Kotki zimujące na działce -już w domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 28, 2017 19:30 Re: Kotki zimujące na działce - wszyscy o nas już zapomnieli

Cześć, mam domek dla jednego kotka w Warszawie. Warunek, musi być zdrowy, młody i przyjacielski ( w domu małe dziecko). Pani chyba jest obojętne czy kotek czy kotka. Ale będzie jedynakiem. Balkon w trakcie zabezpieczania, dom świadomy, natomiast tylko jeden kot.

Mieli brać mojego Ryśka, ale w miedzyczasie ten się pochorował i inny dom wziął go chorego. Drugi, przyzwoity moim zdaniem dom - czeka. Moge jej fotki podesłac?
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 28, 2017 19:30 Re: Kotki zimujące na działce - wszyscy o nas już zapomnieli

Bruna,nie nerwowo. TE KOCIĘTA ZNAJDĄ DOMY.
Skoro Tata koleżanki to emeryt,to tym bardziej to zły dom,nie powinien brać małego kociaka :strach:
Maluch to zapewne energiczny,żywiołowy ,wulkanik energii.Taki nie nadaje się dla emeryta. Zamęczy go.,będzie irytował bałaganem,lataniem po firankach itd.
A z drugiej strony kocię się ze starszym panem zanudzi :roll: Ponadto koty żyją i 20 lat...oby nie przeżyły opiekuna,bo zwykle kiepsko idzie wlepianie kota po zmarłym rodzinie.
Mam jednego takiego na tymczasie obecnie :(

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Sob paź 28, 2017 19:31 Re: Kotki zimujące na działce - wszyscy o nas już zapomnieli

Madie,a dziecko nie ma alergii na kota-ważne,by to wiedzieli.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Sob paź 28, 2017 19:37 Re: Kotki zimujące na działce - wszyscy o nas już zapomnieli

Mama Pani ma dwa koty, ostatnio odszedł im pies na nowotwór. Ale rzeczywiście dokładnie jeszcze oficjalnie zapytam mailowo.

Bruna, jeśli chodzi o psa z kotem (od razu mówię że to tylko u mnie). Ja nie miałam żadnego kłopotu. Miałam 3 swoje koty jak pojawiły się 3 miesięczne dwa psy, w tym jeden labrador i jeden owczarek środkowoazjatycki (Wielka krowa!).

Koty moje były dorosłe, to fakt, ale pies od razu był uczony że kotek nie jest zabawką. Zaraz potem mieliśmy maluchy na DT i też wszystko było w porządku. Ale nie ukrywam, dużo zalezy od podejścia i charakteru psa. Moja Sadza do dziś uwielbiam wszystkie innego stworzenia, nawet jak dostaje łapą w łeb, Panda (której juz z nami nie ma) była tykającą bombą zegarową (60kg) i trzeba było bardzo pilnować jej przy małych kociakach, mimo, że jako szczeniak zachowywała się poprawnie z nimi.

Niestety, pozostają takie kwestie jak dziewczyny już pisały: pies stołował się w kuwecie, namiętnie i nagminnie. Musieliśmy w końcu wyciąć dziurę w drzwiach wystarczająco dużą dla kota, za małą dla psa. No i kocia karma. Na początku stała dla kotów wyżej, żeby pies nie wyjadał. Potem pies po szkolenii sam się nauczył, że karma kocia jest nie dla niego.
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 29, 2017 8:27 Re: Kotki zimujące na działce - wszyscy o nas już zapomnieli

Dziś zrobię aktualne fotki maluchom. Jeśli ta pani ma dziecko, to od razu mówię, że kocurek żywiołowy, odważny, taki mały Tarzanik, wspinacz i podczas zabawy potrafi zadrapać pazurkami, a są one jak malutkie haczyki. Kociczka jest strachliwsza, wyjęta z klatki cały czas wzrokiem pilnuje braciszka, niepewna, spokojniejsza, ale w zabawie z bratem wesoła i energiczna. Kocurek brany na kolana jest wyluzowany, nie boi się naszej suczki Perełki, rozgląda się ciekawie. Koteczka na kolankach wytrzymuje tylko chwilę, bo chce wracać do braciszka. Co do kwestii pies i kot, też nie mam żadnych uprzedzeń. W moim mieszkaniu koty z dwoma psami żyją w zgodzie. Razem śpią na kanapie, tylko jedzenie podawane jest osobno. Jak koty jedzą, to psy siedzą odgrodzone bramką w pokoju. Państwo. którzy chcieli zabrać koteczkę, planują jednocześnie wzięcie kocięcia i szczeniaczka. Na forum odradzono mi ten dom i myślę, że słusznie. Jak odmówiłam tej Pani, to wysmarowała mi taki list, że ho,ho. Koty są zdrowe. Raz odrobaczone i pierwszy raz zaszczepione. Brykają i jedzą. Fotki wkrótce.
W razie czego, to chyba kocurek lepszy do tego domu, bo odważny i myślę, że chętnie będzie się bawił piłeczką czy wędką. Kotka też fajna, ale ona będzie potrzebowała więcej czasu na aklimatyzację. Myślę, że początkowo może się ukrywać ze strachu. Oba czyściutkie i milutkie. Nic nie mają z dzikości.

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

Post » Nie paź 29, 2017 11:49 Re: Kotki zimujące na działce - szukamy domków

Z tego co piszesz, idealnie gdyby do nowego domu poszły razem. Dziewczynka szuka wsparcia w braciszku i to może jej bardzo pomóc w nowej rodzinie.
Czekam na te nowe zdjęcia, będę reklamować kociaki gdzie się da.

A maluszki mają wydarzenie na FB?
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 29, 2017 17:38 Re: Kotki zimujące na działce - szukamy domków

Obrazek
Obrazek
Obrazek
To kocurek, imię robocze - Kubuś. Straszny wiercipięta.

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

Post » Nie paź 29, 2017 17:43 Re: Kotki zimujące na działce - szukamy domków

Obrazek
Obrazek
To kociczka, na razie nie ma imienia. Jej też trudno zrobić zdjęcia. Cały czas w ruchu.

Wiem,że fotki nie powalają, ale nie dało się zrobić fajniejszych. Mam też filmiki, do których podam link w kolejnej odsłonie.

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

Post » Nie paź 29, 2017 17:45 Re: Kotki zimujące na działce - szukamy domków

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

Post » Nie paź 29, 2017 18:21 Re: Kotki zimujące na działce - szukamy domków

PRZEPIĘKNE :love: :love:
Tylko do dobrych domów oddaj. Możesz wybierać i stawiać wymagania. Szylcia pięknie ubarwiona na buzi pół na pół. Zjawiskowa.Rudasek też.
Za domki :ok:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Nie paź 29, 2017 18:27 Re: Kotki zimujące na działce - szukamy domków

Cudne :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie paź 29, 2017 19:47 Re: Kotki zimujące na działce - szukamy domków

Dziś zmieniłam też fotki w ogłoszeniu na OLX. Dwukolorową buziunię dałam na zdjęcie główne. Zaczynam się o nie martwić, bo robi się zimno. Na razie jest dobrze, wiatr im nie hula, deszcz na nie nie pada, ale jak spadnie temperatura to kicha. Zapytań o kotki brak. Na FB syn wstawił materiał zamieszczony na OLX. Ja swojego konta na FB nie mam. Chyba czas założyć. Pozdrawiam i dziękuję za opinie o kotkach. Są cudowne i potrafią umilić czas, godzinami można je obserwować jak się bawią czy jedzą.

Bruna

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Od: Czw mar 09, 2017 19:10

Post » Nie paź 29, 2017 21:00 Re: Kotki zimujące na działce - szukamy domków

Trikolorka cudeńko ! . Teraz taka nie za ładna, ale to kwestia czasu jak nabierze kolorów i piękna będzie.
Może mam takie szczęście, ale wszystkie kocie trikolorki jakie dane mi było do tej pory poznać to największe upierdliwce do głaskania i siedzenia na kolanach. Ona mi też na takiego upierdliwca wygląda :wink:

tabo10 pisze:Skoro Tata koleżanki to emeryt,to tym bardziej to zły dom,nie powinien brać małego kociaka


Tabu tutaj się Tobą nie do końca zgodzę. Jeśli Pan Emeryt mieszka sam to to nie jest wcale głupie wyjście. Moja babcia mieszka sama i wcisneliśmy dla niej bezdomną kotkę na tymczas i została "na zawsze", a Fifka miała zaledwie pół roku. Jak babcia narzekała żeby ją zabrać to jak znalazł się po paru miesiącach dom, tak nie oddała tej chodzącej bomby zegarowej, bo nie siedzi sama, ktoś się wałęsa i ma zajęcie. Pomimo jej wieku nie mogę powiedzieć, że źle się nią opiekowała i opiekuje, a Fifka się kiedykolwiek nudziła.

Chikita

 
Posty: 6437
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Nie paź 29, 2017 21:13 Re: Kotki zimujące na działce - szukamy domków

Kotki śliczne, oby udało się im znaleźć domek razem !

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Nie paź 29, 2017 23:59 Re: Kotki zimujące na działce - szukamy domków

Chikita pisze:Trikolorka cudeńko ! .


To nie trikolorka ;) Tylko czarna szylkretka bez białego :D
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ArnoldHat i 563 gości