ratunku! KIEDY KOT NIE JE DRUGIEJ POŁOWY PUSZKI....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 26, 2017 23:55 Re: ratunku! KIEDY KOT NIE JE DRUGIEJ POŁOWY PUSZKI....

Kot zwykle nie je drugiej połowy puszki :evil: :roll:
Obrazek

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 27, 2017 0:04 Re: ratunku! KIEDY KOT NIE JE DRUGIEJ POŁOWY PUSZKI....

Mniejsze puszki trza kupować albo tacki, albo saszetki :mrgreen:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10233
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon lis 27, 2017 18:20 Re: ratunku! KIEDY KOT NIE JE DRUGIEJ POŁOWY PUSZKI....

Hej Duzi. Karma kocia pojawiła się na rynku stosunkowo niedawno. Kiedyś Duzi dawali swoim kotom ludzkie jedzenie i żyły wcale nie krócej niż obecnie. Jak poczytacie składy większości karm są dokładnie takie same, a mimo to dla nas smakują inaczej. Muszą coś dodawać co wzmacnia zapach. Być może w różnych seriach jest tego czegoś więcej lub mniej. Ja jadłem wszystko co dawali mi Duzi pod blokiem i przeżyłem ok 9 lat (i nadal żyję i mam się dobrze) . Były to kocie karmy, psie karmy, ludzkie jedzenie (najczęściej resztki). Być może mam wyjątkową odporność ale cieplarniane warunki wydelikacają. Nie tylko zresztą nas, was również. Ja bardzo lubię winstona a czasami, choć moja Duża ma opory, wysępię od niej nawet Kitiketa. Bozilla jest be (niech sobie sama ją je) natomiast Carny czasami zgadzam się skonsumować. Podobno jest wspaniała (60 % mięsa podobnie jak Bosita). Felix też może być od biedy. Suche to nie mam doświadczenia. Mało go jem bo kłopoty z ząbkami. Ale maluch Maciek wciąga głównie royala. Choć inne też ( nawet kitiketa). Uwielbiamy natomiast wszyscy kocie kabanoski i (co dziwi naszą Dużą te produkowane dla Tesco). (Liliowe opakowanie po 6 kabanosków). Więc proszę dawajcie nam to lubimy a nie to, co się Wam wydaje, że jest dla nas zdrowe. A z innej beczki - może z racji tytułu wszyscy tu perorują o żarełku. Nie samym jedzeniem kotki żyją. To co nam najbardziej doskwiera to nuda. Bawcie się z nami. Nie jesteśmy tylko maskotkami do pochwalenia się przed innymi Dużymi. Potrzebujemy bodźców i ruchu.
Nie chcę się bardziej wymądrzać dlatego na dzisiaj skończę.
Pozdrawiam wszystkie futerka i ich Dużych.
Drops.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7950
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon lis 27, 2017 21:46 Re: ratunku! KIEDY KOT NIE JE DRUGIEJ POŁOWY PUSZKI....

ewkkrem pisze: A z innej beczki - może z racji tytułu wszyscy tu perorują o żarełku. Nie samym jedzeniem kotki żyją. To co nam najbardziej doskwiera to nuda..


dokładnie: o czymś innym można perorować gdzie indziej :smokin:
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5841
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Wto lis 28, 2017 17:13 Re: ratunku! KIEDY KOT NIE JE DRUGIEJ POŁOWY PUSZKI....

Co o tym sądzisz artystkai. Pisanie tylko o tym co mi smakuje a co nie będzie trochę nudne. Czyż nie?!
Pozdrawiam
Drops
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7950
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Wto lis 28, 2017 17:52 Re: ratunku! KIEDY KOT NIE JE DRUGIEJ POŁOWY PUSZKI....

artystkai od 16 listopada milczy więc wyczerpała temat.
Kotom nie kupuje się wielkich puch bo ich nie zjadają. Tak się nie oszczędzi. Lepiej mniejsze, takie na raz.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55323
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto lis 28, 2017 18:56 Re: ratunku! KIEDY KOT NIE JE DRUGIEJ POŁOWY PUSZKI....

Święta racja. Ale co z tego. Moja Duża daje nam jedną 85g saszetką na nas dwóch a co nie zjemy od razu to do wyrzucenia. Najlepiej nas karmić 15 razy dziennie po troszeczku. Coś mi się zdaje, że jestem zbyt wymagający. Co o tym myślicie? Artystkoi Gdzie jesteś?
Drops
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7950
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Wto lis 28, 2017 20:45 Re: ratunku! KIEDY KOT NIE JE DRUGIEJ POŁOWY PUSZKI....

ewkkrem pisze:Hej Duzi. (...) może z racji tytułu wszyscy tu perorują o żarełku. Nie samym jedzeniem kotki żyją. To co nam najbardziej doskwiera to nuda. Bawcie się z nami. Nie jesteśmy tylko maskotkami do pochwalenia się przed innymi Dużymi. Potrzebujemy bodźców i ruchu.


Wreszcie ktoś ujawnił prawdę! Ja i moje futra popieramy Twój apel Dropsie.
Sierpień 2020! Bazarek z dobrymi kosmetykami dla kota z TRIADITIS: viewtopic.php?f=27&t=198359&p=12306398#p12306398

variovorax

Avatar użytkownika
 
Posty: 536
Od: Nie cze 24, 2012 12:41
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: włóczka, Wojtek i 194 gości