Dokocenie kotki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 09, 2017 20:29 Dokocenie kotki

Witam Wszystkich :)
Jestem nowa na forum, a to mój pierwszy wątek. Czytałam już tematy dotyczące dokacania, ależaden nie pasuje do mojego przypadku, więc postanowiłam poprosić Was o radę. Jestem opiekunką 1,5 rocznej kotki, która jest u nas odkąd skończyła 10 tygodni. Kotka jest wysterylizowana i niewychodząca, ale ma okazyjny kontakt z kotami - sa to kocur mojej mamy i dokarmiana przez nas wioskowa bieda. Kotka bardzo dobrze reaguje na inne koty - jest ciekawa i chętna do zabawy, nie prycha, nie warczy, nie chowa się. Po lekturze kilku artykułow na temat tego, że koty to zwierzęta towarzyskie i powinny mieszkać co najmniej w dwójkę, postanowilam nas dokocić. Mam na oku 6 miesięczną kotke. Czy myślicie, że moja kicia zaakceptuje towarzyszkę? Czy lepiej byłoby postarać się o kocurka? A może kotka jest już za długo sama i nie należy jej na siłę uszczęśliwiać? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Wto paź 10, 2017 11:33 Re: Dokocenie kotki

Naprawdę nikt nie może mi pomóc? :(
Proszę, to dla mnie naprawdę bardzo ważne. Przeglądam forum, ale nigdzie nie widzę wątku oswajanie - młody kot kontra kociak.
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Wto paź 10, 2017 12:45 Re: Dokocenie kotki

Mogę tylko podpowiedzieć, że wiek ani płeć nie są tak istotne jak charakter obu kotów. Temperament powinien być zbliżony. Cała reszta to loteria. Takie są moje obserwacje, może ktoś ma inne.

Wiek gra rolę, jeżeli do starszego, statecznego już kota dobiera się żywiołowego młodzika. To nie jest dobry układ, bo młody kot może zadręczyć starszego próbami zabawy, na którą rezydent nie ma ochoty.

Alija

 
Posty: 2188
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 10, 2017 12:58 Re: Dokocenie kotki

Dziękuję za odpowiedź. O charakterze tamtej kotki wiem tyle, że, jak to młody kot, jest skora do zabawy i że mieszka z 3 dorosłymi kotami i się dogadują, nic więcej. Czy szansa na to że koty sie nie zaakceptują w ogóle, jest bardzo duża?
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Wto paź 10, 2017 13:00 Re: Dokocenie kotki

Biorąc pod uwagę, że kotka dobrze reaguje na inne koty, jest większe prawdopodobieństwo, że zaakceptuje nową koleżankę :). Musisz tylko pamiętać o podstawowych zasadach dokacania (początkowa izolacja, poświęcanie więcej uwagi rezydentce itp.).
ObrazekObrazek
Pozdrawiam i zapraszam do naszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11640562 :201461

Zefir

Avatar użytkownika
 
Posty: 910
Od: Nie paź 30, 2016 22:17
Lokalizacja: Jawor

Post » Wto paź 10, 2017 13:45 Re: Dokocenie kotki

Alija, moja kotka ma 1,5 roku, a kociak 6 miesięcy. Moja kicia jest energiczna, skora do zabawy, przyjacielska. Ta druga kotka z racji wieku też lubi się bawić. Mam nadzieję, że rok to nie za duża różnica.

Zefir, czytałam, że nowego kotka najpierw należy odizolować w innym pokoju z kuwetką, miskami i posłaniem, żeby sie trochę odstresował i przyzwyczaił do nowego otoczenia. Potem należy im "powymieniać zapachy" np. posłanka, potem kontakt wzrokowy i na końcu, jak pójdzie dobrze, można je dopiero ze sobą zapoznać.
Ja mam w domu szklane patio. Czy dobrym pomysłem jest umieścić tam nową kotkę? Kotki nie bedą się mogły atakować, ale bedą sie cały czas widzieć. Czy lepszym pomysłem jest umieszczenie jej w nieużywanym pokoju (graciarni)? Tam nie bedą się widzieć ani slyszeć, ewentualnie czuć przez drzwi :wink: . Minusem jest fakt że to graciarnia i są tam różne rzeczy, ale moja kicia bardzo rzadko tam zagląda i jest to prawie neutralny grunt.
Ostatnio edytowano Wto paź 10, 2017 13:59 przez Muireade, łącznie edytowano 1 raz
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Wto paź 10, 2017 13:48 Re: Dokocenie kotki

Jeśli dobrze znosi inne koty to z nową koleżanką/kolegą mogła by się dobrze dogadywać. Tylko najlepiej byłoby wziąć kotka który tak samo dobrze reaguje na inne koty tak jak ona. A skąd chcesz kotka wziąść?

Kićka.123

 
Posty: 63
Od: Nie paź 08, 2017 13:42

Post » Wto paź 10, 2017 13:51 Re: Dokocenie kotki

Kićka, znajoma znajomej :wink: oferuje mi kotka z miotu kotki, którą przygarnęła. To jej ostatnia kicia, nikt jej nie chciał bo szara. Matka już po sterylce.
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Wto paź 10, 2017 14:03 Re: Dokocenie kotki

Widzę, że naprawdę odrobiłaś lekcję, znasz zasady. Moim zdaniem koty powinny najpierw się poczuć a dopiero później zobaczyć.
Rokowania są raczej dobre. Rezydentka jest w wieku, kiedy jeszcze głównie zabawa jej w główce. Moje dwa koty mają po około dwa i pół roku a szaleją jak podrostki.

Alija

 
Posty: 2188
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 10, 2017 14:09 Re: Dokocenie kotki

Alija, z Twojego postu wnioskuję, że lepiej będzie umieścić nową kotkę w graciarni i później dać kotkom nawzajem obwąchać swoje rzeczy. Dziękuję za pomoc.
Staram się, żeby dokocenie przebiegło jak najlepiej i kotki się zaakceptowały, bo nie wyobrażam sobie sytuacji w której musiałabym szukać młodszej kici nowego domu. Dla mnie zwierzak jest członkiem rodziny i jeśli już postanowiłam się nim zaopiekować, to biorę odpowiedzialność do końca.

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Wto paź 10, 2017 14:16 Re: Dokocenie kotki

Powinno się udać. :) Trzymam kciuki za szczęśliwe dokocenie :ok: . Pamiętaj też, żeby kotki niczym się wzajemnie nie zaraziły (testy FELV/FIV, odrobaczenie, szczepienia...)
Ale pewnie taką wiedzę masz w małym paluszku :kotek:
Pisz, jak sytuacja będzie się rozwijać :201461

Alija

 
Posty: 2188
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 10, 2017 14:27 Re: Dokocenie kotki

Moja kotka była dwukrotnie szczepiona na kocie choroby (kaliciwiroza, białaczka, panleukopenia, kk) poza wścieklizną. Wet powiedział, że skoro kotka niewychodząca, to nie należy obciążać dodatkowo organizmu.
Tą nową kotkę dopiero zabiorę na szczepienia, do tego czasu kotki będą rozdzielone. Tak przynajmniej planowałam. Czy lepiej będzie od razu zawieźć nową kicię do weta? Tak na cito?
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Wto paź 10, 2017 14:34 Re: Dokocenie kotki

Myślę, że nie ma co czekać z zaszczepieniem małej. Jednak 2 tygodnie po szczepieniu powinna być w rodzinnym domu, z uwagi na przejściowo obniżoną odporność. Potem stres wskutek zmiany otoczenia i kłopoty gotowe.
Rezydentka miała test na białaczkę przed szczepieniem? Kot ujemny, nie wychodzący nie potrzebuje szczepienia na białaczkę (ryzyko mięsaka)
Istnieje też ryzyko u bezobjawowego nosiciela - uaktywnienia wirusa po szczepieniu. Tak czytałam.

Alija

 
Posty: 2188
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 10, 2017 15:47 Re: Dokocenie kotki

Sprawdziłam w książeczce i tam jest napisane że moja kicia była szczepiona tylko na katar, kaliciwirozę i panleukopenię, białaczkę nie, masz rację. Testu również nie przechodziła :( . Spróbuję się dogadać z tą dziewczyną w sprawie szczepień, a jeśli się nie uda, to postaram się odwiedzić z kotką doktora w dniu odbioru. Wiem że to nienajlepsza opcja, ale jak ta dwutygodniowa kwarantanna nie wypali, to będzie jedyna możliwość.
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Wto paź 10, 2017 16:03 Re: Dokocenie kotki

Ta opcja chyba nie jest najlepsza. Koty różnie przechodzą okres poszczepienny. Dojdzie ogromny stres po zmianie dla małej absolutnie wszystkiego co znała do tej pory. Może zdarzyć się wszystko aż po śmiertelny FIP.
Można zrobić jeszcze inaczej. Zabrałabym kotkę bez szczepienia, izolowałabym ją kilka dni żeby mogła się poczuć pewnie w nowym domu i potem zabrałabym na szczepienie.
Pamiętaj o obowiązkowym odrobaczeniu przed zaszczepieniem z zachowaniem 10-14 dniowego odstępu. Nie wiesz, czy w domu skąd pochodzi odrobacza się koty?
Niepokoi mnie brak testów. Adoptowałam kiedyś starą kotkę, która okazała się być nosicielką białaczki. Przetestowałam ją z zamiarem dokocenia. Niestety musiała do końca życia zostać jedynaczką
Ostatnio edytowano Wto paź 10, 2017 21:53 przez Alija, łącznie edytowano 1 raz

Alija

 
Posty: 2188
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], skaz i 214 gości