Strona 5 z 6

Re: Niebieski z ulicy PROSI O DOM TYMCZASOWY

PostNapisane: Pt lis 17, 2017 19:11
przez tabo10
Nie wiem czy się nadaje.Tej nie znam,ale kup,nie jest droga.Najwyżej oddamy.

edycja: to jakąś podobną. Może ktoś coś poleca? Mocna ma być,typu tunel,ale niezbyt wielka i ma mieć giętką obręcz,by weszła razem z kotem do transportera.

Re: Niebieski z ulicy PROSI O DOM TYMCZASOWY

PostNapisane: Pt lis 17, 2017 19:19
przez variovorax
Dobrze, kupię. Jeśli możecie spojrzeć, to proszę zasugerujcie, które najlepsze:
https://www.decathlon.pl/C-779300-podbieraki-siatki

Gosiu - w niedzielę rano też możemy spróbować oczywiście. A jutro będę przy Almie o 12.00 zgodnie z obietnicą.

Re: Niebieski z ulicy PROSI O DOM TYMCZASOWY

PostNapisane: Pt lis 17, 2017 22:16
przez tabo10

Re: Niebieski z ulicy PROSI O DOM TYMCZASOWY

PostNapisane: Pt lis 17, 2017 22:54
przez Stomachari
Te podbieraki miałam w ręku:
https://www.decathlon.pl/podbierak-4x4- ... 90757.html
https://www.decathlon.pl/podbierak-4x4- ... 90760.html
Nie umiem powiedzieć, czy się Wam na coś przydadzą, ale ogólnie mają sporo zalet. Po pierwsze kij teleskopowy. W droższym wariancie oczywiście dłuższy (tańszy 1,2 m, droższy 2,2 m). Po drugie składana obręcz. Dzięki temu można nosić podbierak ze sobą w plecaku podręcznym i nie zawadza.

Ale to tak tylko uzupełniająco, bo nie wiem, czy będą przydatne.

Re: Niebieski z ulicy PROSI O DOM TYMCZASOWY

PostNapisane: Nie lis 19, 2017 15:44
przez variovorax
krótka informacja dla wspierających:
dziś dzięki wspólnej pracy tabo10 i mojej Niebieski został złapany i odwieziony samochodem z Sobieszewa do Gdyni Chyloni do domku stałego. Pani Ada zobaczyła moje papierowe ogłoszenie w wegańskiej knajpce w Gdańsku - więc papierowe ogłoszenia w dobie Facebooków i What's Appów jednak wciąż się sprawdzają. Teraz trzymajmy kciuki, żeby kot się szybko zaadaptował w nowym miejscu.

Re: Niebieski z ulicy PROSI O DOM TYMCZASOWY

PostNapisane: Nie lis 19, 2017 15:48
przez ASK@
:ok:

Re: Niebieski z ulicy PROSI O DOM TYMCZASOWY

PostNapisane: Nie lis 19, 2017 16:10
przez tabo10
Złapany
Obrazek

Obrazek

W domu.
Obrazek
Był przerażony. Ja też. Powoli wyszedł jednak jak odchodziłam.Dał się wygłaskać. Mruczał głaskany na dowidzenia. I znów zaszył się w kącie. Zobaczymy jak mu pójdzie. Akcja na wariata,więc dobrze,że variovorax pójdzie go za jakiś czas odwiedzić. Pomoże osiatkować Pani balkon. W domu są jeszcze dwa kocurki.Oby się dogadały. Dom z artystycznym nieładem :wink: ,ale Pani bardzo sympatyczna.
Oby wszystko się ułożyło. Cieszę się i martwię zarazem.

Re: Niebieski już nie na ulicy

PostNapisane: Nie lis 19, 2017 17:31
przez Arcana
Ufff, najmocniejsze kciuki :ok: :ok: :ok:

Re: Niebieski już nie na ulicy

PostNapisane: Nie lis 19, 2017 18:51
przez Stomachari
Super akcja, dziewczyny :ok:
Za Niebieskiego w nowym domku :ok:

Re: Niebieski już nie na ulicy

PostNapisane: Pon lis 20, 2017 13:51
przez ewar
varriovorax, ogromnie żałuję, że nie mieszkasz gdzieś blisko mnie. Bardzo ci dziękuję za to, co robisz :1luvu:

Re: Niebieski już nie na ulicy

PostNapisane: Pon lis 20, 2017 13:59
przez Madie
ale dobrze, akurat załamanie pogody przyszło, niech jeden choć grzeje dupkę we własnym domu

Re: Niebieski już nie na ulicy

PostNapisane: Pon lis 20, 2017 19:09
przez Baltimoore
Niebieski, niech Ci się wiedzie chłopaku :ok: :ok: :ok: :201461

Re: Niebieski już nie na ulicy

PostNapisane: Wto lis 21, 2017 2:54
przez variovorax
ewar pisze:varriovorax, ogromnie żałuję, że nie mieszkasz gdzieś blisko mnie. Bardzo ci dziękuję za to, co robisz :1luvu:


Dziękuję! Tu jednak działałyśmy razem z tabo10, ona zainicjowała temat i bez niej nic by się nie udało! :ok:

Re: Niebieski już nie na ulicy

PostNapisane: Wto lis 21, 2017 8:17
przez Arcana
Ale na szczęście ma Twoją pomoc, bo gdzie by nie pojechała, jest jedyną osobą, która nie jest obojętna na dramat zwierząt, a lokalne organizacje nic nie mogą.
Będą jakieś wieści z domu Niebieskiego? :)

Re: Niebieski już nie na ulicy

PostNapisane: Wto lis 21, 2017 11:37
przez variovorax
Nie umiem wstawić zdjęć z emaila do wątku :( Pańcia napisała smsami: "Niebieski ma już imię - Lars! Rozumie ideę kuwety. Miał podany Advocate na kark. Jest odważny. Dzisiaj w nocy wyszedł z małego pokoju i przyszedł do mnie do dużego, żeby sobie ze mną pogadać. Daje się głaskać, ale jeszcze nie podnosić. Ale już wywalił brzuch do góry do głaskania, a jak pokazał "miękkie", to jak dla mnie znak zaufania i poczucia bezpieczeństwa. Polubili się z "kotem terapeutycznym" - Asem, ale widują się jeszcze tylko zapoznawczo".