cześć,
za jakiś czas czeka nas długa podróż samochodem z kotem (kilkanaście godzin, ale pewnie zdecydujemy się na nocleg po drodze), i chciałabym się do tego jak najlepiej przygotować. Kotek lubi samochód ale tylko pod warunkiem, że może sobie pooglądać świat przez okno, dlatego mam pytanie, czy znacie jakiś bezpieczny dla kota sposób podziwiania świata z wnetrza samochodu? Rozważam takie coś:
https://www.amazon.com/Manufacturing-Mo ... st_p_pg_maale mam wątpliwości co do bezpieczeństwa tego ustrojstwa, więc może coś takiego byłoby lepsze:
https://www.amazon.com/Manufacturing-Mo ... B01CHMHGK0 . Czy zadne takie rozwiązania nie wchodzą w grę, i jedyna opcja to duzy transporterek...? Boje się że wtedy zwariuje z nudów a my od jej miałczenia... Może można ją jakoś bezpiecznie usadowić na tylnim oknie..?
Jeszcze zastanawiam się jak to wygląda od strony praktycznej, mamy miec kuwete w samochodzie? czy odpowiednio często zatrzymywać się i dopiero wtedy dać kotu kuwete/wypuscic na trawkę? jak zapewnic dostęp do wody przy pędzącym samochodzie...?
Przy okazji zapytam o coś innego. Kota ma kilka miesięcy i chcemy ją dokocić. Jednak w miejscu/kraju w którym mieszkam, małych kotów nie ma. Ciągle słyszę że "tegoroczne się skonczyły". Zalezy mi na młodym kocie, bo nasz kot ma niesamowity poziom energii, w dzien prawie nie spi tylko non stop chce się bawić, ma jakieś kocie adhd, nie wiem czy dorosły kot by temu dorównał.. Stąd pojawił się pomysł adoptowania kotka w Polsce i przywiezenia go do nas, ale niestety musielibyśmy je przewieść razem w czasie tej właśnie długiej podróży....... Czytam wątki o dokacaniu, o stopniowym zapoznawaniu się kotów, i tracę nadzieje, że coś takiego jest w ogóle możliwe, bo pierwsze zaznajomienie sie kotow odbyłoby sie w samochodzie na malej przestrzeni, nawet jesli siedzialyby w osobnych transporterkach. Juz nie mowiac o tym, że dla nowo adoptowanego kota to byłby ogromny stres, taka długa podroz, prawda?
Poradźcie proszę, podzielcie się doświadczeniami.