Jak nauczyć kota chodzenia na smyczy?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 19, 2017 20:39 Jak nauczyć kota chodzenia na smyczy?

Witam
Mam ponad 9 letnią kotkę. Bardzo chciałbym ją nauczyć chodzenia na smyczy. Zakupiłem więc szelki i smycz, ale kot po założeniu ich kładzie się. Co robić? Czy da się nauczyć dorosłego kota chodzić na smyczy?

Arturkot123

 
Posty: 11
Od: Śro paź 21, 2015 19:03

Post » Czw paź 19, 2017 20:56 Re: Jak nauczyć kota chodzenia na smyczy?

Po co chcesz ją tego uczyć?
pwpw
 

Post » Czw paź 19, 2017 21:06 Re: Jak nauczyć kota chodzenia na smyczy?

Jakoś tak, z psami łatwiej... :20147

Warto, aby szelki kojarzyły się kotu z czymś przyjemnym, och, wow, miau i ojej - ekstra smakołyk etc.... ale na mojego burego draba to nie działa, w momencie założenia szelek nawet udziec z indyka go nie kręci. Uzbroić się w cierpliwość, ubrać szelki , nagrodzić i dać spokój- może się ruszy, uzbroić się w dużo cierpliwości...



Tak z ciekawości, po co Wam smyczka? Jeżeli chodzi o spacerowanie to.. odradzam. U mnie więcej z tego było problemu niż pożytku,
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5991
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Czw paź 19, 2017 21:24 Re: Jak nauczyć kota chodzenia na smyczy?

Nie można nałożyć szelek i liczyć, że kot od razu pięknie pójdzie. Naukę powinno zaczynać się od nałożenia i złożenia żeby kotu pokazać, że to nie jest tragedia. Szelki nie powinny być nawet dopasowane- luźno leżące i powoli zwiększać czas, 5 min dziennie, 10 min i tak dalej. Tydzień kot śmiga 5 min i potem dłużej, jak kot pogodzi się z szelkami dopinasz smycz i analogicznie. Chodzi sam, a w międzyczasie nagradzasz. Dopasowujesz na samym końcu.
A najlepiej zacząć od czegoś prostszego- obróżki. Schemat jest taki sam.

Chikita

 
Posty: 6400
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Czw paź 19, 2017 21:26 Re: Jak nauczyć kota chodzenia na smyczy?

Tylko pytanie po co? Jest jakiś problem, który szelki i spacery mają rozwiązać?
Bo z własnego doświadczenia wiem, ze jeden problem niby rozwiązany, może generować 10 innych... Bo kot na smyczy nie jest łatwy, ba, często nauczenie skuteczne wychodzenia na niej kota, generuje dalsze problemy... wojny o wyjście na dwór/ucieczki przez drzwi wyjściowe-niekontrolowane.
Także trzeba to rozważyć uważnie, czy naprawdę jest taka potrzeba? Jeśli kocica jest szczęśliwa w domu, nie ma takiej potrzeby/wychodzenia, to naprawdę, czy warto? Bo można sobie pogorszyć :wink: Myśl fajna, tylko w praktyce może okazać się, ze właściciel kotki chcąc jej dostarczyć rozrywki, polepszyć, wygeneruje prawdziwe z nią problemy... I stąd pytanie, skąd, po co ten upór na smycz?
pwpw
 

Post » Pt paź 20, 2017 7:19 Re: Jak nauczyć kota chodzenia na smyczy?

pwpw pisze: często nauczenie skuteczne wychodzenia na niej kota, generuje dalsze problemy... wojny o wyjście na dwór/ucieczki przez drzwi wyjściowe-niekontrolowane.

o tym myślałam.
Były jodłujące, upierdliwe śpiewy pod drzwiami, drzwi drapanie, częste, gęste i skuteczne próby dezercji bo bombardował nogi wchodzących a i potrafił smyknąć się gdy wychodzę (i tylko słyszałam "miau, miau,miau,miau,miau" co schodek, coraz ciszej bo coraz niżej) Dodatkowo on na smyczy naburmuszony, z 4 piętra trzeba było znosić.. ale na zewnątrz mu się podobało i zmieniała się osobowość :roll: na wszelkie próby zawrócenia do domu czy wzięcia na ręce, było prychanie, buczenie i straszenie pazurami, gdy wnosiłam na górę to całą drogę po schodach warczał i buczał na mnie - stwierdziłam, ze mam w doopie ;) Gra nie warta świeczki :mrgreen:
Kilka miesięcy darł się, jodłował, drapał- przeszło wreszcie... nie zacznę znowu ;)
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5991
Od: Pt sty 01, 2016 19:36




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], Silverblue, Szeska i 277 gości