Agresja u 4 miesięcznej kotki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 13, 2017 19:13 Agresja u 4 miesięcznej kotki

Moja Luna od jakiegoś czasu jest agresywna. Jakby mnie atakuje. Tak samo jest z innymi domownikami. Nie bijemy jej (tfu) ani nie krzyczymy. To nasza mała kizia-mizia. Jest karmiona barfem ze suplementami. Nie bierzemy jej na ręce kiedy nie chce. Wszystkie badania w porządku. Bawimy się z nią wtedy kiedy ma ochotę. W domu mnóstwo kryjówek i zabawek. Stresu również raczej nie przeżywa, bo jest niewychodząca i mieszkamy na bardzo cichym osiedlu. Totalnie nie wiemy co robić. Mamy coraz bardziej pogryzione ręce, a ja coraz bardziej jej się boję, bo ona nie rzuca się na nogi, tylko na gardło. Nie mam pojęcia co zrobić, a nie chcę Lunki krzywidzić, bo to najukochańsze stworzenie jakie miałam w życiu. Jeśli ktoś wie co może być przyczyną, bardzo proszę o odpowiedź.

Shadaaa

 
Posty: 31
Od: Śro lip 19, 2017 22:56

Post » Pt paź 13, 2017 19:18 Re: Agresja u 4 miesięcznej kotki

A nie była aby za wcześnie odłączona od matki? Na moje to ona może chcieć się bawić, tylko nikt jej nie nauczył, że powinna to robić delikatniej... kocie przepychanki są właśnie takie agresywne.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt paź 13, 2017 20:31 Re: Agresja u 4 miesięcznej kotki

Potrzebny jej drugi kociak, z którym mogłaby się bawić.
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34246
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Pt paź 13, 2017 20:40 Re: Agresja u 4 miesięcznej kotki

To nie agresja. To normalne zachowanie energicznego, nudzącego się dzieciaka. Koty w tym wieku bawią się z rodzeństwem i matką ucząc się zachowań. Matka karci a ból zadany przez towarzystwo uczy zachowań. Koty na nasze oko bawią się brutalnie. Wasza traktuje was jak swoje stado i tak się zachowuje. Może za wcześnie była zabrana, może nudzi się okrutnie bo zajęcie kota zabawą to ciężka praca i zajmuje wiele czasu. Może na początku bawiliście się z nią " na rękę" a czas poświęcamy był za krótki. Proszę nie pisz, że nie. My nie jesteśmy w stanie zapewnić kotom, szczególnie młodym, takich bodźców jakich potrzebuje. Mimo miłości. Nie jesteś kotem- to jest wada. Tak małe koty winny być w parze.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55353
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob paź 14, 2017 5:55 Re: Agresja u 4 miesięcznej kotki

Jej matka po urodzeniu Luny i 2 rodzeństwa umarła pod kołami sanochodu. Wzięłam ją z fundacji. Była po kocim katarze. Więc odłączenie wczesne od matki to może być powód. Bardzo dziękuję. I mam jeszcze jedno pytanie. Czy to kiedyś jej przejdzie? Czy ten skutek po odłączeniu od matki to długoterminowy problem?

Shadaaa

 
Posty: 31
Od: Śro lip 19, 2017 22:56

Post » Sob paź 14, 2017 9:18 Re: Agresja u 4 miesięcznej kotki

Przedwczesne odłączenie od matki to głębokie problemy z socjalizacją. Najlepszym sposobem na ogarnięcie kota jest wzięcie drugiego, w podobnym wieku. Mam kocura który był odłączony od matki bardzo wcześnie, ale zachowywał się w kocięcym wieku dokładnie tak samo. On się bardzo ogarnął po adopcji koteczki, a mimo wszystko ma nieco z sierocych odruchów. Na szczęście wybawi się z przyjaciółką i ludzie nie służą mu za obiekty do polowania.

kotelsonciorny

Avatar użytkownika
 
Posty: 1726
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Sob paź 14, 2017 19:03 Re: Agresja u 4 miesięcznej kotki

A jesli boisz się, czy podkłada finansowo, emocjonalnie, czy to w ogóle dobry pomysł - to może najpierw warto spróbować jako dom tymczasowy?

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: emilab., Google [Bot], kicalka, Mrukowski, włóczka i 169 gości