Balbisia-tarczyca, biegunka, nic nie działa, pomocy

W skrócie między jednym wyjściem do pracy a drugim. Balbisia tarczycowa, leczona Thiafeline, dwa razy dziennie po2.5 mg od paru miesięcy, co i tak nic nie daje, parametry stoją w miejscu. Od dwóch tygodni z przerwami walczę z luźna kupą, taka typu papa, czasem delikatnie uformowana. Po pierwszej wizycie u weta tydzień temu (kroplówka 200, lekko odwodniona), zalecenie przez trzy dni Smecta po pół saszetki i dostałam do pysia taką ciemna glinkę dwa razy dziennie po troszkę. Drobna poprawa. Ale potem gorzej. Druga wizyta i antybiotyk, na miejscu w zastrzyku a od dwóch dni do czwartku dopyszcznie co 12 godzin Clavaseptin z nadzieją, że pomoże.
Od wczoraj znacznie gorzej. Papa nie tylko w kuwecie, ale i poza. Taka z rozbryzgiem, pod ciśnieniem. Czekam na telefon od wetki co robić, może ten antybiotyk ma takie skutki uboczne? Kupiłam saszetki RC Gastro (pyszne) i suchą też. Apetyt ma, apatyczna nie jest, je , nawet dużo, ale wszystko przelatuje :roll:

Co robić na cito? Jakieś sugestie?

Ja mam dobre doświadczenie , jesli chodzi o biegunkę, z tym preparatem
https://www.kuchniapupila.pl/kot/zdrowi ... 1700248953
tylko nie wiem, czy jest dobry na każdą biegunkę, niezależnie od jej przyczyn. Trzeba chyba weta dopytać.

Ta glinka u mnie dobrze dzialala i do tego jeszcze probiotyk koci.

Zdrowka Balbisi!

Co to jest ta "ciemna glinka"?
Bo na różne typy biegunek pomaga Attapectin. Niekiedy potrzeba dać dawkę uderzeniową, ale prawie nie ma ryzyka przedawkowania czy efektów ubocznych, bo w składzie jest glinka kaolinowa i pektyny. Pomaga w resorpcji wody w jelicie, zagęszcza stolec.
Po takim opisie, jeśli wet nie zaleci inaczej, ja bym dawała 3 x dziennie 1,5 tabletki. A potem stopniowo zmniejszała dawkę, jeśli pomoże.

U nas na biegunkę pomaga ta świetna pasta:
http://ilovet.pl/produkty/carobin-pet/

Ja bym odstawiła ten antybiotyk,może to skutki uboczne. Czasem Nifuroksazyd pomaga.

Stomachari pisze:Co to jest ta "ciemna glinka"?

Może Pro-colin

Nifuroksazyd może wywoływać owrzodzenie jelita grubego (znacznie częściej u zwierząt niż u ludzi, wystarczy kilka zastosowań), więc ja unikam.

Jeśli rzeczoną pastą jest wspomniany Pro-Kolin, to tam również są pektyny i kaolin. Ale ją nie wiem, czy można przedawkować, bo "Zawiera cenne mikroorganizmy dla szybkiej odbudowy prawidłowej flory bakteryjnej przewodu pokarmowego" a to może zmieniać postać rzeczy.

Szybciej niż Biogen zadziałał u nas Diadog. Duże tablety o smaku znośnym dla kota. Kupuję na sztuki u weta lub przez internet. Zawsze mam pod ręką.
Na biegunkę nie leczącą się w/w środkami, pomógł antybiotyk Baytril. Gastro RC mokre i suche nie poprawiło sytuacji

Dzięki, dzięki, dzięki!
Rozmawiałam z wetką, ta glinka to Coloceum plus, jutro będę miała. RC gastro to nie leczniczo, to tak, żeby jadła coś nieszkodzącego, delikatnego. Mam odstawić antybiotyk. Teraz to, co mam pod ręką: Smecta, probiotyk,od jutra glinka i dieta. Zapisuje wszystko, co sugerujecie. Jutro rano mam dzwonić jak sytuacja, a w czwartek i tak jesteśmy umówione na drugie usg tarczycy.
Zaraz zwariuję :roll:

Do tego Czitka kicha a Obiś nie je. Idę się utopić w drodze do pracy, Odra niedaleko.

Ja wieczne problemy ze zbyt luźną kupą ze śluzem u Matrixa rozwiązałam z pomocą preparatu LUPOSAN MOORLIQUID. Do kupienia w Zooplusie. Bardzo pozytywne opinie o tym. Że zadziałał, gdy nawet leczenie u weta nie dawało rady. To aktywna gleba bagienna z koprem włoskim. U nas świetnie się sprawdziło.

Staram się nie krytykować tej nieszczęsnej Smecty, bo mnóstwo ludzi ją sobie chwali, ale chyba już muszę. Ja odniosłam wrażenie swego czasu, że albo nie pomogła (a stan się pogorszył samoistnie), albo wręcz pogorszyła stan. Dlatego ja do niej nie jestem przekonana.
Nie chcę jednak wchodzić w paradę, bo - jak wspomniałam - wiele osób ją sobie chwali.

Na razie spokój. Po nocnej i rannej apokalipsie chyba nie było kupy, czkolwek Balbisia tez wychodzi. Ale ona nie załatwia się w ogrodzie, pędzi do kuwety w domu, więc mamy względny spokój. Gorzej, że głodna. Kupiłam 5 saszetek RC gastro, od razu zjadła dwie i skończyła trzecią :roll:

Dokupiłam 10 kolejnych, ale zwrócono mi uwagę, że kot o wadze 4 kg może zjeść dwie i pół dziennie :roll:

A ta wyje, że mało...Dać więcej?
Stomachari, nie mam nic innego pod ręką, wróciłam właśnie z pracy. Mam jeszcze chyba Bioprotect, zaraz poszukam, tak obok wszystkiego. Bo to się dzieje dzisiaj, przedwczoraj dostała antybiotyk, dzisiaj odstawiłam po konsultacji, jutro rano do pracy, krótka przerwa i popołudniem też do pracy. Robię co mogę