Strona 5 z 13

Re: Karmicielka umiera, kotka po wypadku,proszę o karmę dla

PostNapisane: Śro gru 13, 2017 6:48
przez zuza
One nie maja zadnego domku? :(

Re: Karmicielka umiera, kotka po wypadku,proszę o karmę dla

PostNapisane: Śro gru 13, 2017 7:11
przez zuza

Re: Karmicielka umiera, kotka po wypadku,proszę o karmę dla

PostNapisane: Śro gru 13, 2017 8:55
przez Anna61

Trzeba poprawić bo ona nie miała sterylizacji bo doktor ratował jej życie i nie chciał jej jeszcze dodatkowo obciążać.
Sterylizację będzie miała może po świętach jak tylko jej organizm będzie do tego przygotowany.
Dzięki :201461

Re: Karmicielka umiera, kotka po wypadku,proszę o karmę dla

PostNapisane: Śro gru 13, 2017 9:16
przez zuza
Anna61 pisze:

Trzeba poprawić bo ona nie miała sterylizacji bo doktor ratował jej życie i nie chciał jej jeszcze dodatkowo obciążać.
Sterylizację będzie miała może po świętach jak tylko jej organizm będzie do tego przygotowany.
Dzięki :201461

przepraszam, poprawilam, ale 3 udostepnienia juz byly z bledem.
Pokicialo mi sie :(

Re: Karmicielka umiera, kotka po wypadku,proszę o karmę dla

PostNapisane: Śro gru 13, 2017 11:06
przez zuza

Re: Karmicielka umiera, kotka po wypadku,proszę o karmę dla

PostNapisane: Śro gru 13, 2017 21:23
przez Anna61
zuza pisze:https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10215065757186129&set=gm.129159421202324&type=3&theater

Dzięki dziewczyny za pomoc. :1luvu: :201461

Nikt nie pisze nie dzwoni z ogłoszeń tych kotków a one tak bardzo potrzebują swojego człowieka. :(

Re: Karmicielka umiera, kotka po wypadku,proszę o karmę dla

PostNapisane: Czw gru 14, 2017 9:31
przez zuza
Obawiam sie, ze cos sie ruszy dopiero po swietach :( Tertaz wszyscy zaganiani, niektorzy w zwiazku z, a niektorzy jak ja w zwiazku z poszatkowanym czasem pracy.
Ale oby sie ktos dobry zglosil!
Trzeba szukac.

Re: Karmicielka umiera, kotka po wypadku,proszę o karmę dla

PostNapisane: Czw gru 14, 2017 14:31
przez Anna61
Byłam dzisiaj z tymi 3 kociczkami w lecznicy (nie z kotką po wypadku), wszystkie mają potwornego świerzba, dodatkowo ostry stan zapalny jamy ustnej i gardła ma ta białobura i ona ma też zachodzące trzecie powieki oraz bardzo luźną kupkę od początku u mnie.
Antybiotyk do podawania 2x1 przez 7 dni, Taninal 2-3 razy dziennie, gentamycyna 3x1, po 10 dniach druga dawka na świerzbowca usznego bo dzisiaj w lecznicy miały wyczyszczone i zakroplone uszy.

Będąc w lecznicy dowiedziałam się, że umarła opiekunka tych kotów. :cry:
Co teraz będzie z kotami?

Re: Karmicielka umarła ['] :( kotka po wypadku, proszę o pom

PostNapisane: Czw gru 14, 2017 14:44
przez Meteorolog1
:cry:

Re: Karmicielka umarła ['] :( kotka po wypadku, proszę o pom

PostNapisane: Czw gru 14, 2017 15:28
przez zuza
Ogromnie przykro :(
Musimy im po prostu znaleźc ich miejsce na ziemi...
Dobrze dla nich, że jesteś, że wiadomo o tym, że szukaja. Oby znalazły jak najszybciej.

Re: Karmicielka umarła ['] :( kotka po wypadku, proszę o pom

PostNapisane: Czw gru 14, 2017 19:10
przez zuza

Re: Karmicielka umarła ['] :( kotka po wypadku, proszę o pom

PostNapisane: Czw gru 14, 2017 19:31
przez Anna61
zuza pisze:Ogromnie przykro :(
Musimy im po prostu znaleźc ich miejsce na ziemi...
Dobrze dla nich, że jesteś, że wiadomo o tym, że szukaja. Oby znalazły jak najszybciej.

Bardzo bym chciała aby znalazły dobre, kochające je domy bo one na to zasługują.
Wiem też, że może być ciężko bo to już duże koty i kolor niechodliwy, ale czy dla osoby która lubi zwierzęta i chcącej im podarować skrawek swojego serca, będzie kolor i wiek ważny?

Re: Karmicielka umarła ['] :( kotka po wypadku, proszę o pom

PostNapisane: Czw gru 14, 2017 20:28
przez Anna61

Re: Karmicielka umarła ['] :( kotka po wypadku, proszę o pom

PostNapisane: Pt gru 15, 2017 16:04
przez Anna61
:!:

Re: Karmicielka umarła ['] :( kotka po wypadku, proszę o pom

PostNapisane: Pt gru 15, 2017 18:50
przez Rakea
kurcze...:( biedna pani, biedne koty - gdyby sie nie rozmozyly wiosna nie byloby im teraz jakos lepiej, ale byloby ich choc mniej.
co za los...

niestety glownie tylko my udostepniamy to wydarzenie na fb, a w dodatku teraz na tych grupach na ktorych je udostepniam tez maly ruch :( jeszcze za za chwile wyjezdzam do roboty.. :(
wszystko pod gorke, tylko ten cholerny snieg ma czas zeby padac, a temperatura zeby spadac...