» Czw paź 19, 2017 14:34
Re: Problemy z oczami u kotki
Byłysmy u weta rano o 9 jak tylko otwieraja no i była pani doktor bo tam jest ona i on . Pani doktor stwierdziła ze kotka nie ma zadnej wirusówki poniewaz przez wszystkie te dni nie miała temperatury i jadła normalnie z apetytem wymiotów nie było. Mówiłam ze moze to te zatoki ale ona stwierdziła ze nie i wstepnie ustaliła ze jest to silne zarobaczenie... Dostała glukoze, tolfino,catosal znowu ta paste i jeden nowy lek cos na B moze Baytif ale nie jestem pewna czy dobrze mówie bo niewyrazne pismo nie pozwala mi odczytac w książeczce . Dostałam do domu 3 ml tej pasty. Kotka wylizuje sie nadal oczy bez zmian raczej, skonsultowałam sie z nia w sprawie umycia bo nie miałam pojecia czy moge ja podmyc zeby nie pogorszyc powiedziała ze moge wiec umyłam jej tyłek bo wygladała tragicznie i teraz sie wylizuje po kąpieli mam podac jej paste niedługo (w południe ) i na noc jutro rano wizyta, kotka załatwiła sie w kuwecie i mam wrazenie ze jest lepiej dalej jest rozwolnienie ale juz nie takie jak było juz nie jest to woda praktycznie tylko kleista papka jestem dobrej myśli ale jutro i tak musze pojechac , kotka jest bardzo nerwowa i przy próbie załozenia wenflonu tak sie wyszarpała ze pani doktor zrezygnowała bo niechciała jej zranic i poszło to innym zastrzykiem ja juz mam dosc a co mówic dopiero kot mam nadzieje ze teraz bedzie tylko lepiej niech jej ta biegunka przejdzie i zaczniemy działac z robalami ...nie mam pojecia jak mogło sie to stać odrobaczam ja regularnie ma wszystkie szczepienia eh.. ale to widocznie nie wystarczyło ;/ Mam nadzieje ze sie na mnie nie obrazi bo ona ma taki charakterek ,ale to dla jej dobra . Trzymam ja w domu i nie wypuszczam musi wydobrzeć tylko moze byc problem z podaniem tej pasty ale musze jakos to ogarnąc