tabo10 pisze:Dwa domy z psem ( w tym jeden z trzema psami i kotem)-on nie da rady w domu z psem.Psy są naturalnym zagrożeniem dla kota na ulicy,musi uciekać lub atakować-inaczej nie przeżyłby.
tabo10, ja nie próbuję Cię pouczać, ale widywałam w Bydgoszczy koty wolno żyjące, które absolutnie nic nie robiły sobie z mojej piesy. Bywało tak, że ona stała, gapiła się na nie, po czym jak widziała ich całkowicie pewne siebie spojrzenia, natychmiast się wycofywała.
Takie koty jak te z Bydgoszczy (nie wiem, jaki jest Niebieski) do takiego psa jak mój "nadałyby się" (prędzej o psa musiałabym się martwić).
Gdyby Niebieski siedział bezpiecznie w DT po zgarnięciu z ulicy, to inna sytuacja. Ale sprawa jest na ostrzu noża, więc może warto wybadać, co to za psy, jak duże, jaki mają stosunek do kotów?...
Chyba że widziałaś reakcje Niebieskiego i wiesz, że to absolutnie nie przejdzie choćby nie wiem z jak cudownie łagodnym małym pieskiem...
W każdym razie ja wiem, że nie jesteś tam na wypoczynku, masz pełno zmartwień, ale jakoś mi szkoda na myśl, że któryś z tych domów z psem mógłby okazać się właściwy...