Błagam o pomoc....białaczka po szczepieniach

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 25, 2017 20:50 Re: Błagam o pomoc....białaczka po szczepieniach

Z białaczką nie wiadomo. Pani doktor powiedziała, że mogłaby teraz zrobić test Felv, ale te pieniądze mogę w tej chwili lepiej na kota wydać. A nic to w tej chwili nie zmieni. Powiedziała też, że częściej testy Felv wskazują fałszywie dodatni wynik niż fałszywie ujemny, ale nie wiemy, objawy mówiła trochę odbierają nadzieję na to, że to nie białaczka niestety. Ale zobaczymy. Przyjdzie i moment myślę na powtórzenie tego testu.

Jo-anna 333

Avatar użytkownika
 
Posty: 40
Od: Wto lis 07, 2017 17:11

Post » Nie lis 26, 2017 9:32 Re: Błagam o pomoc....białaczka po szczepieniach

Jo-anna 333 pisze:Z białaczką nie wiadomo. Pani doktor powiedziała, że mogłaby teraz zrobić test Felv, ale te pieniądze mogę w tej chwili lepiej na kota wydać. A nic to w tej chwili nie zmieni. Powiedziała też, że częściej testy Felv wskazują fałszywie dodatni wynik niż fałszywie ujemny, ale nie wiemy, objawy mówiła trochę odbierają nadzieję na to, że to nie białaczka niestety. Ale zobaczymy. Przyjdzie i moment myślę na powtórzenie tego testu.

Co ma być to będzie. Wynik taki czy owaki nic nie zmieni. Kota będziesz kochać i leczyć i dbać. Testy zrobisz jak kot wyjdzie na prostą.
Tak ja uważam. Wynik ujemny mało kiedy się nie potwierdza. Ale zawsze jest jakieś ale...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie lis 26, 2017 10:14 Re: Błagam o pomoc....białaczka po szczepieniach

Co do bialaczki to musialby ja chyba wykluczyc test pcr?

Ale ciesze sie ogromnie, ze trafiliscie do dobrego lekarza i ogrommnie duzo zdrowia zycze :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84536
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie lis 26, 2017 15:06 Re: Błagam o pomoc....białaczka po szczepieniach

PCR był dobry. Tylko niestety, jest dość drogi.
Oby kiciowi się poprawiło :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie lis 26, 2017 18:11 Re: Błagam o pomoc....białaczka po szczepieniach

z dzisiaj: kot jakby ożył, wykopał ziemię z kwiatków, skakał po blacie, hurrrra, jakby nie ten kot:) może wyjdziemy na prostą. zazdroszczę tym, co mężowie też są za zwierzakami. Ja mam przewalone, ale przynajmniej kot żyje i muszę ciężko zapracować mimo choroby, by mieć na lekarstwa, ale co tam, spać nie trzeba, praca jest, chwała. Przydałoby się wsparcie drugiej strony....ale nie zawsze się ma, to co by się chciało, mój mąż najchętniej uspałby kota...taka karma. Kot na razie je i ma się dobrze. Reszta, tylko pokazuje komu ślubowaliśmy.....taaa

Jo-anna 333

Avatar użytkownika
 
Posty: 40
Od: Wto lis 07, 2017 17:11

Post » Nie lis 26, 2017 23:14 Re: Błagam o pomoc....białaczka po szczepieniach

Mój tez po wielokroć deklaruje "nie cierpię tych kotów" znowu wywaliły, oszczały, zwaliły" A potem mu się wymkło "dzikun dał mi się pogłaskać". A ja oczy jak szklanki, nie że Dzikun dał się dotknąć ale, że TŻ chciał go głaskać :). Więc często ich pozorna niechęć do kotów to tylko taka maska, a w głębi tez się martwią i przywiązują.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3765
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Nie lis 26, 2017 23:42 Re: Błagam o pomoc....białaczka po szczepieniach

bez PCR tego nie rozwikłasz

jak futro juz będzie stabilne, warto zrobic

a mąż?
hyyyy
moze lepiej nie wypowiem pełnej opinii
tylko kawałek - mąż, to taki rodzaj dodatku, który można łatwo zmienić, lub z niego zrezygnować
przecież jak coś uwiera, to nie trzymamy na siłę
:D
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon lis 27, 2017 0:40 Re: Błagam o pomoc....białaczka po szczepieniach

Jak to leciało?
Mąż mi powiedział: "Albo ja albo koty!".
Czasami za nim tęsknię.

:wink:
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34184
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Pon lis 27, 2017 9:50 Re: Błagam o pomoc....białaczka po szczepieniach

Kinnia pisze:bez PCR tego nie rozwikłasz

jak futro juz będzie stabilne, warto zrobic

a mąż?
hyyyy
moze lepiej nie wypowiem pełnej opinii
tylko kawałek - mąż, to taki rodzaj dodatku, który można łatwo zmienić, lub z niego zrezygnować
przecież jak coś uwiera, to nie trzymamy na siłę
:D

Odezwała się ta co ma najwięcej powodów do narzekania. :roll: Takiego chłopa jak Twój to ze świecą szukać i po ręcach całować a nie narzekać na dodatki.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3765
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Pon lis 27, 2017 10:09 Re: Błagam o pomoc....białaczka po szczepieniach

Ewa.KM pisze:
Kinnia pisze:bez PCR tego nie rozwikłasz

jak futro juz będzie stabilne, warto zrobic

a mąż?
hyyyy
moze lepiej nie wypowiem pełnej opinii
tylko kawałek - mąż, to taki rodzaj dodatku, który można łatwo zmienić, lub z niego zrezygnować
przecież jak coś uwiera, to nie trzymamy na siłę
:D

Odezwała się ta co ma najwięcej powodów do narzekania. :roll: Takiego chłopa jak Twój to ze świecą szukać i po ręcach całować a nie narzekać na dodatki.



z daleka, to zawsze wszystko ładniejsze :mrgreen:
chociaż teraz (podkreslam - teraz) nie mogę narzekać ..... za bardzo
:mrgreen:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto lis 28, 2017 3:17 Re: Błagam o pomoc....białaczka po szczepieniach

Zgadzam sie z Wetką, teraz, jak kasy mało nie ma co pchać się w testy. Ja u mojego już po kryzysie ponowiłam z 2-3 razy zwykłe paskowe, przy okazji badań krwi i u nas niestety zawsze wyszedł plus. Trwało to jakoś z 2 lata po kryzysie, rozłożone w czasie. PCR w końcu nie zrobiłam, bo skoro tyle paskowych wykazało plus, to nie było sensu. No ale sprawdzałam, bo może wirus przeszedł w fazę latentną . Dopóki mi nie przeszło. Jakby nie było teraz leczenie najważniejsze, a na sprawdzanie/myślenie którym testem, będzie jeszcze czas :ok: :ok: :ok:
Mąż jeszcze zmieni zdanie. Poczekaj spokojnie. U mnie też domownik narzekał, ale jak trzeba było pomóc, pomógł. I po swojemu kochał tego kotka. Na apetyt mój, już póxniej, w lepszym stanie (w najgorszym nie wiem, czy by pomogło), dostawał syrop dla dzieci, chyba Citropepsin, możesz zapytać wetki o takie rozwiązanie. Zakraplaczem dostawał do pysia i w jakieś 30min po sam brał się za jedzenie. Warto też kupić mu jakieś witaminki, ale z tym co na anemie, także trzeba ocenić skład. Mój miał proszek, nie ma go już na rynku, za tani był, to wycofali :roll: A miał wszytko, co trzeba, łącznie z kwasem foliowym. Dosypywałam do jedzonka i to wszytko. Ale i tak najważniejsze, by jadł. Wołowinkę surową drobno krój, w większych kawałkach nawet moje zdrowe nie chcą gryźć, za twarda dla nich, a na taką czasem się skuszą. Jak ma swoją ulubiona puszkę/saszetkę możesz takie drobinki mieszać z nią, tak by się nie połapał, jak nie lubi. Ekonomicznie kupić dobrą, świeżą i pomrozić w małych porcjach. No ale najważniejsze, ze jest już pod opieką weta, któremu się chce :ok: :ok: :ok: Musi się udać :ok: :ok: :ok:
pwpw
 

Post » Wto lis 28, 2017 7:07 Re: Błagam o pomoc....białaczka po szczepieniach

Na apetyt koty dostaja mirtor. Oczywiscie bywa, ze i on nie dziala.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84536
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto lis 28, 2017 10:47 Re: Błagam o pomoc....białaczka po szczepieniach

zuza pisze:Na apetyt koty dostaja mirtor. Oczywiscie bywa, ze i on nie dziala.

Mirtor (mirtazapina)? Przeciwdepresyjny?
pwpw
 

Post » Wto lis 28, 2017 10:58 Re: Błagam o pomoc....białaczka po szczepieniach

pwpw pisze:
zuza pisze:Na apetyt koty dostaja mirtor. Oczywiscie bywa, ze i on nie dziala.

Mirtor (mirtazapina)? Przeciwdepresyjny?

tak, tylko ilosc malenka
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84536
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto lis 28, 2017 10:59 Re: Błagam o pomoc....białaczka po szczepieniach

zuza pisze:
pwpw pisze:
zuza pisze:Na apetyt koty dostaja mirtor. Oczywiscie bywa, ze i on nie dziala.

Mirtor (mirtazapina)? Przeciwdepresyjny?

tak, tylko ilosc malenka

Ok. Nie znam się :)
pwpw
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Doris2, polalala, Szymkowa i 244 gości