Strona 3 z 7

Re: Czy istnieją miniatury tygrysa bengalskiego?

PostNapisane: Śro paź 11, 2017 13:17
przez milva b
Napisane, że kotka jest do dalszej hodowli, więc cena dość niska moim zdaniem.
Bengale potrafią być ciut droższe od orientów i syjamów, a w orientach/ syjamach cena za ładnego kota to 1400-3000 euro.
Owszem są też takie za 900-1000 ale przeważnie albo średnie w typie albo rodowód bardzo przeciętny.

Re: Czy istnieją miniatury tygrysa bengalskiego?

PostNapisane: Śro paź 11, 2017 14:01
przez kotelsonciorny
Właśnie zbieram szczękę z podłogi. Z jednej strony wiem, że rasowy kot z dobrej hodowli kosztuje dużo, ale chyba nie docierało do mnie jak dużo :oops:

Re: Czy istnieją miniatury tygrysa bengalskiego?

PostNapisane: Śro paź 11, 2017 14:13
przez milva b
kotelsonciorny pisze:Właśnie zbieram szczękę z podłogi. Z jednej strony wiem, że rasowy kot z dobrej hodowli kosztuje dużo, ale chyba nie docierało do mnie jak dużo :oops:

Okej, tylko pamiętaj, że to ceny do hodowli, nie na kolanka :)
To raz. A dwa: to że cena wysoka wcale nie znaczy, że kupujesz z dobrej hodowli.

Re: Czy istnieją miniatury tygrysa bengalskiego?

PostNapisane: Śro paź 11, 2017 14:20
przez kotelsonciorny
A to to akurat inna bajka :evil: Chciałam rasowego kota na kolanka.. ale wygrał Czorny za złotówkę :oops:

Re: Czy istnieją miniatury tygrysa bengalskiego?

PostNapisane: Śro paź 11, 2017 16:57
przez milva b
kotelsonciorny pisze: Chciałam rasowego kota na kolanka.. ale wygrał Czorny za złotówkę :oops:

I bardzo dobrze dla Czornego :D

Re: Czy istnieją miniatury tygrysa bengalskiego?

PostNapisane: Śro paź 11, 2017 17:32
przez mziel52
Tu są takie tygrysopodobne
https://www.instagram.com/bengalthor/

Re: Czy istnieją miniatury tygrysa bengalskiego?

PostNapisane: Śro paź 11, 2017 17:56
przez milva b
To zwykły rasowy kot bengalski :)

Re: Czy istnieją miniatury tygrysa bengalskiego?

PostNapisane: Śro paź 11, 2017 18:50
przez mziel52
No więc właśnie - bengalthor się gościowi z tygrysem pomylił :wink:

Re: Czy istnieją miniatury tygrysa bengalskiego?

PostNapisane: Śro paź 11, 2017 23:00
przez Gretta
http://dinoanimals.pl/zwierzeta/kot-toy ... wy-tygrys/
;) ładny
burego "żbika" z pędzelkami też mam (nazywa się Ryś :lol: )

Re: Czy istnieją miniatury tygrysa bengalskiego?

PostNapisane: Czw paź 12, 2017 8:22
przez Prakseda
mziel52 pisze:Tu są takie tygrysopodobne
https://www.instagram.com/bengalthor/


One mają łapki w paskii ale tułów nakrapiany, bardziej panterki chyba.

Re: Czy istnieją miniatury tygrysa bengalskiego?

PostNapisane: Czw paź 12, 2017 8:25
przez kotelsonciorny
A te tutaj? http://dinoanimals.pl/zwierzeta/kot-toy ... wy-tygrys/

Te mają futerko „prawie jak tygrys” :mrgreen:

Re: Czy istnieją miniatury tygrysa bengalskiego?

PostNapisane: Czw paź 12, 2017 8:26
przez Prakseda
Piękny ten Toyger.

No właściwie ja też mogę się pochwalić swoim Tygrysem. :wink: Jeden z moich rezydentów ma na imię Tygrys. Jest pasiastym burasem.

Re: Czy istnieją miniatury tygrysa bengalskiego?

PostNapisane: Czw paź 12, 2017 8:32
przez kotelsonciorny
Takie Tygrysy są super :1luvu: I wszystkie żbiki, Rysie i inne :mrgreen:

Re: Czy istnieją miniatury tygrysa bengalskiego?

PostNapisane: Czw paź 12, 2017 9:32
przez FarciKot
A ja mam teraz na tymczasie ok 6 tyg polskiego Snowshoe, polskiego nie amerykanskiego :ryk: W Polskiej warminskiej wsi zabitej dechami na swiat przyszedł. Krzyzowka naturalna nie hodowlana. I to nie wiadomo ile pokolen wstecz, bo gen point nawet i po 20 pokoleniach potrafi sie ujawnic - z tego co czytałam.
Gdzie dokładnie sie urodził nie wiadomo. Po powodzi matka (zwykla kotka wsiowa) na klepisko w stodołe wiatrem podszytej maluchy podrzuciła.
Pojawiła sie dwa razy i znikła :(
Moj avek.

Re: Czy istnieją miniatury tygrysa bengalskiego?

PostNapisane: Czw paź 12, 2017 9:50
przez milva b
Oj Farcikot, z tym genem point to trochę pojechałaś :) To gen recesywny ale nie sądzę by tak się ukrywał w populacji kotów wolnożyjących. Wystarczy, że w okolicy wypuszczał ktoś regularnie na spacerki płodnego kocura w kolorze point w ostatnim czasie i w ten sposób powstał taki kociak ;)
Taki wędrujący kocur point musiał najpierw pokryć łaciatą kotkę a potem jeszcze dorwać własną córkę po tej kotce i już. Wątpię by to chodziło o 20 pokoleń i by w w danej grupie bezdomniaczków był więcej niż jeden nosiciel. No i skąd :)