 napisze wiecej bo ja z tel nie bardzo sobie radzę. Mam dostęp do internetu tylko sporadycznie od czasu do czasu.
O 11 w nocy dziewczyny zostały z kotami w transporterach i bez żadnej perspektywy co dalej. Wzieła je znajoma, ktora praktycznie nic nie widzi, ma gromade kotow i rodzinę. Mogą tam być dosłownie tylko na krótka chwilę.
Tabo10 dziękuję CI za wszystko, co dla nich robisz, za opieke, za poświęcony czas, którego też nie masz za wiele, za to, że zdecydowalaś się pomóc. Jestem Ci bardzo wdzięczna.
Od dziś jeśli już wyadoptuje ktoregos kota to tylko ba odległosc, którą jestem w stanie w razie czego sama ogarnąć (wizyta, transport) Ta sytuacja mnie totalnie przerosła. Jestem za daleko żeby cokolwiek móc zdziałać.
Jeśli białaczka się potwierdzi to kot wróci z powrotem tutaj po półrocznej nieobecności. Może nawet tego stresu nie przeżyje, ale ja już więcej nie dam rady im pomóc.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro lip 18, 2018 11:05 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

Borys u wetki. Płyn w płucach, sercu, zmiany w oku sugerując fip. Ja nie umiem podjąć sensownej decyzji na odległość. Pani nie chce go usypiac. Powiedziałam żeby sama decydowała co zrobić -

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro lip 18, 2018 11:11 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

To jest męczenie kota - bez diagnostyki, z leczeniem z doskoku :( przykro mi, ale nie widzę żadnej szansy, żeby mu tam pomóc :(

Na FB wrzuciłam aktualną sytuację Macho i Rubiego, mam nadzieję, że nie napisałam "za dużo" - bo jest tam też to, co napisałaś mi na pw...
https://www.facebook.com/events/3211735 ... 269297622/
Tragedia! Warszawo i okolice, POMOCY!
Macho i Rubi mieli wczoraj wieczorem zostać "tylko" przetestowani, ale po odwiedzeniu ich w obecnym miejscu stało się jasne, że nie mogą tam zostać :( jeden kot balansujący na barierce balkonu na 8 piętrze, drugi w szeroko otwartym oknie, na podłodze walające się kości, w misce kropla wody... dotychczasowa opiekunka wyprowadziła się, zostawiając koty z losowymi, totalnie nieodpowiedzialnymi osobami.
My tego tak nie zostawimy na pewno :(
Ale tymczasem koty trafiły BARDZO awaryjnie do starszej, schorowanej, niedowidzącej osoby ze stadem kotów - tylko ona mogła nam pomóc późną nocą :(
PILNIE szukają nowego domu, chociaż tymczasowego!
To młode, przemiłe, wciąż przytulaste i kochane kocurki. Lubią zabawy i ganianki, ale nie niszczą już tyle co kocięta, bawią się bardziej wyważenie i rozsądnie ;)
Dodatkowym problemem jest to, że we wczorajszych testach jeden kot wyszedł ujemny, a drugiego test na białaczkę był niepewny, bardzo słabo widoczna kreska.
Jedyne, co nam w tej chwili przychodzi do głowy, to ich powrót do Krosna, z powrotem do kłębowiska kociego, po pięciu miesiącach od wyrwania się stamtąd... ale nie mamy nawet transportu :(
Dorota jest tak zrezygnowana, że mam wrażenie, że niedługo zupełnie zarzuci pomoc tym kotom, mamy wrażenie, że tu już nie da się nic zrobić :(

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro lip 18, 2018 12:17 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

jasdor pisze:Borys u wetki. Płyn w płucach, sercu, zmiany w oku sugerując fip. Ja nie umiem podjąć sensownej decyzji na odległość. Pani nie chce go usypiac. Powiedziałam żeby sama decydowała co zrobić -


czyli poprzednio odciągnięty płyn nie został zbadany.
możesz zadzwonić do weta i poprosić o badanie.
jeśli to FIP to niestety... jedynie odciąganie będzie przedłużać jego życie w bólu :(
ObrazekObrazek
Czaruś [*] Porsche [*] Naktis [*] Burasek [*] Gaja [*] Karla [*]

kociarkowaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1299
Od: Czw cze 26, 2014 17:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 18, 2018 12:33 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

Koty zostały odebrane interwencyjnie,ale nikt za nimi z ich dotychczasowego DS nie tęskni,do dziś nawet nikt nie zadzwonił zapytać,czemu wczoraj po lecznicy nie wróciły (a taki miał być przecież wstępny zamysł). Jeden z kotów przywitał nas w szeroko otwartym oknie :strach: (otworzone na oścież,bo przecież jest upał-wg tłumaczenia wspołlokatorki i chcą wpuścić TROCHĘ świeżego powietrza. Za kotem wielki NIEZABEZPIECZONY BALKON,ale kot "przecież tam dalej nie wychodzi". To blokowisko,wysokie 8pietro ,a pod oknami beton. Gdyby kot spadł,została by jedynie mokra plama!
Obrazek
W mieszkaniu jak w studenckiej komunie,każdy współlokator w swoim pokoju 8O ,a koty niczyje.
W miskach PUSTO,zero suchego,zero mokrego jedzenia. Woda na dnie. Po przedpokoju walające się obgryzione kości,bo "koty chyba już zjadły". Lokatorka nie umie powiedzieć co jadły,gdzie jest karma i kto karmi.Nie umie powiedzieć,bo dopiero kilka dni temu się wprowadziła. Poprzednia się wyprowadziła zostawiając koty.
Koty nie mogły tam wrocić.
JA zapytam tylko : Osobo robiąca wizytę przedadopcyjną, CZYM SIĘ KIEROWAŁAŚ zapewniając jasdor,że to dobry dom dla kotów??? I radzę: NIGDY WIĘCEJ NIE PODEJMUJ SIĘ RZECZY, O KTÓRYCH NIE MASZ BLADEGO POJĘCIA!
To,że koty od lutego tam przeżyły,to chyba cud.

Niestety jeden z testów daje lekką kreskę białaczkową.
Obrazek

Koty zostały rozdzielone i umieszczone bardzo awaryjnie w DT ,z uwagi na b.trudną sytuację osobistą i zdrowotną Dziewczyny (o sercu Anioła :1luvu: :201494 ),która przyjęła je w środku nocy na chwilę,bo zupełnie nie było co z nimi zrobić na środku ulicy...Jeden siedzi pod wanną w łazience :crying: ,drugi w kuchni.

Koty są miłe,oswojone,całkowicie obsługiwalne,przyjacielskie,przerażone,kompletnie nie rozumieją co się wokół nich dzieje i dlaczego. W sekundę stracily siebie i dom.POMOCY!!!
Zdrowy został wczoraj zaszczepiony.Oto on:

Obrazek

i drugi,jeszcze bardziej przerażony:
Obrazek

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro lip 18, 2018 13:00 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

Biedule :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84533
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro lip 18, 2018 13:44 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

No to nie fajnie to brzmi.
Ten/ta co się wyprowadziła to "właściciel" kotó co umowę podpisał?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro lip 18, 2018 18:47 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

Tak.

Nie ma ich co rozdzielać teraz, to tylko pogłębi stres. I tak jeśli drugi paskowy też wyjdzie taki watpliwy, to obu czekają PCR, bo najpewniej i ten ujemny w paskach będzie dodatni w PCR, to najpewniej bracia/ bliscy kuzyni.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro lip 18, 2018 18:57 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

A pogłębianie stresu to jak dawanie zielonego światła bialaczce.
Udało mi się wyprosic dla obu chłopaków wspólny DT, nie będą tam izolowani od siebie, ale będą jedynymi kotami w domu. Parter, ale oczywiście nie będą wypuszczani. Czas tak na 2-3 tygodnie, żeby ogarnąć testy, szczepienia, ewentualny tranposrt do Zabrza lub Krosna, w zależności od wyników testów.
Po tym czasie w domu ma zamieszkać kotka, która obecnie odkarmia miot i czeka na kastracje, także mamy tylko ten czas do sterylki i rekonwalescencje na pobyt chłopaków tam.
Zamowie tam żarcie i żwir na ten czas, pozycze transporter swój. Kuwety mogę pożyczyć jedynie małe, takie klatkowe - może ktoś ma większe?

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro lip 18, 2018 19:01 Re: 1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

obecnie w promocji są tanie kuwety na zooplusie http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_ ... tne/304773
ObrazekObrazek
Czaruś [*] Porsche [*] Naktis [*] Burasek [*] Gaja [*] Karla [*]

kociarkowaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1299
Od: Czw cze 26, 2014 17:48
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Cosmos, pimpuś..wampirek, Sigrid i 235 gości