Witam serdecznie.
Jako, że ja zaczynam swoją przygodę z kociarstwem mam pytanie odnośnie kastrowania kociaka.
2 dni temu żona pojechała po 2,5 miesięcznego kociaka. Jak się okazało w domu kociak na pewno ma pchły. Od razu postanowiliśmy, że rano pojedzie do weterynarza na oględziny. Weterynarz sał krople na kark i wedłum mnie to po prostu krople spot-on na odrobaczenie. Nie wiem tylko czy pchły też znikną.
Jednak bardziej mnie zastanawia sprawa wczesnej kastracji. O ile chcemy to zrobić dla kociego i naszego spokoju to z drugiej strony po przeczytaniu całego internetu mam mętlik w głowie.
Weterynarz powiedział, że za około 4 tygodnie można przyjść na kastrację. Wtedy kotek będzie miał mniej więcej 3,5 miesiąca.
W internecie zdania są podzielone. Jedni twierdzą, że najwcześniej 7 miesięcy lub w momencie kiedy mocz kota stanie się uciążliwy w zapachu a drudzy twierdzą ,że to nie ma znaczenia i im wcześniej tym lepiej.
Co wy polecicie? Jaka jest Wasza opinia na ten temat?
Pozdrawiam, Kuba