Strona 1 z 4

POMOCY:( ostre zapalenie trzustki - Waruszko [']

PostNapisane: Śro paź 18, 2017 15:49
przez gapa
Bardzo prosimy o pomysły, rady i sugestie, dotyczące ostrego zapalenia trzustki u naszej seniorki Waruszki, sytuacja nie wyglada dobrze. :(

Waruszka jest kotem z Palucha, trafiła do nas w sierpniu dzięki interwencji Grupy Pomocy Kotom Mrau, ma co najmniej 12 lat (w schronisku oceniona na 15-17), na Paluch przywędrowała bardzo wychudzona i odwodniona (prawdopodobnie po spędzeniu dłuższego czasu w zamknięciu). Od początku karmimy ją BARFem trochę zmodyfikowanym pod nerki, czasem mięsne puszki. W kuwecie wszystko ok, sierpniowe badanie moczu wykazało białkomocz, teraz jest lepiej, ale nadal nie idealnie. Ze względu na nerki, kotka nie była odrobaczana, badanie kału niestety zaniedbaliśmy...

Z USG z 24 sierpnia: "trzustka powiększona, ok 7-10mm, miąższ o miernej, nieznacznie nieregularnej przebudowie hiperechogennej, zapalnej przewlekłej, przewód poszerzony ok 2-3,8mm śr."

W zeszłą środę (11 października) zaczęły sie intensywne wymioty i biegunka, które udało się na parę dni wyciszyć monodietą (czysta wołowina), choć kupki były inne niż dotychczas, zwarte ale miękkie i pokryte śluzem. Niestety w niedzielę wieczorem przyszło apogeum, biegunka i wymioty do upadłego.

Przedwczoraj rano trafiliśmy do lecznicy, podejrzenie padło na zatrucie pokarmowe, kotka miała zgazowane, lekko bolesne jelita i odcinkowo pomarszczone, zgrubiałe jelito (podejrzenie ciała obcego). Dostała Ringera, Synulox, Tolfedine, Cerenię i Ornipural. Popołudnie było bardzo ok, ale wieczorem stan już tragiczny, osowiałość, pozycje bólowe, odmowa jedzenia, nieporadność w ruchach, "rozjechane" tylne łapki.

Wczoraj rano kotka dostała Ringera, Synergal, Cerenię i Ornipural, dr (inna niż w poniedziałek) nie wyczuła zgrubienia w jelitach, ale padło podejrzenie na ostre zapalenie trzustki - zrobiliśmy badania krwi na nerki, wątrobę, glukozę i lipazę trzustkową fPL - wynik podwyższony, mocznik 200 (granica górna 70), kreatynina 3,2 (górna 2), próby wątrobowe ok, glukoza w dolnej granicy... Wieczorem ugotowałam indyka z marchewką (na forum barfny świat przeczytałam, że: "surowe mięso powoduje zwiększenie wydzielania enzymów trzustkowych, które w przebiegu ostrego zapalenia trawią ten organ, co skutkuje jego martwicą"), Waruszka troszkę zjadła, niestety skończyło się biegunką, wymiotów brak.

Dziś kotka miała założony wenflon, dostaje dożylnie Ringer z mleczanem, dodatkowo Cerenię, Duphalyte, Enroxil, Solvertyl, Intravit B12 i minimalną dawkę leku przeciwbólowego używanego przy znieczuleniach (niestety nie zapamiętałam, coś na B), jako alternatywę dla NLPZ. Zaczęła troszkę więcej pić, indyka je chętniej, niestety każdy posiłek kończy się intensywną biegunką i osowiałością...

Będę ogromnie wdzięczna za wszelkie pomysły związane z leczeniem Waruszki. Bardzo się boję, ona jest taka krucha i delikatna. :( Jakie badania zrobić? Czy powinnam dawać jej jeść więcej niż "na przeżycie", jeśli wszystko kończy się biegunką? Czy mogę jej podawać glutek z siemienia? Czytałam coś o podawaniu enzymów, ale nie potrafię znaleźć żadnych szczegółów...

W poście niżej wkleję wyniki badania USG, moczu i krwi.

Re: POMOCY:( ostre zapalenie trzustki-co jeszcze możemy zrob

PostNapisane: Śro paź 18, 2017 16:07
przez megan72
Na dobę-dwie spróbowałabym odpuścić karmienie dopyszczne, jedynie schabowy w żyłę, skoro Cerenia nie radzi sobie z wymiotami. Potem spróbowałabym (ciągle pod osłoną leków) delikatne gotowane mięso (np. gereberek indyk) z enzymami, jak przejdzie bez sensacji, to powoli schodzić z enzymów. Poza tym nawadnianie, ornipural, solvertyl , witaminki, p/bólowe / p/zapalne, cerenia... i oby był efekt.

Czemu kota dostaje codziennie inny antybiotyk? Enroxil to gruba rura dla kota starszego, z problemami nerkowymi i ze str. ukł. trawiennego. I łączenie fluorochinolonów z NLPZ to nie najfajniejsza opcja, zwłaszcza u kotów.

edit: doczytałam, z Enroxilem dostała coś na 'b' - może bunondol?
U mojej koty z bólem przy zapaleniu trzustki bunondol sobie nie radził, za to świetnie działała tolfina, no ale to NLPZ.

Re: POMOCY:( ostre zapalenie trzustki-co jeszcze możemy zrob

PostNapisane: Śro paź 18, 2017 16:14
przez gapa
Krew (17.10):
AlAT 40,0 U/l (20 107)
AP 38,0 U/L (10 107)
Glukoza 90,0 mg/dl (100 130)
Kreatynina 3,2 mg/dl (1,0 2,0)
Mocznik 200,0 mg/dl (25 70)

Swoista lipaza trzustkowa (fPL) Podwyższony


Mocz (03.10):
Gęstość względna 1,013 (1,025 1,060)
Barwa moczu Jasno żółta
Przejrzystość Lekko mętny
Odczyn Kwaśny
Białko 16,0 mg/dl
Glukoza Nieobecna ( - )
Ketony Nieobecne ( - )
Barwniki krwi Nieobecne ( - )
Barwniki żółciowe Nieobecne ( - )
Urobilinogen W normie
Osad moczu Mierny,żółty,st.
Nabłonki wielokątne Pojedyncze w prep.
Nabłonki okrągłe Pojedyncze w prep.
Leukocyty 1 - 2 wpw
Erytrocyty 0 - 1 wpw
Opis: Świeże
Wałeczki Nie znaleziono
Kryształy Nie znaleziono
Flora bakteryjna Mierna w prep.
Kreatynina w moczu 40,0 mg/dl
Białko / Kreatynina 0,4 (0,0 0,6)


Krew (31.08)
Leukocyty 7,30 G/l (6,0 18,0)
Erytrocyty 5,56 T/l (6,5 10,0)
Hemoglobina 5,96 mmol/l (6,21 9,31)
Hematokryt 0,30 l/l (0,30 0,45)
MCV 54 fl (39 55)
MCH 1,07 fmol (0,81 1,05)
MCHC 19,8 mmol/l (18,6 22,3)
RDW 17 % (14 31)
Płytki krwi 526 G/l (200 600)
MPV 17 fl (14 18)
Rozmaz manualny wg Schillinga:
Segmentowane 76 % (35 75)
Limfocyty 24 % (20 55)
Obraz krwinek czerwonych: Bez zmian

Kreatynina 1,5 mg/dl (1,0 2,0)
Mocznik 103,0 mg/dl (25 70)



USG (24.08): Wątroba miernie powiększona, miąższ bez uchwytnych zmian ogniskowych, nieznaczne zwyrodnienie tłuszczowe z komp zapalną przewlekłą. Powierzchnia i krawędzie płatów nieco zaokrąglone. Pęcherzyk żółciowy miernie wypełniony, nieznaczne zapalenie przewlekłe ścian ok 0,8-1mm, mierna ilość drobnych zagęszczeń żółci, poza tym poszerzenie przewodu pęcherzyka i wspólnego do ok 2-4mm, aż do niezmienionej brodawki dwunastnicy, bezpośrednio przed ok 1,5mm śr. Poza tym układ żółciowy bez zmian, układ naczyniowy wątroby bez zmian. Śledziona niepowiększona, miąższ bez zmian. Nerka lewa powiększona, ok 4,2x3,2cm, prawa ok rozmiarów prawidłowych, ok 3,6x2,6, miąższ obustronnie o nieznacznym zapalnym przewlekłym zatarciu echostruktury, regularnym, zróżnicowanie korowo rdzeniowe nieznacznie zatarte, jw, jednak widoczne zaostrzenie, szczególnie w nerce lewej, miedniczki hiperechogenne, lewa poszerzona do 2,7mm, prawa ok 1,2mm, brak złogów. Perfuzja prawidłowa, wsp oporowy w górnej normie, RI ok 0,69. Nadnercza bez zmian w strukturze, jednak nieco powiększone, lewe ok 5,5mm śr, prawe ok 5mm śr. Moczowody bez zmian, nieposzerzone. Pęcherz moczowy słabo wypełniony, bez zmian w budowie, brak złogów. Cewka moczowa w dostępnym odcinku nieposzerzona, bez uchwytnych zmian. Bez uchwytnych złogów. Trzustka powiększona, ok 7-10mm, miąższ o miernej, nieznacznie nieregularnej przebudowie hiperechogennej, zapalnej przewlekłej, przewód poszerzony ok 2-3,8mm śr. Żołądek nieco poszerzony, wypełniony hiperechogenną płynną treścią, płynem co wsk na opóźnione trawienie, nieco gazu, poza tym w widocznych obszarach bez uchwytnych zmian, budowa warstwowa zachowana. Perystaltyka, pasaż odźwiernikowy prawidłowe. Widoczne odcinki jelit cienkich z dość znaczną ilością hiperechogennej, płynnej treści, gazu, poza tym bez uchwytnych zmian, ściana ok 2,5-3,7mm, budowa warstwowa zachowana.
Perystaltyka widoczna, prawidłowa. Ściana jelita grubego bez uchwytnych zmian. Okrężnica z mierną ilością nieuformowanej treści, gazu. Prostnica wypełniona miernie uformowaną treścią, gazem. Odczyn zapalny krężkowy, przewlekły, nieznaczny, węzły chłonne okoliczne powiększone przerostowo zapalnie przewlekłe do 4-5mm śr. Ślad płynu wolnego aechogennego w jamie otrzewnej widoczny jedynie lewostronnie okołonerkowo. Brak cech zastoju krążeniowego widocznych w łożysku naczyniowym jamy brzusznej.


Krew (23.08)
Leukocyty 12,70 G/l (6,0 18,0)
Erytrocyty 5,81 T/l (6,5 10,0)
Hemoglobina 5,40 mmol/l (6,21 9,31)
Hematokryt 0,27 l/l (0,30 0,45)
MCV 46 fl (39 55)
MCH 0,93 fmol (0,81 1,05)
MCHC 20,20 mmol/l (18,6 22,3)
RDW 18 % (14 31)
Płytki krwi 555 G/l (200 600)
MPV 16 fl (14 18)
Rozmaz manualny wg Schillinga:
Kwasochłonne 4 % (2 12 )
Pałeczkowate 3 % (0 3)
Segmentowane 81 % (35 75)
Limfocyty 9 % (20 55)

Monocyty 3 % (0 4)
Obraz krwinek czerwonych: Bez zmian

AspAT 23,0 U/l (6 44)
AlAT 57,0 U/l (20 107)
ALP 36,0 U/l (10 107)
Glukoza 73,0 mg/dl (100 130)
Kreatynina 1,2 mg/dl (1,0 2,0)
Mocznik 154,0 mg/dl (25 70)
Białko całkowite 77,0 g/l (60 80)
Albuminy 31,0 g/l (27,0 39,0)

Sód 151,1 mmol/l (143,6 156,5)
Potas 4,91 mmol/l (4,1 5,6)
Chlorki 113,7 mmol/l (101,5 118,4)
Wapń 8,7 mg/dl (8,0 11,1)
Fosfor 5,1 mg/dl (3,0 6,8)
Magnez 2,4 mg/dl (2,1 3,2)

Re: POMOCY:( ostre zapalenie trzustki-co jeszcze możemy zrob

PostNapisane: Śro paź 18, 2017 16:25
przez gapa
megan72 pisze:Na dobę-dwie spróbowałabym odpuścić karmienie dopyszczne, jedynie schabowy w żyłę, skoro Cerenia nie radzi sobie z wymiotami. Potem spróbowałabym (ciągle pod osłoną leków) delikatne gotowane mięso (np. gereberek indyk) z enzymami, jak przejdzie bez sensacji, to powoli schodzić z enzymów. Poza tym nawadnianie, ornipural, solvertyl , witaminki, p/bólowe / p/zapalne, cerenia... i oby był efekt.

Czemu kota dostaje codziennie inny antybiotyk? Enroxil to gruba rura dla kota starszego, z problemami nerkowymi i ze str. ukł. trawiennego. I łączenie fluorochinolonów z NLPZ to nie najfajniejsza opcja, zwłaszcza u kotów.

edit: doczytałam, z Enroxilem dostała coś na 'b' - może bunondol?
U mojej koty z bólem przy zapaleniu trzustki bunondol sobie nie radził, za to świetnie działała tolfina, no ale to NLPZ.


Dziękuję za odpowiedź. <3
Wymiotów szczęśliwie nie ma, za to biegunka nie odpuszcza... W takim wypadku też lepiej nie karmić?
Pytałam dziś w lecznicy o enzymy, ale ponoć są zalecane przy niewydolności trzustki pozapalnej a w ostrym stanie są przeciwskazane...
To na B brzmiało jak "Butamidol", ale google nie zna takiego przeciwbólowego, więc raczej coś innego. Jutro podpytam.

Re: POMOCY:( ostre zapalenie trzustki-co jeszcze możemy zrob

PostNapisane: Śro paź 18, 2017 16:31
przez megan72
Enzymy sa 'kocie' - np. amyladol - albo 'ludzkie'. Ja swojej Gacuni podawałam Kreon (czyli te ludzkie) zmieszane z gerberkiem. Potem spróbuję pogrzebać w starych papierach, to może uda mi sie znaleźć coś o dawkowaniu, bo juz nie pamiętam.

A przeciwbólowy to pewnie butomidor w takim razie.

Jak ta biegunka wygląda? Tzn. czy żarcie jest przetrawione, czy w ogóle nie?

Re: POMOCY:( ostre zapalenie trzustki-co jeszcze możemy zrob

PostNapisane: Śro paź 18, 2017 16:34
przez gapa
megan72 pisze:Enzymy sa 'kocie' - np. amyladol - albo 'ludzkie'. Ja swojej Gacuni podawałam Kreon (czyli te ludzkie) zmieszane z gerberkiem. Potem spróbuję pogrzebać w starych papierach, to może uda mi sie znaleźć coś o dawkowaniu, bo juz nie pamiętam.

A przeciwbólowy to pewnie butomidor w takim razie.

Jak ta biegunka wygląda? Tzn. czy żarcie jest przetrawione, czy w ogóle nie?


O, faktycznie może to być Butomidor. :wink:
Biegunka przetrawiona, ciemna, mocno śmierdząca, dziś było troszkę krwi.

Re: POMOCY:( ostre zapalenie trzustki-co jeszcze możemy zrob

PostNapisane: Śro paź 18, 2017 16:37
przez Madie
Jako właścicielka kota trzustkowego mogę polecić tylko odstawienie karmienia, i tak jak poprzedniczka pisała, na razie same kroplówki. Ja swoje Radka, też w słusznym wieku, karmię teraz saszetkami Royala na trzuskę RC Gastrointestinal i mięsem (ale w małych ilościach bo mu nie wchodzi). Przy rekonwalescencji jadł RC Gastro i RC intestinal. Ciekawe, że jemu też podczas zapaleń siadają nerki i układ moczowy, ale to przez sterydy których nie może brać.
Trzymam kciuki

Re: POMOCY:( ostre zapalenie trzustki-co jeszcze możemy zrob

PostNapisane: Śro paź 18, 2017 16:45
przez fili
Czy kicia teraz tzn. od 11 października miała robione usg? I czy miała zrobioną morfologie?
Może to coś innego, np. panleukopenia, anemia zakaźna, ostra niewydolnosc nerek?

Re: POMOCY:( ostre zapalenie trzustki-co jeszcze możemy zrob

PostNapisane: Śro paź 18, 2017 16:51
przez megan72
Przyszło mi jeszcze do głowy, że być może trzustka szwankuje swoją drogą, a jakaś jelitówka przyplątałą się jakby dodatkowo. Tyle, że enroxil to nienajlepszy wybór na jelitówkę (moje koty z fatalnej jelitówki wyszły na tylanie, do tego probiotyk; oczywiście nawadnianie itp).
Doczytałam, że ma apetyt. To może ta biegunka bardziej od jelitówki, niż od trzustki (tym bardziej, że przetrawiona). Lecząc jelitówkę też przez ok. tydzień podawałam intenstinal - choć na co dzień jestem przeciwna badziewiakom z RC. Ale zatrzymanie biegunki stało sie wtedy priorytetem.
Trzymam kciuki!
Macie dobrego weta?

Re: POMOCY:( ostre zapalenie trzustki-co jeszcze możemy zrob

PostNapisane: Czw paź 19, 2017 8:54
przez MałgosiaZ
zaznaczam

Re: POMOCY:( ostre zapalenie trzustki-co jeszcze możemy zrob

PostNapisane: Czw paź 19, 2017 12:17
przez gapa
Biegunki nie odpuszczają. :( Dziś dostaliśmy ten sam zestaw leków + DIA Dog na biegunkę. Kotka jest całkiem żywotna i aktywna, wróciła do starych przyzwyczajeń (głównie żebrania o jedzenie).

Niestety innych badań nie robiliśmy, jesteśmy zapisani na wszystkie możliwe listy rezerwowe do dr Marcińskiego (i wizytę 30.10), jednak nic się jeszcze nie zwolniło.
Jeśli badać krew to morfologia razem z jonogramem i biochemią?

Weci z powołaniem. :ok:

Re: POMOCY:( ostre zapalenie trzustki-co jeszcze możemy zrob

PostNapisane: Pt paź 20, 2017 8:21
przez naline
Jak się czuje kotka?
Mi pięknie zdiagnozowali i wyprowadzili na prostą w Kilinice Bemowo + później wet. Kocica dostawała dwa antybiotyki w tym metronidazol + inne.
Jeśli dostaje lek przeciwbólowy na B - to może to być jeden z dwóch opiodowych, więc dobrze.

Re: POMOCY:( ostre zapalenie trzustki-co jeszcze możemy zrob

PostNapisane: Pt paź 20, 2017 14:09
przez gapa
naline pisze:Jak się czuje kotka?
Mi pięknie zdiagnozowali i wyprowadzili na prostą w Kilinice Bemowo + później wet. Kocica dostawała dwa antybiotyki w tym metronidazol + inne.
Jeśli dostaje lek przeciwbólowy na B - to może to być jeden z dwóch opiodowych, więc dobrze.


Dziękuję za wieści. :ok: Kocica ma się relatywnie dobrze, sporo śpi, ale pomiędzy jest dość aktywna i prosi o jedzenie (choć nie jest zachwycona dietą). Wczoraj zamiast DIAdogu podaliśmy Enterol, od tego momentu w kuwecie cisza (oby nie przed burzą :wink:). Ten lek przeciwbólowy to Butomidor, dzisiaj go nie dostała - mamy obserwować, jak się będzie czuła.
Podpytałam wetki o metronidazol, powiedziała, że póki nie przebadamy kału nie będziemy wiedzieli, czy Waruszka ma zewnątrzwydzielniczą niewydolność trzustki, w której się go stosuje (wcześniej w kuwecie było ok, a obecne kupki są - oczywiście tylko na moje oko - przetrawione).

Naline, jak wyglądało leczenie Waszej kotki po opanowaniu objawów?

Z dobrych wieści udało nam się dostać na usg do dr Marcińskiego z listy rezerwowej :1luvu:, poniżej wyniki.
USG (20.10):
Wątroba nieznacznie powiększona, nieznaczne zwyrodnienie tłuszczowe z komp zapalną przewlekłą delikatnie zaostrzoną. Przy pęcherzyku żółciowym obszar hiperechogenny ok 6x4mm, jak przerostowy lub łagodny rozrostowy, w płacie prawym torbiel aechogenna, cienkościenna ok 1x0,7cm. Powierzchnia i krawędzie płatów nieco nieregularne, nieco zaokrąglone. Pęcherzyk żółciowy wypełniony, nieznaczne zapalenie przewlekłe, ściana ok 0,8-1mm, mierna ilość zagęszczeń żółci, poza tym układ żółciowy bez zmian. Poszerzenie układu naczyń krężkowych, żyły wrotnej, przekrwienie.
Śledziona nieznacznie powiększona, do 1,1 cm, miąższ nieznacznie hiperechogenny, nieco nieregularny, przerostowo zapalny. Nerki rozmiarów prawidłowych, lewa ok 3,7x2,5cm, prawa ok 3,4x2,3cm, miąższ nieznacznie hiperechogenny zapalny przewlekle, miedniczki hiperechogenne, zróżnicowanie korowo rdzeniowe zachowane, brak złogów i cech zastojowych. Perfuzja prawidłowa, wsp oporowy w normie RI ok 0,65. Nadnercza bez zmian, jednak w górnej granicy wielkości, lewe ok 4,5mm, prawe ok 5mm śr. Moczowody bez zmian, nieposzerzone. Pęcherz moczowy wypełniony, bez zmian w budowie, brak złogów. Cewka moczowa w dostępnym odciunku nieposzerzona, bez uchwytnych zmian. Bez uchwytnych złogów.
Trzustka nieznacznie powiększona, ok do 9mm, miąższ o miernej przebudowie hiperechogennej, regularnej zapalnej przewlekłej, jednak z nieznacznym zaostrzeniem, przewód trzustkowy nieposzerzony, ok do 1mm. Żołądek opróżniony, śluzówka o wzmożonym pofałdowaniu, nieco hiperechogenna, zapalenie przewlekłe z komp wyraźną ostrą, ściana ok 3,8-5mm, w widocznych obszarach bez uchwytnych deformacji, budowa warstwowa ściany zachowana. Perystaltyka słabo widoczna. Widoczne odcinki jelit cienkich nieco z zapalnym płynem, o uogólnionych cechach zapalnych ostrych, ściana ok 3,5-3,7mm, budowa warstwowa ściany zachowana, perystaltyka przyspieszona. Brak cech ibd, chłoniaka. W okrężnicy, prostnicy także zapalnych, o ścianie ok 2-3mm, dość znaczna ilość nieuformowanej, zapalnej treści. Odczyn zapalny międzypętlowy krezkowy, zawątrobowy przewlekły zaostrzony, węzły chłonne okoliczne powiększone zapalnie przewlekle z komp nieznaczną ostrą do 4-5mm, w korzeniu krężki do 6mm średn. Brak płynu wolnego w jamie otrzewnej. Brak cech zastoju krążeniowego widocznych w łożysku naczyniowym jamy brzusznej.

Re: POMOCY:( wydajność trypsyny ZERO - powtórzyć badania?

PostNapisane: Wto paź 24, 2017 11:38
przez gapa
Z dobrych wieści, biegunki minęły, ale po odłożeniu Cerenii wróciły za to wymioty. :strach:

Dziś badaliśmy kał (w niedzielę Waruszka po raz pierwszy załatwiła się w formie stałej).
Wydajność trypsyny - 0%.

Próbkę oddałam do badania 30 minut po opuszczeniu kota, czy mimo tego wynik może być zaburzony faktem, że wczoraj się nie załatwiała?

Re: POMOCY:( wydajność trypsyny ZERO - powtórzyć badania?

PostNapisane: Wto paź 24, 2017 13:02
przez naline
Nie znam się na trypsynach.

U nas antybiotyki były podawane do 2 i 3 tygodni, zależy który.
Cały czas kroplówki podawane coraz rzadziej, ale de facto do 2 miesięcy od diagnozy.

Trzeba robić wszystko, aby nie wymiotowała. Nie może jeszcze Cerenii dostawać?
Mogę polecić super wetkę w centrum MałgosiaZ ją również zna, bo mowa o doktor Mostowskiej.