Dezynfekcja po kocie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 30, 2017 15:03 Dezynfekcja po kocie

Witam
Tydzień temu odszedł od nas 1.5 roczny kot Ferdek. Bardzo boli nas strata. Ale postanowiliśmy, że damy innemu kotowi godne życie. Ferdek miesiąc temu przeszedł operację żołądka, ponieważ doznał skrętu żołądka. Leczenie przebiegało bardzo dobrze choć nie dawano mu wielkich szans. Zaczął wracać nas psotnik. Kilka dni po zdjęciu kubraczka Ferdek zaczął się dziwnie zachowywać widać było ,że źle się czuł. Pojechaliśmy do weterynarza diagnoza przeziębienie. Niby nie groźne ,ale przez tydzień antybiotyków tylko lekka poprawa. Następnie nastapilo ogromne pogorszenie się stanu naszego Ferdka. Kolejne badania diagnoza żołtaczka i podejrzenie białaczki. Widać było ze jest coraz gorzej. Po 3-4 dniach od tej diagnozy nasz ukochany rudy kocur odszedł od nas z tego świata. Ból był straszny jakby ktoś wyrwał kawałek serca. Ale mimo wszystko postanowiliśmy że zapewnimy innemu kotkowi dobre życie. Nic nie wypełni tej straty....

Natomiast pytanie ku jakiemu zmierzam ma dotyczyć jak mamy odkazić dom przed przybyciem nowego domownika? Z góry dziękuję za pomoc.

forumakwa

 
Posty: 3
Od: Pon paź 30, 2017 14:46

Post » Wto paź 31, 2017 23:00 Re: Dezynfekcja po kocie

Czy byłby ktoś w stanie mi pomóc?

forumakwa

 
Posty: 3
Od: Pon paź 30, 2017 14:46

Post » Wto paź 31, 2017 23:47 Re: Dezynfekcja po kocie

Właśnie przerabiam ten temat, po śmierci kotki na panleukopenię. Najlepsza jest lampa bakteriobójcza, ale wirus panleukopenii jest prawie "nieśmiertelny". Wyjątkowo odporny. Dlatego lampa jest praktycznie jedynym wyborem.
Nie wiem na co zmarł Twój kot, ale na FeLV to nie wygląda. FeLV nie uśmierca w 3 dni. W 3-4 dni uśmierca właśnie panleukopenia. Zresztą moja kotka "zaczęła" również od "przeziębienia" tydzień antybiotyków, pogorszenie i po 3 dniach było po niej. Dodam, że również po operacji (sterylka)... Kotka oczywiście SZCZEPIONA...
Jeśli Twój kot miał również panleukopenię, to przez 12 m-cy masz mieszkanie skażony dla kotów....

alederp

 
Posty: 5
Od: Sob kwi 27, 2013 0:27

Post » Wto paź 31, 2017 23:50 Re: Dezynfekcja po kocie

Żal Ferdka :( Współczuję

Wirus białaczki poza organizmem kota ginie w ciągu kilku minut, w ślinie po ok 30.
Po 2 miesiącach od śmierci mojej białaczkowej kotki miałam już dwa nowe koty. Zachowałam niektóre zabawki, drapaki, uprałam kocyki, legowiska i nie musiałam obawiać się o zakażenie.
Koty przetestowałam i są ujemne.

Jeśli Twój kotek miał białaczkę to już możesz rozglądać się za nowym domownikiem.
Porozmawiaj z wetem, który leczył kocurka. Zapytaj, czy absolutnie wykluczył panleukopenię. Może testował kotka pod tym kątem. To prosty test robiony na miejscu a wynik jest po kilku minutach

Alija

 
Posty: 2189
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 01, 2017 8:23 Re: Dezynfekcja po kocie

alederp pisze:Właśnie przerabiam ten temat, po śmierci kotki na panleukopenię. Najlepsza jest lampa bakteriobójcza, ale wirus panleukopenii jest prawie "nieśmiertelny". Wyjątkowo odporny. Dlatego lampa jest praktycznie jedynym wyborem.
Nie wiem na co zmarł Twój kot, ale na FeLV to nie wygląda. FeLV nie uśmierca w 3 dni. W 3-4 dni uśmierca właśnie panleukopenia. Zresztą moja kotka "zaczęła" również od "przeziębienia" tydzień antybiotyków, pogorszenie i po 3 dniach było po niej. Dodam, że również po operacji (sterylka)... Kotka oczywiście SZCZEPIONA...
Jeśli Twój kot miał również panleukopenię, to przez 12 m-cy masz mieszkanie skażony dla kotów....

Szczepienie nie jest gwarancją braku zachorowania. Jego zadaniem jest pomoc kotu w wyjściu z tego. Ale ważne są i inne czynniki. Jak zmutowany jest wirus, kondycja kota, doświadczenie weta w leczeniu choroby...oraz mnogo innych od nikogo nie zależnych. W twoim wypadku zabieg otworzył wrota infekcji.
Nie prawda też jest ,ze takie mieszkanie jest "zamknięte" na 12 miesięcy.

Kalici też uśmierca w 3 dni. I inne choroby. Kot długo okazuje,że się czuje dobrze nie okazując choroby.
Nie mylisz się ,że białaczka nie uśmierca w 3 dni. Ale powikłania z nią związane tak. Kot chory na felv narażony jest na powikłania i komplikacje związane z osłabieniem organizmu. Wtedy ten łapie wszystko. I nie ma sił walczyć z nimi. Wtedy szybkie odejście jest jak najbardziej możliwe.
Wszystko zależy na co odszedł twój kot. Jeśli pp to masz problem. Nie można wykluczyć, że załapał cholerę w lecznicy podczas wizyt.
Wtedy lampa jest zasadna. W domowych warunkach on nie jest nieśmiertelny bo nie ma szans się zagnieździć tam na amen. Nie ma tak sprzyjających warunków jak w skupiskach kotów. Do domu może trafić kot starszy. Czyli młodzik po szczepieniach i najlepiej już po kastracji. Wydałam takie dopiero co do domu po pp.
Jeśli inne choroby to wystarczy dobrze posprzątać, pomyć, odkazić.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55362
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro lis 01, 2017 13:00 Re: Dezynfekcja po kocie

Moglibyśmy pewnie godzinami przerzucać się argumentami, jednak "forumakwa" ma realny problem i nie potrzebuje teoretycznych rozważań. A prawda jest taka, że nie wiadomo na co zmarł jej kot. FeLV mało prawdopodony, a wirus w mieszkaniu mało odporny, FCV charakterystyczne, szczepionka skuteczna, a wirus też (w porównaniu do FPV) mało odporny. Po co więc się tym zajmować? Zanim znajdzie nowego kota, mieszkanie będzie miała "czyste".
Jedynym realnym problemem jest FPV. W zapobieganiu nie beirzemy pod uwagę najbardziej optymistycznych rozwiązań, tylko te, które mogą być najgorsze. Oczywiście, że po 12 m-cach i 1 dniu nie ma pewności, że FPV nie będzie już w domu, ale na pewno będzie go mniej niż np. po 6 m-cu... Są jakieś wytyczne, które ustalają zawodowcy, a oni mówią, że zupełnym minimum jest 6 m-cy, a najlepiej 12 m-cy. Nawet po odkażaniu lampą, która jest dobra, ale ma problem tzw. cienia. Tym bardziej, że szczepionka przeciw FPV jest od lat ta sama, a wirus mutuje. Na moim przykładzie widać jasno, że szczepionka była zwykłym placebo. Kotka w doskonałej kondycji, owszem po zabiegu, zachorowała na ostrą postać i odeszła tak samo szybko jakby szczepiona nie była. Nie znaczy to, że wszystkie koty nie zareagują na szczepienie, ale po dyskusji z lekarzem teraz już wiem, że sprawa szczepionki FPV jest znana, a statystyki lecznic potwierdzają, że skuteczność jest coraz gorsza. Zresztą potwierdzenia są na tym forum. 10 lat temu na FPV chorowały przede wszystkim maluchy nieszczepione, a obecnie coraz częściej widzimy posty: "zaszczepiony kot odszedł na panleukopenię".
Mam w domu jeszcze 4 koty, w tym kotkę na sterydach. 9 letni kocur też zachorował (tak, szczepiony), ale rzeczywiście choroba przebiegła lajtowo. 3 dni sraczki, pojedyńcze wymioty i tylko leukopenia i późniejszy FPV kotki naprowadził nas na to, że to była panleukopenia.
Tak więc reasumując: trzeba wziąć pod uwagę FPV i do niego zastosować środki ostrożności, a nie FeLV czy FCV, bo przy FPV nie stanowią one żadnego zagrożenia.
Owszem można brać koty do domu po FPV, ale może później powstać problem spojrzenia na siebie w lustrze, gdy koty nagle zaczną padać, a my będziemy mieli świadomość, że nie zrobiliśmy wszystkiego zgodnie ze sztuką.Tym bardziej, ze "forumakwa" jest osobą wrażliwą na kocią krzywdę....

alederp

 
Posty: 5
Od: Sob kwi 27, 2013 0:27

Post » Śro lis 01, 2017 15:07 Re: Dezynfekcja po kocie

Po badaniach krwi weterynarz stwierdził u kota białaczkę. Według opisów dostępnych w internecie. Wszystko wskazuje ,że kto miał białaczkę. Szkoda ,że wcześniej nie sprawdziliśmy...
Pytałem również o to weterynarza, który stwierdził ,że wystarczy odczekać 2 tygodnie i zdezynfekować podłogi i rzeczy z których korzystał Ferdek. Jako środek do dezynfekcji polecił domestos czy jest jeszcze inny lepszy środek czy ten jest wystarczający?

forumakwa

 
Posty: 3
Od: Pon paź 30, 2017 14:46

Post » Śro lis 01, 2017 15:40 Re: Dezynfekcja po kocie

Jeżeli to była białaczka to wirus jest już martwy i dezynfekcja nie jest wogóle potrzebna, tylko zwykłe pranie rzeczy używanych przez Ferdka.
Domestosa nie używam bo jest toksyczny dla zwierząt. Im mniej chemii tym lepiej.

Alija

 
Posty: 2189
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 01, 2017 17:39 Re: Dezynfekcja po kocie

Jeśli białaczka to nie ma wskazań na czekanie. Po prostu wypierz i wymyj dom i rzeczy. Nie używam detergentów z powodu kotów. Myje wodą z mydłem i octem. Choć jeśli teraz ich nie masz to możesz. Przed przyjściem kota tylko dokładnie wszystko wymyj by nie zostały niebezpieczne resztki.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55362
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CyharlesSmuts, kotcsg, Mhml, mt85, Na Kocią Łapę, polly.polly, Szymkowa, Zeeni i 267 gości