Takie moje rozważania przedweekendowe - chętnych do pomocy proszę o kontkat telefoniczny 600 985 675 wieczorem
FACET BARDZO BY SIĘ PRZYDAŁ - nawet zaraz, z uwagi na tę szafkę podlewozmywakową SPRZĘTNarzędzia - wyrzynarka, flex i potężna wiertarka na weekend będą, klej Mamucik + wyciskarka - będą, tarcza do metalu i tarcza do drewna tudzież jakieś wiertła też będą.
Narzędzia drobne typu śrubokręty, młotki i tp trzebaby ze sobą przynieść…n
Ścierki, bo raczej wszystko wyszły, i jakieś poręczne miski / wiaderka, tam jest jedna ogromna micha i kilka ogromnych wiader, niewygodne to-to.
Jakieś kołki rozporowe, wkręty - przyniosę, jak będzie trzeba dokupić - Castorama.
DO ROBOTYOczywiście sprzątanie po remoncie - i ustawianie i mycie mebli, mycie i pranie rzeczy z balkonu…
Nie ma jeszcze drzwi, tzn są, stoją, ale są dość paskudne, będziemy je wymieniać na ładne. Na razie nie przeszkadzają w niczymym
KUCHNIA - wg mnie najpilniejszaSzafka kuchenne pod zlewozmywak - nowa jest w pudle, trzeba od starego „zestawu” - szafka podzlewozmywakowa + szafka 60 - odkręcić starą i przymontować nową, na razie z białymi drzwiczkami, korpus starej wyrzucić, drzwiczki zostawić, potem będziemy próbować stare drzwiczki dopasować do nowej szafki. Na razie bardzo pilne ustawienie tego zestawu ze zlewozmywakiem na miejscu w kuchni, żeby mógł podłączyć to hydraulik - będzie wtedy można myć naczynia z balkonu.
Od razu wstawić kuchenkę na miejsce - obok ww zestawu szafek - hydraulik też podłączy od razu. I szafkę z drzwiczkami „40” - za kuchenką. Prąd do kuchenki jest na luźnym przewodzie.
Powiesić szafki wiszące w kuchni - są stare haki.
Szafka z szufladami i blat biegnący wzdłuż okna - można, ale na spokojnie.
Przetrzeć wszystko na czysto i można myć gary z worów na balkonie i ustawiać w szafkach.
Okno - bardziej ramy chyba domyć się nie da, ale można zdjąć czarną klamkę i w to miejsce złożyć białą - tę z drzwi balkonowych, na okno balkonowe są wszystkie nowe - w przeszklonej szafce. Styk okna z parapetem - jest taśma tak, jak do styków wanny ze ścianami, trzeba spróbować ją domyć i przykleić. Na razie nie będziemy kupować nowej - może tę uda się wykorzystać.
Karnisz - pojedynczy, kolor satyna, dwa wsporniki i nieozdobne gałki na końcach - chyba na balkonie leży, żabki do niego są. Tam ściana z siporexu, nie będzie problemu z wierceniem.
Potem pomyśli się o firance - takiej sięgającej od sufitu do mniej więcej 30cm nad parapet.
ŁAZIENKA - też pilna Łazienka pilna, suszarka pilna, bo prania będzie bardzo dużo.
Suszarka podsufitowa - jest, kołków nie ma, może coś się dopasuje, postawiłam w łazience.
Szafka nad pralką - podobno sąsiedzi zostawili pralkę, podobno ładowana z frontu, trzeba to sprawdzić. I powiesić szafkę na takiej wysokości, by nie kolidowała z pralką i była w miarę dostępna. W środku szafki są miniszufladki do przykręcenia pod szafką.
Można tę pralkę z suszarni na ostatnim piętrze ściągnąć, ustawić, podłączyć i zacząć prać rzeczy z balkonu.
Można powiesić leżący obecnie na balkonie drewniany rzeźbiony wieszak na ręczniki - na starych dziurach, obok wanny. Wcześniej umyć go trzeba…
Styk wanny ze ścianą - jest taśma tak, trzeba spróbować ją domyć i przykleić. Na razie nie będziemy kupować nowej - może tę uda się wykorzystać.
WC Nie ma wieszaka na papier toaletowy, ale z uwagi na żelbetową ścianę trzeba zmierzyć otwory po starym i kupić pasujący do tych otworów.
MAŁY POKÓJ Parapet - nie mam pomysłu, coś trzeba z nim zrobić,. Gotowy pcv nie wchodzi w rachubę - za cienki, a tam trzeba pogrubić parapet, żeby zakryło styk z oknem, no i pcv ma maleńki „nosek” - nie zakryje czoła starego parapetu. Może rozgarnięty facet i coś jak w pokoju i w kuchni z płyty meblowej? I ta taśma wannowa.
Karnisz - podwójny, kolor antyczny mosiądz, trzy wsporniki - musi być łączony dokładnie nad środkiem okna, ozdobne liście na końcach - też chyba na balkonie leży, żabek do niego mało, trzeba dokupić. Pręty trzeba dociąć - ale tak, by karnisz sięgał od ściany do ściany, a łączenie w środkowym wsporniku wypadało dokładnie nad środkiem okna. Zasłonki jasnopomarańczowe są, wyprane. O firance pomyślimy później
W tym pokoju na razie mebli nie przewiduje się - jest pomarańczowy mały chodniczek, położymy, zobaczymy, co dalej. Można powyciągać z balkonu ocalałe dekoracje ścienne - obrazy, drewniane rzeźby - wyczyścić je i powiesić, dziurki w ścianach w starych miejscach są.
DUŻY POKÓJ Okno - bardziej ramy chyba domyć się nie da, trzeba zdjąć czarne klamki i w to miejsce złożyć białe - są w przeszklonej szafce. Tę w miarę białą tę z drzwi balkonowych przełożyć na okno w kuchni. Styk okna z parapetem - jest taśma, trzeba spróbować ją domyć i przykleić. Na razie nie będziemy kupować nowej - może tę uda się wykorzystać.
Karnisz - musi być sufitowy, trzeba podjechać do Castoramy i kupić, z żabkami i zakończeniami, i zamontować. Plus listwa osłonowa. Zasłonki białe są, wyprane, dałam do podszycia, może w weekend będą. O firance pomyślimy później
Meble wszystkie do tego pokoju są - dwie komódki, szklana szafka, kanapa, ława, rattanowe foteliki. Kremowy puchaty dywan też jest, położymy pod sprzątnięciu. DO komódek należy zamontować brakujące gałki - są w górnej szufladzie wyższej komódki.
W szufladach są jakieś rzeczy - do przejrzenie / wyprania.
Można powyciągać z balkonu ocalałe szkło i porcelanę, umyć i ustawić w witrynce, powyciągać dekoracje ścienne - obrazy, drewniane rzeźby - wyczyścić je i powiesić, dziurki w ścianach w starych miejscach są.
PRZEDPOKÓJ Mam nadzieję, że uda się przed weekendem przywieźć szafy, które przeznaczam do przedpokoju - trzeba będzie je poskręcać i ustawić.
Lustro - było takie duże owalne, może ocalało i jest na balkonie? Nie pamiętam…. Jeśli jest, czyścimy i wieszamy, jeśli nie - potem pomyślimy o nowym.
Gdzieś był żeliwny wieszak na klucze w kształcie klucza - wartoby go gdzieś przykleić, żeby p.Łucja nie szukała ciągle kluczy.
Wieszak na płaszcze - tam była boazeria, na niej zamontowane trzy ozdobne wieszaki, powinny gdzieś być. Myślałam o kawałku tapety na ścianę + te albo podobne wieszaki, ale chyba lepiej będzie wyglądać drewnopodobna sklejka albo cienka płyta meblowa? Temat na później, na razie wystarczy szafa.
Stan finansów - wpłaty 3 560,00zł, wydatki 2 929,37zł - mamy 630,63zł i sponsora na grzejnki, Szczegóły na stronie 1.
Mamy, bo obiecanę parę zeł (200) dał znajomy, a 500zł jest od Oli J. i jej przyjaciół - bardzo dziekujemy