Re: Niebieski z ulicy szuka pilnie własnego domu
Napisane: Nie lis 12, 2017 8:00
Moje dziki tylko do ustnym antybiotykiem daję radę wyleczyć. Są tak niedotykalskie ,że nie ma szans na kropienie oczu. Dostają więc Unidox przez pierwsze 3 doby 2x dziennie po 1/2 tabletki (lub od razu całą w zależności od tego czy mogę przychodzić tak i czy one tak się pojawiają) potem do 3 tygodni po 1/2. Jak nie ma któregoś dnia to trudno. Ta kotka daje się dotykać? Kropić oczy ? Co jest bolesne na początek. To nie jest taka dzika.Moje domowe walczą jak lwy przy niektórych zabiegach.
Z reguły , jak kot trafi do lecznicy dostaje przeważnie Convenię bo nie ma rady na codzienne kucie i zakrapianie.
Choć nie ulega wątpliwości ,że lecznica i próba doprowadzenia względnie szybko kota do używalności jest najlepsza. Zastrzyki działają szybciej i są bardziej efektywne. A w przypadki takim jak ten, gdzie Tabo10 jest okresowo , to jedyne wyjście.
Z reguły , jak kot trafi do lecznicy dostaje przeważnie Convenię bo nie ma rady na codzienne kucie i zakrapianie.
Choć nie ulega wątpliwości ,że lecznica i próba doprowadzenia względnie szybko kota do używalności jest najlepsza. Zastrzyki działają szybciej i są bardziej efektywne. A w przypadki takim jak ten, gdzie Tabo10 jest okresowo , to jedyne wyjście.