Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Bruna pisze: Naprawdę w tamtej części kraju nikt nie może pomóc? Może jest ktoś, kto chociażby chodził raz dziennie i zanosił karmę?
variovorax pisze:Bruna pisze: Naprawdę w tamtej części kraju nikt nie może pomóc? Może jest ktoś, kto chociażby chodził raz dziennie i zanosił karmę?
(...) jedno z dwóch stadek dokarmianych przez ostatnie tygodnie przez tabo10 (to, z którego pochodzi jednooczek Sobieszek-aktualnie w DT) jest w tym zakresie zabezpieczone. (...) Zaniosłam jej karmy mokre i suche na przyszłość. (...)
(...)
variovorax pisze:(...)
Tylko na jednooczka, oprócz czasu i serca, przeznaczyłam dotąd z własnej kieszeni 1200 PLN. Wciąż wspieram również Niebieskiego. (...)
variovorax pisze:tabo 10: Nawet jeśli nie znasz stanu faktycznego, krytykujesz mnie. Czego bym nie zrobiła, to zawsze jest według Ciebie za mało. A siebie jak oceniasz?
Nieznane mi osoby z forum komunikują mi przez prywatne wiadomości, iż podobny problem miałaś już wielokrotnie wcześniej, w różnych wątkach, gdzie wydawałaś dyspozycje i naciskałaś na inne osoby w sposób, który zniechęca do pomagania kotom a nie przynosi im korzyści. Szantaż emocjonalny widać na dłuższą metę nie działa.Tylko na jednooczka, oprócz czasu i serca, przeznaczyłam dotąd z własnej kieszeni 1200 PLN. Wciąż wspieram również Niebieskiego. Zarzucanie mi braku zaangażowania jest z Twojej strony niegrzeczne i bardzo niesprawiedliwe.
Pani Renata dostaje ode mnie karmę również wysyłkowo. Pierwszy raz - o którym wspominasz jako tym niewystarczającym - zaniosłam jej karmę osobiście po to, aby nawiązać z nią dobrą relację, co mi (w przeciwieństwie do Ciebie) się udało. W efekcie, stado jest karmione.
Kto chce włączyć się w opłacanie karmy dla stada w kontekście przyszłych wysyłek - proszę o wiadomość na priv. Tabo 10 - Ciebie również zapraszam do wpłat. EOT.
ASK@ pisze:
Nie znane, powołane przez ciebie osoby na ważnego świadka, mogą za chwilę to samo zrobić na twój temat. Jeśli ktoś coś do kogoś ma niech jawnie do tej osoby napisze. Lub zmilczy.
A nie plotkuje w ten sposób.
ASK@ pisze:
Taka fajna rzecz się stała. Koty uratowane. Tak cięzko pracowałyście nad tym wzbudzając podziw. A teraz zwykła pyskówka się zrobiła.
Szlag!
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 480 gości