2017.11.24 - piątekMilczałam bardzo długo - przepraszam. Ale trwały prace malarskie, z przerwami - bo a to słabo gips sechł - grzejniki są zdjęte, a to wykonawca na awarię musiał malarzy zabrać…. Ja z kolei kilka kocich awarii miałam, czasochłonnych, no i na pisanie czasu nie było. O czym pisać też za bardzo nie - bo prace szły powoli.
Stan na dziś - całość pomalowana, w kuchni zabudowany szacht i położony pas płytek nad bufetem. Zakończona instalacja elektryczna - zamontowane lampy sufitowe w kuchni i obu pokojach, oprawy ścienne w łazience, wc i przedpokoju, wszystkie pstryczki i gniazdka, czekamy na założenie licznika. Dwa kinkieciki przewidziane do pokoju powiesimy po ustawieniu mebli. Pomyte - o ile się dało - okna, w zasadzie na czysto płytki w łazience i kuchni, panele ścienne w wc.
Nie zrobiony jest parapet w małym pokoju - brak chętnego na tę dłubaninę…
*
*
Przywieziona część drzwi - łazienkowe, do wc i kuchenne, dojadą drzwi do pokojów i wejściowe. Wczoraj kupiłam klamki do tych drzwi, klamki do okien - chcę wymienić te czarne (trzy w pokoju, jedna w kuchnie), domyć ich nie da rady.
Przed nami zakup i montaż grzejników, paneli podłogowych, wymiana drzwi. Spróbuję dziś obejrzeć i kupić panele i listwy przypodłogowe.
Potem dojadą drzwi do pokojów i wejściowe, i montaż. I grzejniki.
Potem meble w kuchni - wymiana szafli podzlewozmywakowej, ustawienie / powieszenie mebli kuchennych, podłączenie zlewozmywaka i kuchenki gazowej. No i umycie pobudowlane.
Szafa do przedpokoju - trza kupić, przywieźć, ustawić. Wieszak ścienny, jeszcze nie mam pomysłu, lustro - chyba to stare spróbujemy wykorzystać. Jakaś szafka na buty, komódka pod lustro czycóś - na potem.
Meble w dużym pokoju - doszorować jeszcze nie ruszoną małą komódkę, ustawić wszystko, umyć tym razem nie z sadzy, a z kurzu remontowego, podobno jest obiecana kanapa i fotele - dostarczyć je do mieszkania. I wtedy te kinkieciki ścienne. No i piękny ocalały klosz lampy sufitowej. Od Olgierda jest dywan kremowy i puchaty, puchaty pomarańczowy chodniczek, pod kolor zasłony i poduszeczki dekoracyjne.
Wc - wieszak na papier toaletowy. Łazienka - powiesić szafkę, kupić i powiesić suszarkę sufitową, nie wiem co z pralką - p.Łucja miała wybrać…,
Teraz dopiero zaczyna mnie to wszystko przerażać - bo co innego prace budowlane - wystarczy ustalić z wykonawcą i „się robi”, a zupełnie co innego ta masa drobnych czynności, która nas czeka - nas, bo liczę na Waszą pomoc, i które w większości trzeba wykonać własnołapnie...
A potem jeszcze te wszystkie wory na balkonie, w nich zawartość szafek kuchennych, witrynki pokojowej, odzież itp - wszystko wyjąć, umyć / wyprać, wysuszyć, podstawić na miejsce… Zawartość szuflad w komodach….
Na pewno o czymś zapomniałam, np. o łańcuchu do drzwi - zanim kupię, muszę sprawdzić możliwość mocowania…
Stan finansów - wpłaty 2860zł, wydatki 961,73zł - mamy 1898,27zł. - szczegóły na 1szej stronie
Trzeba jeszcze zapłacić za pracę przy zabudowie szachtu i układaniu płytek.