kotelsonciorny pisze:Wydrzymorda
Wpisuję na listę ulubionych słów
A to to jakie w obsłudze? Bardziej psie? Czy bardziej kocie
Oprócz bycia wydrzymordą, jest też jęczydupą i upierdliwcem, jak również rakietą ziemia-powietrze i skrzyżowaniem gibbona z hieną
W obsłudze jak każda taka chupacabra proste: trzeba spełniać wszystkie żądania i nikomu nie dzieje się krzywda
kotelsonciorny pisze:Wygooglałam tego toygera, fajny, ładny taki. Niby z kształtu z tych „popularnych”, ale umaszczenie bajka.
Może i znajomy Praksedy miał faktycznie toygera na myśli, ale nijak ma się ten kot do tygrysa. Wygląda tak jak zwykły domowy kot bengalski, tylko zamiast rozet czy marmuru ma paski. Ale nie jest w tym wyjątkowy, bo wiele dachowców ma równie piękne pręgowanie tygrysie
Zresztą toyger to nic innego jak mieszaniec dachowca z kotem bengalskim, stąd ta nowa rasa się wzięła. Koty te nie są wcale tak duże jak często hodowcy próbują kupującym wmówić