kot a owoce
Napisane: Nie paź 29, 2017 8:34
Cześć. Nie znalazłam oto takiego tematu: kot a owoce.
Moja kicia jest niezwykle grzeczna i nigdy niczego nie zjadła, z resztek ze stołu które zostawiamy. Dzisiejszej nocy kotka przygotowała niespodziankę: wczoraj wieczorem jedliśmy gruszkę którą zostawiliśmy jak zawsze na parapecie. Rano obudziły nas wymioty, głównie ślina i kawałek gruszki. Czy zjedzenie owocu może jej zaszkodzić, należy się martwić?
Jeżeli kot lubuje się w gruszkach to czy może jeść w małych ilościach? Czy ktoś spotkał się z kotem "lubiącym owoce"? Dodam, że moja kotka ma problemy z jelitami od małego, je tylko określone karmy, a po za tym jest bardzo wybredna...
Moja kicia jest niezwykle grzeczna i nigdy niczego nie zjadła, z resztek ze stołu które zostawiamy. Dzisiejszej nocy kotka przygotowała niespodziankę: wczoraj wieczorem jedliśmy gruszkę którą zostawiliśmy jak zawsze na parapecie. Rano obudziły nas wymioty, głównie ślina i kawałek gruszki. Czy zjedzenie owocu może jej zaszkodzić, należy się martwić?
Jeżeli kot lubuje się w gruszkach to czy może jeść w małych ilościach? Czy ktoś spotkał się z kotem "lubiącym owoce"? Dodam, że moja kotka ma problemy z jelitami od małego, je tylko określone karmy, a po za tym jest bardzo wybredna...