1m2 na kota! Kropeczka musi wrócić.W-wo kto pomoże ?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 23, 2018 15:12 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

jasdor pisze:Nie trzeba :) Moja wetka i tak pewnie tego nie ma :mrgreen:

Zawsze może zamówić z hurtowni wet :)
U mnie 1 tabletka Quanifenu kosztuje 5 zł i jest przeznaczona na 10 kg masy ciała. Nadaje się i dla psów, i dla kotów. Koty raczej nie mają problemu z połykaniem jej i to nie tylko ja mam takie doświadczenia - technik wet potwierdziła.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto sty 23, 2018 15:14 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

A jest skuteczne ? Pewnie trzeba brać po uwagę co najmniej dwukrotne odrobaczanie

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto sty 23, 2018 15:15 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Jest skuteczne.

Ale ja ze swojej strony polecam Cestal. Tłucze i tasiemce i glisty i tęgoryjce
ser_Kociątko
 

Post » Wto sty 23, 2018 15:19 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Quanifen jest skuteczny. Po podaniu tabletki tego samego dnia z mojego tymczaska wyszedł martwy tasiemiec.
Ale ja bym odrobaczała każdym środkiem 2 razy żeby wybić to pokolenie, które dopiero się rozwija a tkwi w układzie pokarmowym jako jaja czy inne przetrwalniki. Z tym że więcej niż 2 razy nie widzę potrzeby.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto sty 23, 2018 17:33 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

No i domek w Dynowie dla biało-rudego Tofika nam się wysypał :(
Pojechała dziś koleżanka na wizytę PA i okazało się, że przywitała ją nie wysterylizowana suczka ze schroniska przypięta na łańcuch "bo ma cieczkę" czyli należy domniemywać, że jak nie ma cieczki to sobie sama po wsi spaceruje. Dom, z którego po wyjściu i zrobieniu pięciu kroków jest się na ulicy, co prawda nie bardzo ruchliwej, ale....poprzedni kocurek poszedł w drugą stronę ( ok. 300 m) i na głównej niestety wpadł pod samochód, a w ogóle to państwo nawet pokazali Edycie miejsce w kotłowni, gdzie miałby mieszkać. Szkoda było sobie głowe zawracać, a niektórzy nawet twierdzą, że wizyta PA mija się z celem i po co wnikać jakie ludzie oferują warunki.
No to tym optymistycznym akcentem się na razie pożegnam i jadę do weta :twisted:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto sty 23, 2018 18:08 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Uuu, no i dobrze, że tam nie pojechał.


Ale, ale. Schronisko nie zrobiło sterylki? 8O?
ser_Kociątko
 

Post » Czw sty 25, 2018 11:34 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

trafiłby z deszczu pod rynnę :strach:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw sty 25, 2018 11:37 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

może wzięli suczkę jak była szczeniakiem

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27101
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sty 25, 2018 17:00 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Patmol pisze:może wzięli suczkę jak była szczeniakiem

Przypięcie suki do łańcucha jako antykoncepcja nie jest dobrym pomysłem. Zamiast zabrać do weta, wyciszyć i umówić się na zabieg uwiązują ją na zewnątrz. Zawsze znajdzie się terminator, którego popęd nie zna granic.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw sty 25, 2018 18:42 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

ASK@ pisze:Przypięcie suki do łańcucha jako antykoncepcja nie jest dobrym pomysłem. Zamiast zabrać do weta, wyciszyć i umówić się na zabieg uwiązują ją na zewnątrz. Zawsze znajdzie się terminator, którego popęd nie zna granic.

Tym bardziej, że nawet ogrodzenia nie ma, ale w schronisku im powiedzieli (podobno), że jak chcą to mogą wysterylizować, ale nie muszą.

To jest MACHO. Pojechał dziś na kastrację, bo jako jedynemu udało się jakoś swoje jajka ocalić. Ma 1 - 1,5 roku i waży 3,25.
Obrazek Obrazek
W domu pierwszy w kolejce do głaskania. Dobrowolnie zlazł z szafy i wlazł do transportera. Jednak po drodze nie było już tak fajnie. Darł się przerażonym głosem. W poczekalni był przerażony, w gabinecie również.
Macho wstępnie ma jechać do Warszawy do nowego domu razem z Rubim.
Zobaczymy co na jego temat powie koleżanka. Zabrała go z lecznicy po kastracji.

A to faktura, którą zapłaciłam wcześniej za szczepienia
Obrazek

A tak w ogóle to czarno to wszystko widze :( Ja tych kociaków w życiu nie wyadoptuję. Nikt nie będzie ich karmił dozgonnie. Jest im tam źle, ale one innego domu nie znają. Nie są malutkimi puchatymi dzieciakami, które wejdą raczej bezproblemowo w każde warunki. Nie wiem czego się spodziewać po tych dorosłych. Czy w nowych domach będą przerażone ? Czy zadekują się pod łóżkiem i będą się bać ? Czy nie będzie to sytuacja, że zamienił stryjek ... ? Już sama nie wiem. Nie chciałabym skrzywdzić żadnego, a mogę im zafundować więcej szkody niż pożytku :(
Wdepnęłam w to "G" i długo się z niego nie wygrzebię. Nie potrafię obojętnie myśleć o żadnym oddanym kocie. Każdy to nerwy, niepewność. Mam mętlik w głowie, nie potrafię już nawet wymyślić jakiejś konkretnej strategii działania. W tym wszystkim moje chore koty, które znów zeszły na plan dalszy i znów obudzę się z ręką w nocniku :(.
I tak w ogóle mam strasznie kiepski dzień :(

Edit : wsparcie psychologiczne bardzo potrzebne :|

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw sty 25, 2018 19:05 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Hm...z tego co podczytuję, to wyadoptowałaś/łyście ju prawie połowę.
To ogromny sukces.
Już nie wspominam o wykastrowaniu, czyli więcej się ich tam nie urodzi.
To jeszcze większy sukces.
A to wszystko w 2,5 miesiąca...kiedy pojedyncze dorosłe koty czekają na dom miesiącami.
Ja podziwiam.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13707
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 25, 2018 20:07 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Kaziu kochana :( A gdzież tam połowę :(
Do nowych domów na razie trafiły tylko maluszki sztuk 7 i jedna dorosła koteczka.
Dwa zawiozę do Częstochowy w tę sobotę. Zobaczymy na miejscu jak się sprawy mają i czy koty będą tam miały należytą opiekę, jak się okaże, że nie to najwyżej zabiorę z powrotem. Dwa mają szansę na dom w Warszawie i to na razie na tyle. Wyświetleń ogłoszeń tysiące, ale odzewu żadnego.
Reszta się zgadza ;)

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw sty 25, 2018 20:27 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Aż siedem kociaków i dorosła kotka już mają swoje miejsce. To nie "tylko" :ok: :ok: :ok:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5836
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw sty 25, 2018 20:33 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

7+1+2+2=12 czyli p wiecej niż 1/3 :)
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3765
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Czw sty 25, 2018 21:52 Re: Czy 1m2 to wystarczający metraż na jednego kota?Straszny

Może macie rację, że trzeba liczyc "od tyłu" :) To bardziej optymistyczny sposób.
Bo jak te dwa pojadą do W-wy to w domu zostanie ich 18 z 32 na początku.
Jest opcja, żeby 4 oddać do kociarni po zaszczepieniu. Miałyby tam dobrą opiekę, tylko tam jest dużo kotów, czy poradzą sobie w nowym stadzie? Jak się wycofają to nigdy nie znajdą domów, a też ja raczej nie będę miała wpływu na to do kogo i jakiego domu trafią i co ich przyszłością.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], skaz i 246 gości