» Sob paź 28, 2017 19:31
Re: Czy przymuszać kociaka do jedzenia podczas leczenia...?
Koci katar jest powodowany przez dwa wirusy: herpes i calici. Przy calici występują nadżerki języka, przy herpesie wyciek wydzieliny z oczu i nosa. Tak w bardzo telegraficznym skrócie. Twój kot nie ma typowych objawów żadnego z tych wirusów.
Możesz zlecić zrobienie wymazu i badanie PCR w kierunku stwierdzenia, który (i czy w ogóle któryś) to wirus.
Ponadto ja bym dała posiew na bakterie, bo kot dostał antybiotyk, ale w sumie nie wiadomo na co.
Wirusów nie leczy się antybiotykami. Antybiotyki pomagają wyłącznie na bakterie. Przy kocim katarze podaje się je, jeśli występują nadkażenia bakteryjne. Wtedy antybiotyk wyeliminuje na przykład ropną wydzielinę z oka, ale nie wyleczy kota. Musisz mieć tego świadomość.
Poza tym rozwolnienie, brak apetytu i wymioty zupełnie nie pasują do typowych objawów kociego kataru. Brak apetytu przy zatkanym nosie tak, ale przy czystym nie bardzo. A kotka straciła apetyt jak dostała biegunki. Zatem jak dla mnie to bardziej coś z układem pokarmowym.
Obaj weci są siebie warci. Poszukaj może trzeciego. Kotu trzeba zrobić komplet badań wraz z posiewem na bakterie z oka (jeśli jest wydzielina), z kału (skoro biegunka) i wtedy też na grzyby, jeśli jest podejrzenie kociego kataru ja radzę zrobić PCR na herpes i calici (łączny koszt to ok. 200 zł za te dwa wirusy), podawać kotce kroplówki, jeśli zupełnie nie chce jeść, i może zrobić coś jeszcze. I krew wypadałoby zbadać.