Daria_pyszewska, weź po uwagę, że także dobre karmy są różnie przez koty tolerowane. Moje koty jedza Barfa, a jak już trzeba puszkę - to daję Grau. W ramach eksperymentu podałam w zeszłym tygodniu zamiast Grau Feringę i efekt podobny jak po Animondzie Carny (choć mniej intensywny), czyli mały rzyg po kilku godzinach i za luźna kupa, acz nie rozwolnienie jako takie. Natomiast po Grau wszystko jest zawsze ok, i to od pierwszego podania (czyli nie jest tak, że kot po przyzwyczajeniu się dobrze toleruje tę karmę).
Jeśli ktoś nie chce prawie wcale czuć kuwety w domu, to oprócz regularnego sprzątania nie ma jak mięso z suplementami
Wtedy trzeba raczej zwracać uwagę na coś zupełnie przeciwnego, czyli na to, aby kot nie chodził do kuwety "z grubszym" za rzadko. (My barferzy podajemy więc do jedzenia np. Colon C)
Natomiast Animondy nie doradzam, bo przynajmniej u mnie się zupełnie nie sprawdza.