Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Romi85 pisze:Kot dzis trafi do lecznicy odstawiony przez karmicielke.
Szalony Kot pisze:Czy potrzebuje pomocy? Bo nie wiem, podjechać, postać (fakt, z dziećmi, ale zawsze...) mogę...
Prakseda pisze:Szalony Kot pisze:Czy potrzebuje pomocy? Bo nie wiem, podjechać, postać (fakt, z dziećmi, ale zawsze...) mogę...
Przepraszam, ale z dziećmi to się nie łapie. Do łapania potrzebny spokój, cisza i jak najmniej ludzi, nieznanych kotu.
tabo10 pisze:Prakseda pisze:Szalony Kot pisze:Czy potrzebuje pomocy? Bo nie wiem, podjechać, postać (fakt, z dziećmi, ale zawsze...) mogę...
Przepraszam, ale z dziećmi to się nie łapie. Do łapania potrzebny spokój, cisza i jak najmniej ludzi, nieznanych kotu.
co za pomysł
Dobrze,że reagujesz Praksedo.
W karmicielkę tez nie bardzo wierzę.
Widziałam nie raz jak karmiciel łapał kota jak dziecko "pod paszki",bo za skórę na karku to przecież boli. W większości kot łapany "pod paszki" wiał.Zwłaszcza jak zobaczył transporter.
Ponadto dotąd karmiciel nie widział ,że kot chory?
Jak kot już będzie kolejny raz łapany nieudolnie,przestanie podchodzić. Albo co gorsza,w ogóle przez jakiś czas przychodzić na karmienie.
Ale dobrzy łapacze to wszystko wiedzą.
Mimo wszystko,za Waszą pomoc choremu
Użytkownicy przeglądający ten dział: magnificent tree, Majestic-12 [Bot], ryniek i 506 gości