proszę o radę - jak odstraszać obce koty z ogrodu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 22, 2017 15:33 Re: proszę o radę - jak odstraszać obce koty z ogrodu

Blue pisze:
izka53 pisze:Koty NIENAWIDZĄ zalatwiać się na twardym podłożu. Zwłaszcza koty wolnożyjące, które bardzo starają się "urobek" zakopać. Owszem, mogła się trafić jedna biegunkowa kupa, kot nie zdążył....ale notorycznie ? ja tego nie "kupuję".


A ja tak.
Koty walczące o teren bywa że zostawiają odchody w widocznym, wyeksponowanym miejscu.
Tak samo jak koty chore.
Dlaczego koty domowe czasem załatwiają się poza kuwetą? Przecież nie jest to nic niezwykłego, dosyć powszechnie się zdarza przy różnych sytuacjach.
Bywa że jest to długo jedyny objaw choroby i dyskomfortu - także psychicznego - kota.
Jedna z moich kotek mająca przewlekłe, bardzo silne biegunki w okresie największego nasilenia choroby załatwiała się jedynie w kabinie prysznicowej - nigdy z tego co pamiętam nie wybrudziła żwirku w kuwecie biegunką.
Są koty korzystające z kuwet bezżwirkowych.


Tak naprawdę, to "ten kot" nie był złapany na gorącym uczynku. Dowody kocich wizyt pojawiają się po nocy. Ale ponieważ bywa widywany w ogrodzie już co najmniej od dwóch lat, idzie na jego konto.
Nie chcę go skrzywdzić, to najważniejsze, ale jakoś nie cieszą się z tego, co jest.

marivel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2400
Od: Sob mar 21, 2009 12:48
Lokalizacja: skądinąd

Post » Nie paź 22, 2017 15:42 Re: proszę o radę - jak odstraszać obce koty z ogrodu

A możemu postawić gdzieś w rogu kuwetę? Zawsze łatwiej sprzątnąć niż z betonu.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3765
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Nie paź 22, 2017 17:26 Re: proszę o radę - jak odstraszać obce koty z ogrodu

Kocia kupa pod drzwiami może jak najbardziej przeszkadzać. I miłość do kotów, i tolerancja i harmonia z wszechświatem nie ma tu nic do rzeczy. G... to g...

Pod moje drzwi, dokładnie jakieś 2 metry dalej, kiedyś kasztanów kot sąsiadów. I była to cuchnaca, rozlana laksa. Wobec tej konsystencji i siły rażenia podłoże nie miało znaczenia, wykopywalam sraki z ziemią
I tak coś przeciekalo i sciagalo muchy. To ewidentnie była jakaś chorobowa nienormalne laksa i wkurzalo mnie to, że jest dwa kroki od drzwi i pod kuchennym oknem. Latem to niewyobrażalnie męczące. Kocur do tego lal na drzwi.

Dlatego rozumiem tych ludzi i słowa na nich złego nie powiem. Tak, jest to uciążliwe i niezdrowe.

O ile nie przeszkadzają mi żadne koty na posesji, ich klocki też jeśli nie zasypuja ziemi całkowicie, to nie jest do zaakceptowania.

tamborella

 
Posty: 90
Od: Czw lis 03, 2016 20:19

Post » Nie paź 22, 2017 18:40 Re: proszę o radę - jak odstraszać obce koty z ogrodu

Manowce, młoda damo, daruj sobie tę domorosłą ocenę mojej osoby... Wydaje Ci się, że to było błyskotliwe? Ten uśmiech na moich ustach ( który sama sobie wyimaginowałaś), kiedy sprzątam kupy?
A argumenty typu, a co jeśli dziecko... ( nadepnie na kupę w parku czy trawniku) są adekwatne do Twojego, młodego wielu. Osobiście lubię i szanuję młodych ludzi, ich ideały, dbałość o sterylność, bo...przecież dziecko...Ale bez przesady! Nie uważasz, ze to właśnie Ty dramatyzujesz w tej materii? ( ja nie dramatyzuję, bo przecież to wałsnie ja stwierdziłam, że kupa to nie DRAMAT) Bo jaka jest róznica, czy to dziecko, młodzieniec, panienka, czy też dorosły człowiek wdepnie w kupę na spacerze?
Przybędzie Ci lat, to trochę wyluzujesz :wink:
Psycholog z Ciebie żaden :cry:

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Nie paź 22, 2017 19:21 Re: proszę o radę - jak odstraszać obce koty z ogrodu

Podpisuję się pod tym, co napisała izka53. Karmię od lat bezdomniaki, na osiedlu jest sporo wychodzących kotów i nigdy nie zdarzyło mi się trafić na kocią kupę.Ludzką owszem :evil:. Sikanie to co innego, niekastrowane kocury znaczą teren, ale kupa zostawiana codziennie ? Na betonie? Dziwne, bo przecież wokół jest trawa, ziemia, jak rozumiem. Owszem, zdarza się, że kot załatwi się w piwnicy, ale tylko wtedy, kiedy nie może wyjść, bo na przykład ktoś zamknął okienko. Koty mieszkają na działkach, jest ich tam mnóstwo, ale nie zdarzyło mi się nigdy wdepnąć w kocią kupę. W parkach, na trawnikach są niestety odchody psie, ale za to winę ponoszą opiekunowie.

ewar

 
Posty: 54978
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie paź 22, 2017 19:53 Re: proszę o radę - jak odstraszać obce koty z ogrodu

Ewar - ale co sugerujesz? Ze ci ludzie, bohaterowie wątku, mają urojenia?
Konfabulują? Wydaje im się że co kilka dni mają kocią biegunkę pod drzwiami?
Coś sprawia że ten kot to robi. Głównym podejrzanym może być choroba - kot ewidentnie ma problem bo ma przewlekłe rozwolnienie.
Coś sprawia że ma potrzebę wewnętrzną jakąś by załatwić się na twardym podłożu, pod drzwiami tych ludzi.
Tak samo jak coś sprawia że kot domowy nagle przestaje korzystać z kuwety choć jest czysta, ta sama co zawsze - i zaczyna załatwiać się na podłodze. Czasem wręcz na samym środku.
Swego czasu miałam problem w pracy bo okoliczne koty załatwiały się na schodach do budynku. Nie wiem dlaczego tak robiły. Ale robiły.
Mnie to akurat nie dziwi.
Koty też mają swoje powody i motywacje by czasem zachowywać stę troche nietypowo.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie paź 22, 2017 22:50 Re: proszę o radę - jak odstraszać obce koty z ogrodu

rysiowaasia pisze:Manowce, młoda damo, daruj sobie tę domorosłą ocenę mojej osoby... Wydaje Ci się, że to było błyskotliwe? Ten uśmiech na moich ustach ( który sama sobie wyimaginowałaś), kiedy sprzątam kupy?
A argumenty typu, a co jeśli dziecko... ( nadepnie na kupę w parku czy trawniku) są adekwatne do Twojego, młodego wielu. Osobiście lubię i szanuję młodych ludzi, ich ideały, dbałość o sterylność, bo...przecież dziecko...Ale bez przesady! Nie uważasz, ze to właśnie Ty dramatyzujesz w tej materii? ( ja nie dramatyzuję, bo przecież to wałsnie ja stwierdziłam, że kupa to nie DRAMAT) Bo jaka jest róznica, czy to dziecko, młodzieniec, panienka, czy też dorosły człowiek wdepnie w kupę na spacerze?
Przybędzie Ci lat, to trochę wyluzujesz :wink:
Psycholog z Ciebie żaden :cry:


mam 32 lata, ale może faktycznie jak będę miała 60 (bo wnioskuję z Twoich wypowiedzi, że masz co najmniej tyle), to zacznę kochać kocie kupy i obrażać ludzi w internecie zupełnie bez powodu. chociaż mam nadzieję, że jednak nie :D nie wiem skąd u Ciebie ta skłonność do wyżywania się na innych, ale to przykre, że masz w sobie tyle jadu.
dom bez kota to zwykłe mieszkanie. || moje łapciuchy: Triss & Ulryk || za TM: Günter <3 (2002-2017)

manowce

Avatar użytkownika
 
Posty: 90
Od: Nie paź 01, 2017 17:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 23, 2017 6:47 Re: proszę o radę - jak odstraszać obce koty z ogrodu

Blue, niczego nie sugeruję, ale jestem zdziwiona. Nie pasuje mi to do kota i tak napisałam.

ewar

 
Posty: 54978
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 23, 2017 18:40 Re: proszę o radę - jak odstraszać obce koty z ogrodu

No i właśnie tak z prostego postu jak odstraszyć kota zrobiła się mega g****burza i padło kilka głosów rozsądku.

Proponuje podać sobie ręce na zgodę i szukać rozwiązania niezależnie jaka jest historia. Nie przyda się teraz- może przyda się komuś później.

Chikita

 
Posty: 6404
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Halina50 i 132 gości